zamówienia publiczne

Czy zamawiający może zastrzec składanie ofert wyłącznie w formie elektronicznej?

Pytanie:

Czy zamawiający, prowadząc postępowanie w procedurze krajowej, może wymagać sporządzenia ofert przez wykonawców wyłącznie w postaci elektronicznej? Czy poniższe wypełnienie ogłoszenia o zamówieniu w BZP do procedury krajowej jest zgodne z ustawą Pzp, wymagając od wykonawców tylko złożenia ofert w formie elektronicznej (nie ma możliwości złożenia oferty w formie pisemnej)? „I.4) KOMUNIKACJA: Nieograniczony, pełny i bezpośredni dostęp do dokumentów z postępowania można uzyskać pod adresem (URL). Tak https:// …….. – wskazanie platformy, na której będzie prowadzone postępowanie. Adres strony internetowej, na której zamieszczona będzie specyfikacja istotnych warunków zamówienia. Tak https:// …….. – wskazanie platformy, na której zamieszczona będzie SIWZ i będzie prowadzone postępowanie. Dostęp do dokumentów z postępowania jest ograniczony – więcej informacji można uzyskać pod adresem: Nie. Oferty lub wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu należy przesyłać: elektronicznie. Tak adres https:// …….. – wskazanie platformy do złożenia oferty w formie elektronicznej. Dopuszczone jest przesłanie ofert lub wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w inny sposób: Nie. Inny sposób: – niewskazanie złożenia oferty w formie pisemnej na adres zamawiającego. Wymagane jest przesłanie ofert lub wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w inny sposób: Nie. Inny sposób: – niewskazanie złożenia oferty w formie pisemnej. Adres: niewskazanie adresu zamawiającego, na który można składać oferty w formie pisemnej”. Czy zamawiający w zamówieniu prowadzonym w procedurze krajowej powinien przede wszystkim wymagać składania ofert w formie pisemnej, a jedynie dopuścić możliwość składania ofert w formie elektronicznej, wskazując adres platformy do komunikacji elektronicznej?

Kiedy mamy do czynienia z zamówieniem udzielanym w częściach?

Pytanie:

Zamawiający prowadzi remont budynku, który ma stanowić jego nową siedzibę. W styczniu 2019 roku, kiedy zlecał w całości usługę powtarzającą dotychczasowemu wykonawcy usługi ochrony, miał wiedzę, że w listopadzie 2019 roku, a najpóźniej w grudniu siedziba zostanie przeniesiona do wyremontowanego budynku. Jednak tak się nie stało. Brak wsparcia finansowego sprawił, że w październiku ostatecznie zamawiający dowiedział się, że zostaje w starym budynku, a remont dalej będzie prowadzony. No i tu pojawił się problem. Kończyła się umowa na ochronę i aby zapewnić jej ciągłość, trzeba było zlecić kontynuację usługi. Co w tej sytuacji mógł zrobić zamawiający, żeby nie narazić się na zarzut naruszenia ustawy Pzp? Czy mógł skorzystać w tej sytuacji z art. 6a ustawy Pzp? Czy mógł tę sytuację potraktować jako nieplanowaną i na jeden miesiąc, na czas przeprowadzenia przetargu nieograniczonego podpisać umowę z dotychczasowym wykonawcą na podstawie art. 4 pkt 8 ustawy Pzp? Co wtedy z szacowaniem wartości zamówienia? Czy umowa na miesiąc stanowiłaby część zamówienia, które zamawiający zamierza zlecić, przeprowadzając przetarg nieograniczony? A może ze względu na brak tożsamości czasowej dla tego nieplanowanego zamówienia należało je potraktować jako odrębne od wcześniej udzielonego i zgodnie z jego wartością szacunkową zawrzeć umowę w oparciu o art. 4 pkt 8 ustawy Pzp na czas przeprowadzenia przetargu?