KIO 221/19 WYROK dnia 25 lutego 2019 r.

Stan prawny na dzień: 03.04.2019

Sygn. akt: KIO 221/19 

WYROK 

z dnia 25 lutego 2019 r. 

Krajowa Izba Odwoławcza - w składzie: 

Przewodniczący:      Monika Szymanowska 
 
Członkowie:   

Klaudia Szczytowska-Maziarz 

Ryszard Tetzlaff 

Protokolant:    

Marta Słoma 

 
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 lutego 2019 

r. w Warszawie odwołania wniesionego 

do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej w dniu 8 lutego 2019 r. przez wykonawców wspólnie 

ubiegających  się  o  udzielenie  zamówienia  konsorcjum  „ADRIANA  –  AVIATION”  Sp.  z  o.o. 

Kosowiźnie i BLUE STAR Sp. z o.o. w Pruszczu Gdańskim w postępowaniu prowadzonym 

przez zamawiających: 

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Lublinie, 

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Krakowie, 

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Siedlcach,  

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Krośnie,  

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Białymstoku, 

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Katowicach, 

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Kielcach,  

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Olsztynie,  

w  imieniu  i  na  rzecz  których  działa  Centrum  Obsługi  Administracji  Rządowej  Instytucja 

Gospodarki Budżetowej w Warszawie 

przy  udziale  wykonawców  wspólnie  ubiegających  się  o  udzielenie  zamówienia  publicznego 

konsorcjum  Aeroklubu 

Ziemi  Lubelskiej  w  Zielonej  Górze,  Aeroklubu  Bydgoskiego 

w Bydgoszczy i W. M. 

prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą Cumulus W. M. w 


Elblągu,  zgłaszających  przystąpienie  do  postępowania  odwoławczego  po  stronie 

zamawiającego 

orzeka: 

uwzględnia odwołanie i nakazuje zamawiającemu: 

unieważnienie  czynności  odrzucenia  oferty  odwołującego  w  częściach 

postępowania nr: I, III, IV, V, VI, VII i VIII, 

unieważnienie czynności unieważnienia postępowania w części VIII, 

1.3.  ponowne 

badanie i ocenę oferty złożonej przez odwołującego,  

w pozostałym zakresie oddala odwołanie, 

kosztami  postępowania  odwoławczego  obciąża  zamawiających:  Wojewódzki 

Inspektorat  Weterynarii  w  Lublinie, 

Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii  w  Krakowie, 

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Siedlcach, Wojewódzki Inspektorat Weterynarii 

w Krośnie, Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Białymstoku, Wojewódzki Inspektorat 

Weterynarii  w  Katowicach, 

Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii  w  Kielcach, 

Wojewódzki inspektorat Weterynarii w Olsztynie i:  

zalicza  na  poczet  kosztów  postępowania  odwoławczego  kwotę  w  wysokości 

zł 00 gr (słownie: piętnaście tysięcy złotych zero groszy) uiszczoną przez 

wykonawców  wspólnie  ubiegających  się  o  udzielenie  zamówienia  konsorcjum 

„ADRIANA  –  AVIATION”  Sp.  z  o.o.  w  Kosowiźnie  i  BLUE  STAR  Sp.  z  o.o. 

Pruszczu Gdańskim tytułem wpisu od odwołania, 

zasądza od zamawiających: Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie, 

Wojewódzkiego  Inspektoratu  Weterynarii  w  Krakowie,  Wojewódzkiego 

Inspektoratu  Weterynarii  w 

Siedlcach,  Wojewódzkiego  Inspektoratu  Weterynarii 

Krośnie, 

Wojewódzkiego 

Inspektoratu 

Weterynarii 

Białymstoku, 

Wojewódzkiego  Inspektoratu  Weterynarii  w  Katowicach,  Wojewódzkiego 

Inspektoratu 

Weterynarii  w  Kielcach,  Wojewódzkiego  inspektoratu  Weterynarii 

w Olsztynie  na  rzecz 

wykonawców  wspólnie  ubiegających  się  o  udzielenie 

zamówienia konsorcjum „ADRIANA – AVIATION” Sp. z o.o. w Kosowiźnie i BLUE 

STAR  Sp.  z  o.o.  w 

Pruszczu  Gdańskim  kwotę  w wysokości  18  600 zł 00 gr 

(słownie:  osiemnaście  tysięcy  sześćset  złotych  zero  groszy)  stanowiącą  koszty 

strony poniesione z ty

tułu wpisu od odwołania i wynagrodzenia pełnomocnika. 


