Uwaga! Nowe zasady liczenia terminów w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego

Stan prawny na dzień: 19.10.2016
b337049949486155aed1f8435f76832904847233-medium

Ustawa Pzp w sprawach nieuregulowanych w jej przepisach nadal odwołuje się do regulacji Kodeksu cywilnego. Nowelizacja Pzp z lipca 2016 r. wprowadziła jednak dodatkową szczególną regułę związaną z liczeniem terminów na dokonywanie czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Jeżeli termin na wniesienie odwołania przypadnie w sobotę, wówczas odwołanie wniesione w poniedziałek nie zostanie automatycznie odrzucone, jako wniesione po upływie terminu określonego w ustawie, jak to miało miejsce dotychczas.

Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy Pzp do czynności podejmowanych przez zamawiającego i wykonawców w postępowaniu o udzielenie zamówienia stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej. Jednocześnie jednak ust. 2 tego przepisu stanowi, że jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, to upływa on następnego dnia po dniu lub dniach wolnych od pracy.

Wprowadzenie regulacji ust. 2 jest konsekwencją opinii, jaką opublikował UZP 5 marca 2015 r. jako odpowiedź na interpelację poselską dotyczącą terminu wniesienia odwołania. Ma to związek ze skargą, która stała się przedmiotem sporu w Trybunale Konstytucyjnym. Jej autorzy kwestionowali regulacje w zakresie składania odwołań do Krajowej Izby Odwoławczej. Wskazywali, że w wyniku zmian ustawy Pzp w 2009 roku usunięto z niej przepis pozwalający nadać odwołanie w placówce operatora pocztowego. Ponieważ Urząd Zamówień Publicznych jest zamknięty w sobotę, a odwołanie nie może być złożone pocztą, to termin na jego wniesienie upływa dokładnie w tym dniu. Odwołujący pozbawiony został więc możliwości złożenia odwołania w ostatnim dniu upływu terminu, a to oznacza, że ma w istocie 9, a nie 10 dni, w których może je skutecznie wnieść.

Wiceprezes UZP stanął na stanowisku, że regulacje ustawy Pzp pozostają w sprzeczności z art. 2 Konstytucji, tj. zasadą przyzwoitej legislacji oraz zaufania do państwa. W opinii UZP, jeżeli ostatni dzień terminu upływa w sobotę, to kończy się on następnego dnia roboczego, czyli w poniedziałek. Powołano się wówczas na rozporządzenie Rady (EGW, EUROATOM) nr 1182/71 z 3 czerwca 1971 r. dotyczące zasad obliczania okresów, dat i terminów, do którego odwołują się dyrektywy zamówieniowe z 2004 roku. Akt ten zrównuje soboty z niedzielami i innymi dniami ustawowo wolnymi od pracy.

W praktyce zamówień publicznych oznacza to, że jeśli termin na wniesienie odwołania zgodnie z art. 182 ustawy Pzp upływa w sobotę, to jest automatycznie przedłużany do poniedziałku, jako następnego po sobocie dnia roboczego. W tym momencie nie ma żadnego znaczenia, że urząd w sobotę nie pracuje, ponieważ termin na wniesienie odwołania zgodnie z regulacjami unijnymi w sobotę upłynąć nie może. Omawiany przepis pozostaje w korelacji z art. 185 ust. 8 nowelizacji Pzp, zgodnie z którym jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, termin upływa dnia następnego po dniu lub dniach wolnych od pracy.

Autor:

Agata Hryc-Ląd
doświadczony praktyk w dziedzinie zamówień publicznych, doradca,
członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Konsultantów Zamówień Publicznych, obecnie główny specjalista w dużej instytucji zamawiającej

Agata Hryc-Ląd

Agata Hryc-Ląd

specjalistka z zakresu zamówień publicznych zawodowo związana z największą instytucją zamawiającą w Polsce działającą w branży inwestycji infrastrukturalnych, uczestniczka procesu legislacyjnego...