Katarzyna Bełdowska

Katarzyna Bełdowska

Ekspert zamówień publicznych, autorka licznych publikacji, pracownik administracji samorządowej
1104 artykułów na stronie
Ekspert z zakresu zamówień publicznych, wieloletni praktyk działający zarówno po stronie zamawiających jak i wykonawców, autor licznych profesjonalnych publikacji z dziedziny zamówień publicznych, w tym książkowych, materiałów konferencyjnych i artykułów w publikatorach branżowych, aktualnie pracownik kadry zarządzającej administracji samorządowej oraz współpracownik kancelarii prawnej

Artykuły eksperta

Zasady odpowiedzialności osób, które wykonują czynności powierzone im w przetargach

Pytanie: Zgodnie z art. 18 ustawy Pzp za przygotowanie i przeprowadzenie postępowania o udzielenie zamówienia odpowiada kierownik zamawiającego. Za przygotowanie i przeprowadzenie postępowania o udzielenie zamówienia odpowiadają także inne osoby w zakresie, w jakim powierzono im czynności w postępowaniu oraz związane z przygotowaniem postępowania. Kierownik zamawiającego może pisemnie powierzyć wykonywanie zastrzeżonych dla niego czynności, określonych w niniejszym rozdziale, pracownikom zamawiającego. Czy aby wicedyrektor mógł podpisywać dokumenty w ramach postępowania, musi mieć nadane pisemne upoważnienie, czy wystarczający jest ogólny zapis w regulaminie organizacyjnym jednostki, z którego wynika, że wicedyrektor zastępuje dyrektora pod jego nieobecność w zakresie wszystkich zadań? Czy powierzenie kierownikowi zespołu zamówień publicznych podlegającemu dyrektorowi (upoważnieniem) wszystkich czynności w postępowaniu, podczas gdy wicedyrektorom nie powierzono żadnych czynności, jest prawidłowym postępowaniem? W takiej sytuacji kierownik komórki zamówień zatwierdza i ponosi odpowiedzialność za działania merytoryczne (np. opis przedmiotu zamówienia) komórek organizacyjnych wszystkich pionów (wicedyrektorów), chociaż kierownicy zespołów w tych pionach ustalają kwestie merytoryczne ze swoimi wicedyrektorami i faktyczne decyzje zapadają na tym szczeblu. Czy w takiej sytuacji istnieje możliwość zakwestionowania upoważnienia przez kierownika zamówień, jeśli poza odpowiedzialnością nie ma on żadnych faktycznych uprawnień decyzyjnych? Co może w takiej sytuacji zrobić kierownik zespołu zamówień? Czym może skutkować odmowa przyjęcia pisemnego upoważnienia do czynności przez kierownika zespołu zamówień publicznych?
9 maja 2019Czytaj więcej

Sprawdź na przykładzie, dlaczego warto wskazywać fakultatywne przesłanki wykluczenia za nierzetelność