Stosownie  do  art.  198a  i  198b  ustawy  z  dnia  29  stycznia  2004  r.  Prawo  zamówień 

publicznych  (Dz.  U.  z  2018  r.,  poz.  1986  ze  zm.)  na  niniejszy  wyrok 

–  w  terminie 7 dni  od 

dnia  jego  doręczenia  –  przysługuje  skarga  za  pośrednictwem  Prezesa  Krajowej  Izby 

Odwoławczej do Sądu Okręgowego w Warszawie. 

Przewodniczący: 

………………………………... 

Członkowie: 

………………………………… 

………………………………… 


U z a s a d n i e n i e 

do wyroku z dnia 25 lutego 2019 r. w sprawie o sygn. akt: KIO 221/19 

Zamawiający  –  Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii  w  Lublinie,  ul.  Droga 

Męczenników  Majdana 50,  20-325  Lublin, Wojewódzki  Inspektorat Weterynarii  w  Krakowie, 

ul. Brodowicza  13,  30-

965  Kraków,  Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii  w  Siedlcach, 

ul. Kazimierzowska  29,  08-

110  Siedlce,  Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii  w  Krośnie, 

ul. 

Ks.  Piotra  Ściegiennego  6A,  38-400  Krosno,  Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii 

Białymstoku,  ul. Zwycięstwa  26A,  15-959  Białystok,  Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii 

w Katowicach,  ul. Brynowska  25A,  40-

585  Katowice,  Wojewódzki  Inspektorat  Weterynarii 

w Kielcach,  ul.  Ks. 

Piotra  Ściegiennego  205,  25-116  Kielce,  Wojewódzki  Inspektorat 

Weterynarii  w 

Olsztynie,  ul.  Szarych  Szeregów  7,  10-072  Olsztyn,  w  imieniu  i  na  rzecz 

których  działa  Centrum  Obsługi  Administracji  Rządowej  Instytucja  Gospodarki  Budżetowej, 

ul. Powsińska 69/71, 02-903 Warszawa – prowadzą postępowanie o udzielenie zamówienia 

publicznego 

pn.  „Zrzut  lotniczy  szczepionki  doustnej  przeciwko  wściekliźnie  lisów  wolno 

żyjących  na  terenie  8  (ośmiu)  województw”,  o  ogłoszeniu  o  zamówieniu  opublikowanym 

Dzienniku  Urzędowym  Unii  Europejskiej  18  grudnia  2018  r.  pod  numerem  2018/S  243-

555525,  podzielone  na  osiem  części,  o  numerze  nadanym  przez  zamawiającego  2018/41, 

zwane dalej jako 

„postępowanie”.  

Izba ustaliła, że postępowanie prowadzone jest w trybie przetargu nieograniczonego, 

o  wartości  powyżej  kwot  określonych  w  przepisach  wydanych  na  podstawie  art. 

11 ust. 8 

ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2018 r., 

poz. 1986 ze zm.) dalej zwanej jako „p.z.p.” 

W  dniu  30 

stycznia  2019  r.  zamawiający  przekazał  wykonawcom  wspólnie 

ubiegających  się  o  udzielenie  zamówienia  konsorcjum  „ADRIANA  –  AVIATION”  Sp.  z  o.o. 

Kosowiźnie,  ul.  Chełmińska  14,  Kosowizna,  86-253  Kijewo  Królewskie  i  BLUE  STAR 

Sp. z 

o.o. w Pruszczu Gdańskim, ul. Grunwaldzka 62, 83-00 Pruszcz Gdański (dalej zwanym 

jako „odwołujący), informację o odrzuceniu ich oferty w częściach postępowania nr I, III, IV, 

V, VI, VII i VIII oraz o unieważnieniu postępowania w części nr VIII.  

Od  tej  czynności  zamawiającego  odwołujący  w  dniu  8  lutego  2019  r.  wniósł  środek 

zaskarżenia, w którym postawił zamawiającemu następujące zarzuty (pisownia oryginalna): 

naruszenie  art.  10a  ust.  5  uPZP,  poprzez  uznanie  prze

z  Zamawiającego,  że  oferta 

Odwołujących  nie  została  złożona  w  postaci  elektronicznej  i  nie  spełnia  wymogów 

stawianych elektronicznej formie czynności prawnej, podczas gdy Odwołujący złożyli 

ofertę w postaci elektronicznej opatrzonej kwalifikowanym podpisem elektronicznym; 


naruszenie  art.  10g  pkt  1  i  2  uPZP  w  zw.  z  §  5  ust.  1  i  2  rozporządzenia  Prezesa 

