Najniższa cena oferty nie idzie w parze z jej jakością

Stan prawny na dzień: 10.07.2013
pieniądze na szachownicy

Konieczność wyboru najtańszej oferty zgodnie z ustawą o dyscyplinie finansów publicznych oraz nieefektywność tego kryterium wg organów kontrolnych to największa pułapka dla zamawiających – twierdzi Konfederacja Lewiatan.

Jak wynika ze sprawozdania prezesa Urzędu Zamówień Publicznych za rok 2012 w aż 92% udzielonych zamówień publicznych o wartościach poniżej progów unijnych, zamawiający dokonywali wyboru oferty najtańszej spośród wszystkich złożonych ofert! Kryterium najniższej ceny przoduje w przypadku postępowań na roboty drogowe - 95% przetargów jest rozstrzyganych wyłącznie w oparciu o cenę i to najniższą. Skutki takiego postępowania widać wyraźnie. „Zamiast nowych autostrad mamy w Polsce drogi w katastrofalnym stanie, a zamiast konkurencyjności i tym samym rozwoju przedsiębiorczości - spektakularne upadłości i bankructwa firm budowlanych” – twierdzi Marek Kowalski, ekspert Konfederacji Lewiatan, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Czystości.

Zresztą konieczność poprawy całego systemu zamówień publicznych wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli pt.: „Wykonywanie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad obowiązków inwestora przy realizacji inwestycji drogowych". Izba stwierdziła w nim min., że w przetargach na roboty budowlane stosowano praktycznie jedynie kryterium ceny. To z kolei - wg Kowalskiego - prowadzi do skrajnych sytuacji, w których biorące udział w przetargu firmy składają ofertę znacznie poniżej realnych kosztów budowy drogi. Natomiast, jak zauważa NIK, zamawiający powinien zadbać o pełne zabezpieczenie interesu publicznego (prawnego i ekonomicznego), w tym również uwzględnienia praw wykonawców.

Zdaniem eksperta Konfederacji Lewiatan, praktyka i przepisy zamówień publicznych prowadzą do absurdalnych sytuacji, w których zamawiający boi się wybrać ofertę lepszą i w konsekwencji z pełną świadomością stawia na najtańszą. A wszystko to kosztem państwowych funduszy. Dyktat najniższej ceny to pułapka zarówno dla państwa, zamawiających, a także organów kontrolnych, jak i przedsiębiorców. Lekarstwem na taką patologię może być tylko zmiana wytycznych kontrolnych w przetargach oraz zobowiązanie jednostek zamawiających do wybierania ofert przede wszystkim najkorzystniejszych. Nie zawsze muszą być one najtańsze.

Źródło:

Konfederacja Lewiatan