Pytanie: Wykonawca, z którym była podpisana umowa (w procedurze krajowej, ale z dofinansowaniem) na realizację inwestycji polegającej na wykonaniu termomodernizacji budynku szkoły, odstąpił od umowy. Informację o odstąpieniu wykonawca przekazał zamawiającemu w dniu, w którym zgodnie z umową powinien zakończyć prace. Niezwłocznie po otrzymaniu odstąpienia zamawiający wezwał go do zakończenia robót, ale wezwanie zostało zignorowane. Do wykonania pozostało prac na ok. 10% wartości umowy. Zamawiający złożył do sądu pozew o ustalenie odstąpienia od umowy za bezskuteczne, w grudniu sąd poprosił o uzupełnienie pozwu o kwotę sporu. Współpraca z wykonawcą na etapie realizacji inwestycji była bardzo trudna m.in. od momentu przejęcia placu budowy prace były pozorowane, roboty prowadzone były jednoczasowo przez przeciętnie dwóch pracowników, zwykle obcokrajowców, bez przewidzianego prawem i umową nadzoru. Poszczególne prace rozpoczynano z ogromnym opóźnieniem, więc nie było możliwości dochowania terminów realizacji wynikających z umowy i sporządzonego harmonogramu. W miejscu prowadzenia robót nie było kierownika budowy ani koordynatora robót, konsekwencją czego nie mieliśmy możliwości dokonywania odbioru robót zanikających i ulegających zakryciu. Osoby te nie pojawiały się na inicjowanych przez inwestora kolejnych radach budowy, poprzez brak ich obecności utrudniony był np. wykonany przez podwykonawcę odbiór remontu dachu. W lipcu wykonawca zabrał z terenu budowy dziennik budowy i mimo wielokrotnych wezwań, do chwili obecnej go nie zwrócił. Opóźnienia spowodowały, że wymiana pokrycia dachowego została zakończona dopiero 16 października br. w trakcie trwania roku szkolnego. Opóźnienia w zakresie montażu pieca oraz zamówienie kotła po upływie terminu, w którym miał być zamontowany, spowodowały konieczność uruchomienia ogrzewania zastępczego i poniesienia dodatkowych kosztów zarówno w związku z koniecznością zakupu czynnika grzewczego, jak i kosztów dostosowania pieca. Dokonaliśmy inwentaryzacji niewykonanych robót, przekazaliśmy ją wykonawcy oraz wezwaliśmy do wystawienia faktury za wykonane prace. Dysponując inwentaryzacją, ponownie oszacowaliśmy wartość prac i ogłosiliśmy przetarg nieograniczony na wykonanie zastępcze (wartość brutto to ok. 308.000 zł). W wyznaczonym terminie wniesiono dwie oferty − wykonawca, który nie dokończył głównego zamówienia i odstąpił od umowy, przystąpił do przetargu i złożył najkorzystniejszą ofertę. Nie zastosowano przesłanek fakultatywnych, ponieważ to wykonawca, a nie zamawiający odstąpił od umowy. Zamawiający domyśla się, że wykonawca chce kontynuować przerwane roboty, by w jakimś stopniu zrekompensować sobie koszty niedoszacowania wartości materiałów i urządzeń oraz kar umownych z poprzedniej umowy. Ponadto na terenie budowy wykonawca po odstąpieniu od umowy do tej pory pozostawił materiały budowlane i piec CO, który nie został przez niego zamontowany. Z informacji, jakimi dysponuje zamawiający, wynika, że piec ten nie spełnia wymogów postawionych w dokumentacji przetargowej, mimo że wykonawca w dołączonych kosztorysach podał, że dysponuje odpowiednim piecem (przepisał KNNR 4 0502/01 z przedmiarów). Czy zamawiający może wezwać wykonawcę na podstawie art. 87 ust. 1 ustawy Pzp do złożenia wyjaśnień treści złożonej oferty i poprosić o potwierdzenie parametrów pieca określonych w dokumentacji projektowej? W jaki sposób zamawiający może wykluczyć nierzetelnego wykonawcę lub odrzucić jego ofertę? Czy można zlecić wykonanie zastępcze firmie, z powodu której realizowane jest to wykonanie (dotychczasowemu wykonawcy, który nie wywiązał się z umowy)?
25 kwietnia 2019Czytaj więcej

Negocjacje z ogłoszeniem – czy wolno skrócić termin składania ofert wstępnych?

Pytanie: Artykuł 57 ust. 6 ustawy Pzp dotyczący składania ofert wstępnych w trybie negocjacji z ogłoszeniem stanowi: „Zamawiający wyznacza termin składania ofert wstępnych, z uwzględnieniem czasu niezbędnego do przygotowania i złożenia oferty wstępnej, z tym że termin ten nie może być krótszy niż 30 dni od dnia przekazania zaproszenia do składania ofert wstępnych. Do składania ofert wstępnych przepisy art. 52 ust. 3–5 stosuje się odpowiednio.” Przepisy artykułu 52 ust. 3-5, do których odsyła ustawodawca, dotyczą terminów postępowań wyłącznie dla zamówień o wartości równej progom unijnym lub wyższej od nich. Czy dobrze odczytuję intencję ustawodawcy, że w przypadku trybu negocjacji z ogłoszeniem dla zamówień o wartości powyżej progów unijnych zamawiający może skrócić termin składania ofert wstępnych z 30 do 10 dni, natomiast dla zamówień o wartości mniejszej niż progi unijne już nie jest to możliwe? Wydaje się, że nawet art. 52 ust. 4, w którym jest mowa o zaistnieniu pilnej potrzeby również na to nie pozwala, bo jest w nim użyty spójnik „oraz”. Czy w procedurze prowadzonej w trybie negocjacji z ogłoszeniem dla zamówienia o wartości poniżej progów unijnych istnieje możliwość skrócenia terminu składania ofert wstępnych z 30 dni do mniejszej liczby? Może wspomniany wyżej art. 45 ust. 4 jednak na to pozwala?
23 kwietnia 2019Czytaj więcej