Rady Ministrów z dnia 27 czerwca 2017 roku w sprawie użycia środków komunikacji 

elektronicznej  w  postępowaniu  o  udzielenie  zamówienia  publicznego  oraz 

udostępniania  i  przechowywania  dokumentów  elektronicznych  (Dz.U.2017.1320  ze 

zm.),  poprzez  przyjęcie  przez  Zamawiającego,  że  ten  przepis  dotyczy  oferty  i  że 

oferta może  być  złożona  w  formie  elektronicznej  kopii  dokumentu  lub  oświadczenia 

poświadczonej za zgodność z oryginałem, w sytuacji, gdy oferta nie jest dokumentem 

lub oświadczeniem, o którym mowa w tych przepisach wykonawczych; 

naruszenie art. 25 ust. 2 uPZP 

w zw. z § 14 ust. 2 rozporządzenie Ministra Rozwoju 

z dnia  26  l

ipca  2016  roku  w  sprawie  rodzajów  dokumentów,  jakich  może  żądać 

zamawiający  od  wykonawcy  w  postępowaniu  o  udzielenie  zamówienia 

(Dz.U.2016.1126  ze  zm.),  poprzez  przyjęcie  przez  Zamawiającego,  że  ten  przepis 

dotyczy oferty i że oferta może być złożona w formie elektronicznej kopii dokumentu 

lub 

oświadczenia poświadczonej za zgodność z oryginałem, w sytuacji, gdy oferta nie 

jest  dokumentem  lub  oświadczeniem,  o  którym  mowa  w  tych  przepisach 

wykonawczych; 

naruszenie  art.  89  ust.  1  pkt  1  uPZP, 

poprzez  odrzucenie  oferty  Odwołujących jako 

niezgodnej z 

ustawą w sytuacji gdy Odwołujący złożyli ofertę w postaci elektronicznej 

opatrzonej  kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym,  a  zatem  w  sposób 

przewidziany art. 10a ust. 5 uPZP oraz zgodnie z SIWZ; 

naruszenie art. 92 ust. 1 uPZP w zakresie Części I, Części III, Części IV, Części V, 

Części  VI,  Części  VII,  poprzez  poinformowanie Wykonawców  przez  Zamawiającego 

wyłącznie  o  wykonawcach,  których  oferty  zostały  odrzucone,  w  sytuacji,  gdy 

Zamawiający  na  gruncie  powołanego  przepisu  był  zobowiązany  do  niezwłocznego 

i j

ednoczesnego poinformowania Wykonawców zarówno o wyborze najkorzystniejszej 

oferty,  jak  i  ewentualnie  o  wykluczonych  wykonawcach  oraz  wykonawcach,  których 

oferty zostały odrzucone oraz o unieważnieniu postępowania; 

naruszenie  art  93  ust.  1  pkt  1  uPZP,  popr

zez  unieważnienie  przez  Zamawiającego 

Postępowania  w  zakresie  Części  VIII,  w  sytuacji  gdy  Odwołujący  złożyli  ofertę 

w postaci  elektronicznej  opatrzonej  kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym,  co 

oznaczało brak podstaw do unieważnienia postępowania w zakresie Części VIII. 

a w rezultacie powyższych: 

naruszenie  art.  7  ust.  1  uPZP,  poprzez  naruszenie  przez  Zamawiającego  zasad 

uczciwej  konkurencji  i  równego  traktowania  wykonawców  oraz  zasad  przejrzystości 

proporcjonalności,  w  ten  sposób,  że  po  pierwsze  –  oferta  Odwołujących  została 

odrzucona  pomimo  tego,  iż  Odwołujący  złożyli  ofertę  w  postaci  elektronicznej 

opatrzonej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, a po wtóre z uwagi na fakt, iż 


Zamawiający  odrzucił  ofertę  Odwołującego  i  unieważnił  postępowanie  w  zakresie 

części VIII bez jednoczesnego wyboru najkorzystniejszej oferty, co w sposób istotny 

utrudnia  Odwołującym  wykazanie  interesu  prawnego  uzasadniającego  złożenie 

odwołania oraz uniemożliwia kontrolę czynności dokonanych przez Zamawiającego; 

naruszenie  art. 

8  ust.  1  uPZP  w  zakresie  Części  I,  Części  III,  Części  IV,  Części  V, 

Części VI, Części VII, tj. naruszenie przez Zamawiającego zasady jawności poprzez 

braku 

jednoczesnego 

poinformowania 

Wykonawców 

zarówno 

wyborze 

najkorzystniejszej  oferty,  jak  i  ewentualnie  o  wykluczonych  wykonawcach  oraz 

wykonawcach, których oferty zostały odrzucone oraz o unieważnieniu postępowania. 

