KIO wyjaśnia, na czym bazować, formułując podstawy odwołania

Stan prawny na dzień: 06.09.2016
c9f976e6690d113844eee1c9ebab255393bf906e-large

Skoro Izba może orzekać tylko w granicach zarzutów zawartych w odwołaniu, nie jest dopuszczalne, aby odwołujący rozszerzał te granice już po wniesieniu odwołania. Podejmowanie przez niego takich prób nie może zostać uznane za działanie mogące skutecznie wpływać na kognicję Izby. Pamiętać przy tym należy, iż tak samo odwołanie, jak i poszczególne zarzuty w nim zawarte, formułowane są w konkretnym, zaistniałym w danej sprawie, stanie faktycznym i prawnym (wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 30 maja 2016 r., sygn. akt 798/16).

Oczywiste jest to, że podnoszone przez odwołującego zarzuty są konstruowane wobec konkretnych podejmowanych przez zamawiającego czynności – odnoszą się one do tych działań, jako takich, które zostały w określony sposób zakomunikowane odwołującemu przez zamawiającego. Można zatem przyjąć, iż to treść konkretnych rozstrzygnięć podejmowanych przez zamawiającego jest główną determinantą kształtującą treść zarzutu. To do treści komunikatu zamawiającego i przesłanek, jakie uznał on za decydujące o podjęciu konkretnej decyzji, w głównej mierze odnosić się musi odwołujący w swym odwołaniu i zawartych w nim zarzutach. To z kolei powoduje, że nie można od niego oczekiwać, aby na etapie konstruowania zarzutów uwzględniał okoliczności, których zamawiający nie przywołał w informacji o podjętych przez siebie czynnościach, a które de facto uznał za rozstrzygające przy podejmowaniu tych czynności.

Autor:

Agata Hryc-Ląd
doświadczony praktyk w dziedzinie zamówień publicznych, doradca,
członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Konsultantów Zamówień Publicznych, obecnie główny specjalista w dużej instytucji zamawiającej

Agata Hryc-Ląd

Agata Hryc-Ląd

specjalistka z zakresu zamówień publicznych zawodowo związana z największą instytucją zamawiającą w Polsce działającą w branży inwestycji infrastrukturalnych, uczestniczka procesu legislacyjnego...