Wobec powyższego odwołujący wniósł o: 

nakazanie z

amawiającemu unieważnienia czynności odrzucenia oferty odwołującego 

częściach I, III, IV, V, VI, VII i VIII postępowania, 

nakazanie  z

amawiającemu  unieważnienia  czynności  unieważnienia  postępowania 

w c

zęści VIII, 

nakazanie  z

amawiającemu  dokonania  powtórzenia  czynności  badania  oferty 

odwołującego  oraz  nakazanie  zamawiającemu  dokonania  czynności  oceny  ofert, 

uwzględnieniem  oferty  odwołującego,  w  częściach  I,  III,  IV,  V,  VI,  VII  i  VIII 

postępowania, 

nakazanie  z

amawiającemu  dokonania  jednoczesnego  zawiadomienia  wszystkich 

w

ykonawców,  w  trybie  art.  92  ust.1  p.z.p.,  o  wyborze  najkorzystniejszej  oferty, 

wykonawcach,  którzy  zostali  wykluczeni,  wykonawcach,  których  oferty  zostały 

odrzucone oraz o unieważnieniu postępowania. 

uzasadnieniu  wniesionego  środka  ochrony  prawnej  odwołujący  wskazał  co 

następuje. 

Zamawiający,  pismem  z  dnia  30  stycznia  2019  r.,  poinformował  odwołującego 

o odrzuceniu  jego  oferty 

w  części I, III, IV,  V,  VI,  VII  i  VIII  postępowania,  na  podstawie art. 

89 ust.  1  pkt  1  p.z.p.,  jako  niezgodnej 

z  ustawą  oraz  –  z  uwagi  na  odrzucenie  oferty 

odwołującego  –  poinformował  o  unieważnieniu  postępowania  w  zakresie  części  VIII,  na 

podstawie art. 93 ust. 1 pkt 1 p.z.p.

, z uwagi na fakt, iż w postępowaniu nie złożono żadnej 

oferty niepodlegającej odrzuceniu.  

Argumentacja  z

amawiającego  opiera  się  na  tym,  że  oferta  odwołującego  stanowiła 

ostemplowany, 

podpisany  odręcznie  przez  osobę  uprawnioną  do  reprezentacji  spółki 

wypełniony  formularz  oferty,  zeskanowany  do  pliku  w  formacie  pdf,  który  to  plik  został 

następnie  opatrzony  podpisem  elektronicznym  przez  tą  samą  osobę,  która  opatrzyła 

formularz oferty odręcznym podpisem. Według zamawiającego taki dokument stanowi kopię 

elektroniczną,  poświadczoną  za  zgodność  z  oryginałem  w  formie  elektronicznej.  Skutkiem 


przyjęcia  takiego  stanowiska  było  odrzucenie  oferty  odwołującego  i unieważnienie 

p

ostępowania w zakresie części VIII. 

W  ocenie  odwołującego  zaskarżone  odwołaniem  czynności  zamawiającego 

naruszają  przepisy  p.z.p.  oraz  zgodnie  z  art.  14 ust.  1  p.z.p.  przepisy  kodeksu  cywilnego. 

Zamawiający w sposób błędny wyłożył treść normy prawnej zawartej w art. 10a ust. 5 p.z.p. 

w konsekwencji doszedł do błędnego przekonania, że uprzednio wydrukowany, wypełniony 

ręcznie i zeskanowany plik w formacie pdf nie stanowi postaci elektronicznej, o której mowa 

w tej normie

. Zdaniem odwołującego jego stanowisko uzasadnia poniższa argumentacja. 

Zgodnie  z  art.  10a  ust.  5  p.z.p.  oferta  powinna  być  sporządzona,  pod  rygorem 

nieważności, w postaci elektronicznej i opatrzona kwalifikowanym podpisem elektronicznym. 

W okolicznościach przedmiotowej sprawy nie ma wątpliwości co do tego, że dokument oferty 

został  prawidłowo  podpisany  podpisem  elektronicznym.  Rzecz  sprowadza  się  zatem  do 

dokonania wykładni powołanego przepisu i ustalenia czym w istocie jest postać elektroniczna 

oferty, a dalej 

– czy uprzednio wydrukowany, wypełniony odręcznie i następnie zeskanowany 

do formatu pdf formularz oferty, 

stanowi postać elektroniczną oferty. 

Jak  wynika  z  r

ozdziału X  pkt  1  i  2 SIWZ  oferta powinna być  sporządzona  i  złożona 

w formie  elektronicznej,  podpisanej  kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym,  za 

pośrednictwem  platformy  zamawiającego.  Przepisy  p.z.p.  nie  definiują  pojęcia  dokumentu 

„postaci  elektronicznej"  i  „formie  elektronicznej".  Definicji  tych  pojęć  brakuje  również 

w ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 roku kodeks cywilny (Dz.U.2018.1025 ze zm.) [KC]. 

Zakładając,  że  prawodawca  jest  racjonalny,  celem  zdefiniowania  powyższych  pojęć 

należy – zdaniem odwołującego – przynajmniej posiłkowo, odwołać się do przepisów ustawy 

z  dnia  17  lutego  2005  roku  o  informatyzacji  działalności  podmiotów  realizujących  zadania 

publiczne (Dz.U.2017.570 ze zm.) [ulDPRZPj.  

Z  art.  3  pkt  2  ulDPRZP  wynika,  że  dokument  elektroniczny  to  stanowiący  odrębną 

całość  znaczeniową  zbiór  danych  uporządkowanych  w  określonej  strukturze  wewnętrznej 

zapisany  na  informatycznym  nośniku  danych.  W  doktrynie  prawa  wskazuje  się,  że 

dokument elektroniczny to taki, który daje się przedstawić w postaci cyfrowej. Dokument taki 

może być dowolnie konwertowany i zapisywany na wszelkich nośnikach, pod warunkiem że 

można  go  później  odczytywać  i  przywrócić  mu  pierwotną  postać.  Ten  sam  dokument 

elektroniczny  może  być  zapisany  w  wielu  różnych  miejscach  i  na  różnych  nośnikach 

jednocześnie  (por.  I.  Skubiszak-Kalinowska,  Skan  oferty  opatrzony  kwalifikowanym 

podpisem elektronicznym Moim zdaniem, ZPDORADCA 2018, Nr 10, str. 30). 

W uproszczeniu, według odwołującego, oznacza to, że dokumentem elektronicznym 

jest  każdy  plik,  zapisany  na  nośniku  danych,  którego  odczyt,  ewentualnie  edycja,  jest 

możliwy  przy  wykorzystaniu  odpowiedniego  do  tego  programu.  Czyli  dokumentem 

el

ektronicznym  jest  każdy  plik  zapisany  na  dysku  komputera  lub  innym  nośniku  danych 


(przykładowo  doc,  pdf  czy  xml),  który  po  otworzeniu  go  w  odpowiednim  programie 

„wyświetla"  określoną  treść.  Dokumentem  jest  zarówno  plik  tekstowy,  jak  i  plik  graficzny 

(zapisany  np.  w  formacie  png).  P

lik  w  formacie  pdf  nie  zostanie  odczytany  prawidłowo 

np. 

przez program Microsoft Office, a plik w formacie doc nie zostanie prawidłowo odczytany 

przez np. program Adobe Acrobat Reader. Żaden z tych programów nie odczyta prawidłowo 

pliku zapisanego w formacie xml lub w jednym z 

formatów plików graficznych. Jednocześnie 

k

ażdy  z  tych  plików  stanowi  zbiór  danych  uporządkowanych  w  określonej  strukturze 

wewnętrznej  i  daje  się  odczytać  przy  wykorzystaniu  odpowiedniego  oprogramowania, 

a za

tem (w przypadku zapisania go na informatycznym nośniku danych) stanowi dokument 

elektroniczny w rozumieniu art. 3 pkt 2 ulDPRZP. 

Powyższe  rozważania  prowadzą  do  wniosku,  że  tego  czy  dany  plik  ma  postać 

dokumentu elektronicznego nie determinuje to w jaki s

posób (i przy użyciu jakiego programu 

bądź urządzenia) plik ten został wytworzony. Warunkiem uznania danego pliku za dokument 

elektroniczny  jest  to,  że  –  przy  zastosowaniu  odpowiedniej  techniki  –  stanowi 

ustrukturyzowany zbiór danych dający się zapisać na nośniku informatycznym. Oznacza to, 

że w rozumieniu art. 3 pkt 2 ulDPRZP każdy plik komputerowy, który może być zapisany na 

dysku komputera (lub innym nośniku danych) stanowi dokument elektroniczny – niezależnie 

od  tego  w  jaki  sposób  został  wytworzony.  Sposób  wytworzenia  pliku  jest  obojętny  dla 

ustalenia,  czy  plik  stanowi  dokument  elektroniczny.  To  czy  dany  plik  jest  dokumentem 

elektronicznym  wynika  tylko  i  wyłącznie  ze  spełnienia  dwóch  przesłanek,  tj.:  tego,  że  plik 

stanowi  ustrukturyzowany  zbiór  danych  oraz  tego,  że  daje  się  zapisać  na  informatycznym 

nośniku danych. 

takim  ujęciu,  w  ocenie  odwołującego,  nie  może  ulegać  żadnej  wątpliwości,  że 

dokument,  który  powstał  w  wyniku  wydrukowania  pliku  formularza  oferty,  a  następnie 

uzupełniony ręcznie i zeskanowany do pliku w formacie pdf, stanowi dokument elektroniczny 

w  rozumieniu  art.  3  pkt  2  ulDPRZP.  Stanowisko  to 

potwierdza  orzecznictwo  sądów 

administracyjnych,  gdzie  wskazano,  że  zgodnie  z  art.  3  pkt  2  ustawy  o  informatyzacji 

podmiotów  publicznych  dokumentem  elektronicznym  jest  zbiór  danych  uporządkowanych 

określonej  strukturze  wewnętrznej  i  zapisywany  na  nośniku  informatycznym. 

Informatycznym  nośnikiem  jest  urządzenie  służące  do  zapisywania,  przechowywania 

i odczytywania danego pliku. W praktyce oznacza to, 

że dokument elektroniczny stanowi plik 

komputerowy. Powyższy przepis również stanowi, iż wydruk komputerowy może również być 

traktowany  jako  dokument  elektroniczny,  pod  warunkiem,  że  zastosowano  w  nim  podpis 

elektroniczny  (por.  wyrok  Wojewódzkiego  Sądu  Administracyjnego  w  Gliwicach  z dnia 

28 maja 2018 roku, sygn. akt ISA/G1109/18). 

Nie  ma  zatem  podstaw, 

aby  pojęcie dokumentu  w  postaci  elektronicznej  na gruncie 

p.z.p. 

i  elektronicznej  formy  czynności  prawnej  na  gruncie  KC  definiować  inaczej,  niż  ww. 


pojęcie  dokumentu  elektronicznego.  W  przypadku,  gdyby  ustawodawca  zamierzał  tym 

pojęciom  przypisać  inne  znaczenie,  zostałyby  one  zdefiniowane  albo  w  p.z.p.,  albo  w  KC. 

Należy  przy  tym  zaznaczyć,  że  bez  znaczenia  jest  to,  czy  dokument  elektroniczny  (tak  jak 

w okoli

cznościach  tej  konkretnej  sprawy)  został  wypełniony  odręcznie,  czy  też  w  inny 

sposób.  Zamawiający  w  treści  pisma  z  30  stycznia  2019  r.  argumentuje,  że  KC  wyraźnie 

rozróżnia  wymogi  formalne  w  zakresie  oferty  w  formie  tradycyjnej  –  pisemnej  od  oferty 

sporządzonej  w  formie  elektronicznej  (...),  ustawodawca  nie  przewidział  dodatkowej 

możliwości  scalania  tych  dwóch,  odrębnych  form  w  kolejny  byt  prawny,  uznając  go  tym 

samym za niedopuszczalny. 

Stanowisko  z

amawiającego stoi w tym zakresie w opozycji do podstawowych zasad 

prawa 

–  w  tym  jego  funkcji  gwarancyjnej  (bowiem  quod  tege  non  prohibitum,  iicitum  est  – 

żaden  przepis  prawa  nie  zakazuje  „scalania"  form  czynności  prawnych),  tym  niemniej 

okolicznościach  przedmiotowej  sprawy,  w  opinii  odwołującego,  nie  doszło  do  scalenia 

dwóch odrębnych form. Odwołujący skanując uzupełniony ręcznie formularz oferty wytworzył 

dokument  elektroniczny,  który  następnie  został  opatrzony  odpowiednim  podpisem 

elektronicznym. 

Wyłącznie na marginesie trzeba zaznaczyć, że – wbrew stanowisku zamawiającego – 

nie  ma  technicznej  możliwości  „scalenia"  dwóch  form  czynności  prawnej.  W  przypadku, 

gdyby  oferta  została  sporządzona  odręcznie,  podpisana,  a  następnie  zeskanowana, 

jednakże nieopatrzona kwalifikowanym podpisem elektronicznym – to nie można w żadnym 

wypadku  stwierdzić,  że  tak  powstały  dokument  nosi  jakiekolwiek  cechy  formy  pisemnej. 

Zgodnie  z  art.  78  §  1  KC,  aby  mówić  o  formie  pisemnej  dokumentu  należy  złożyć 

własnoręczny  podpis  na  dokumencie  obejmującym  treść  oświadczenia  woli.  Skan  takiego 

dokumentu  stanowi  zatem  co  najwyżej  kopię  rzeczywiście  istniejącego  dokumentu 

sporządzonego  w  formie  pisemnej.  Nie  zmienia  to  jednak  faktu,  że  taki  dokument  stanowi 

dokument elektroniczny 

– a opatrzenie go odpowiednim podpisem elektronicznym powoduje, 

że taki dokument przyjmuje postać o której mowa w art. 10a ust. 5 p.z.p. 

Identyczny efekt, jak w przypadku oferty uzupełnionej odręcznie, odwołujący mógłby 

uzyskać  korzystając  z  urządzeń  peryferyjnych  umożliwiających  odręczne  pisanie  na 

komputerze  albo  korzy

stając  z  komputera  wyposażonego  w  matrycę  dotykową,  smartfona 

lub z innego podobnego urządzenia. Odwołujący, zamiast uzupełnić ofertę długopisem, mógł 

równie  dobrze  uzupełnić  ofertę  –  upraszczając  powyższe  –  „palcem".  W  każdym  ze 

wskazanych przypadków, rezultat końcowy byłby taki sam. Tym samym, sposób wypełnienia 

formularza  ofertowego  nie  może  determinować  tego,  czy  dany  dokument  nosi  przymiot 

dokumentu elektronicznego, czy tez nie. 

W  kontekście  zarzuconego  zamawiającemu  naruszenia  art.  7  ust.  1  p.z.p.  należy 

również  już  w  tym  miejscu  zaznaczyć,  że  podejście  zamawiającego,  który  uniemożliwia 


złożenie  oferty  w  sposób,  w  jaki  ofertę  złożyli  odwołujący,  stanowi  naruszenie  zasady 

równego  traktowania  wykonawców.  Czysto  teoretycznie  można  bowiem  założyć,  że 

wykon

awca  nie  ma  możliwości  (lub  umiejętności  potrzebnych  do)  uzupełnienia  formularza 

ofertowego  przy  wykorzystaniu  edytora  tekstu.  W  takiej  sytuacji  udział  wykonawcy 

postępowaniu  byłby  niemożliwy  już  tylko  z  tej  przyczyny,  że  wykonawca  nie  wypełnił 

formularz

a ofertowego w sposób założony przez zamawiającego (a jednocześnie w sposób, 

który nie wynika z żadnego przepisu prawa). 

Dalej 

odwołujący  wskazuje,  że  błędny  jest  argument  jakoby  ustawodawca  regulując 

na gruncie rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 27 czerwca 2017 roku w sprawie 

użycia  środków  komunikacji  elektronicznej  w  postępowaniu  o  udzielenie  zamówienia 

publicznego  oraz  udostępniania  i  przechowywania  dokumentów  elektronicznych  (Dz.U. 

2017 poz. 1320 ze zm.) [R

ozporządzenie] zasady poświadczenia za zgodność dokumentów 

przesłanych  w  formie  elektronicznej,  wykluczył  możliwość  złożenia  oferty  w  formie  takiej, 

jakiej została złożona przez odwołującego. 

Według  odwołującego  powołany  przez  zamawiającego  §  5  ust.  2  Rozporządzenia 

dotyczy dokumentów, które nie zostały sporządzone w postaci dokumentu elektronicznego. 

Należy  zaznaczyć,  że  w  tym  przypadku  ustawodawca  posłużył  się  pojęciem  dokumentu 

elektronicznego  i 

brak  jest  jakichkolwiek  podstaw,  aby  temu  pojęciu  przypisać  jakiekolwiek 

inne  znaczenie,  niż  znaczenie  nadane  definicją  zawartą  w  art.  3  pkt  2  uiDPRZP.  Zatem 

oczywistym  jest,  że  dokument,  który  został  sporządzony  w  postaci  dokumentu 

elektronicznego,  nie  może  zostać  poświadczony  za  zgodność  z  oryginałem,  poprzez 

podpisanie  go  podpisem  elektroniczny

m  (wyklucza  to  wprost  brzmienie  powołanego 

przepisu). 

Niezależnie  od  powyższego,  uwzględniwszy  zasady  techniki  legislacyjnej,  należy 

stwierdzić, że § 5 ust. 2 Rozporządzenia odnosi się do dokumentów wymienionych w § 5 ust. 

1 Rozporządzenia, czyli dokumentów lub oświadczeń, o których mowa w art. 25 ust. 1 p.z.p. 

lub innych dokumentów i oświadczeń składanych w postępowaniu o udzielenie zamówienia. 

Zdaniem 

odwołującego  przepis  ten  nie  odnosi  do  oferty.  Oferta  nie  jest  dokumentem  lub 

oświadczeniem  w  rozumieniu  §  5  ust.  1  Rozporządzenia.  W  żadnym  miejscu  p.z.p. 

ustawodawca nie utożsamia pojęcia oferty z dokumentem lub oświadczeniem. Skoro zatem 

dyspozycją  §  5  ust.  1  Rozporządzenia  nie  jest  objęta  oferta,  to  oferta  wydrukowana, 

wypełniona  ręcznie,  podpisana,  a  następnie  zeskanowana  i  opatrzona  podpisem 

elektronicznym  nie  może  stanowić  elektronicznej  kopii  dokumentu  lub  oświadczenia 

poświadczonego za zgodność z oryginałem. 

W  doktrynie  prawa  zwraca  się  również  uwagę  na  to,  że  tylko  skan  dokumentu 

pochodzącego  od  podmiotu  trzeciego,  podpisany  przez  wykonawcę,  może  być  uznany  za 

kopię  oryginalnego  dokumentu.  „Kopią  oryginalnego  dokumentu  nie  może  być  dokument 


pochodzący  od  wystawiającego.  Wówczas  złożenie  oświadczenia  w  postaci  papierowej 

następnie  zdygitalizowanie  go  do  postaci  cyfrowej  (skan)  i  opatrzenie  własnym 

kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym  należy  (…)  uznać  za  dokument  spełniający 

wymogi  formy  elektronicznej. 

Dokument,  który  ma  postać  elektroniczną  zawiera  informację 

zapisaną  w  pliku,  czyli  jest  to  jej  nośnik.  Wspomniany  nośnik  jest  czymś  innym  niż 

informatyczny  nośnik  danych  (miejsce,  na  którym  został  zapisany  dokument).  (...)  Definicja 

dokumentu  obowiązująca  obecnie  na  mocy  art.  77

  KC  jako  uniwersalna  i  technologicznie 

neutralna obejmuje dokumenty sporządzone w tradycyjnej oraz elektronicznej postaci. Polski 

prawodawca  jasno  odróżnia  od  siebie  pojęcie  formy  czynności  prawnych  oraz  dokumentu. 

Forma  nie  stanowi  komponentu  dokumentu,  lecz  wpływa  na  złożone  oświadczenie  woli. 

Zatem  dokument  zawierający  (...)  oświadczenie  sporządzony  na  papierze,  a  następnie 

zeskanowany  nadal  pozostanie  oświadczeniem,  z  tą  tylko  różnicą  że  pierwotnie  nadana 

została mu postać papierowa, a następnie został zdigitalizowany do postaci cyfrowej. Jeżeli 

następnie  plik  zostanie  opatrzone  własnym,  kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym, 

będzie  on  stanowił  oświadczenie  złożone  w  formie  elektronicznej  i  będzie  posiadał  walor 

oryginału”  (por.  I.  Skubiszak-Kalinowska,  Skan  oferty  opatrzony  kwalifikowanym  podpisem 

elektronicznym Moim zdaniem, ZPDORADCA 2018, nr 10, str. 30). 

Ponadto,  w  okolicznościach  przedmiotowej  sprawy  –  odnośnie  oferty  –  nie  znajdzie 

zastosowania  również  §14  rozporządzenia  Ministra  Rozwoju  z  dnia  26  lipca  2016  roku 

sprawie  rodzajów  dokumentów,  jakich  może  żądać  zamawiający  od  wykonawcy 

postępowaniu  o  udzielenie  zamówienia  (Dz.U.  z  2016  poz.  1126  ze  zm,),  bowiem  oferta 

nie jest dokumentem, o którym mowa w tym rozporządzeniu. Natomiast w przypadku, gdyby 

podczas  badania  ofert  z

amawiający  powziął  wątpliwość  co  do  formy  innych  dokumentów 

oświadczeń  złożonych  w  toku  postępowania  o  udzielenie  zamówienia  publicznego, 

z

amawiający  powinien  zastosować  art.  26  ust.  3  p.z.p.  i  wezwać  wykonawcę  do  złożenia, 

uzupełnienia lub poprawienia tych dokumentów. 

W  ocenie  odwołującego  nie  bez  znaczenia  jest  również  fakt,  że  zamówienie 

przebiegało  na  identycznych  zasadach,  jak  ubiegłoroczne  zamówienie  prowadzone 

postępowaniu  prowadzonym  w  trybie  przetargu  nieograniczonego  na  zrzut  szczepionki 

doustnej przeciwko wściekliźnie lisów wolno żyjących na terenie 9 (dziewięciu) województw, 

nr zamówienia 2017/39. Zgodnie z rozdziałem III pkt 1 SIWZ postępowanie było prowadzone 

w  języku  polskim  na  elektronicznej  platformie  zakupowej,  pod  adresem  zamowienia.gov.pl. 

Zgodnie  z  r

ozdziałem  III  pkt  9  odnośnego  SIWZ  komunikacja  między  zamawiającym, 

a w

ykonawcami,  w  tym  wszelkie  oświadczenia,  wnioski,  zawiadomienia  oraz  informacje 

przekazywane  miały  być  w  formie  elektronicznej  za  pośrednictwem  platformy.  W ramach 

tamtego 

postępowania  wykonawcy  składali  oferty  w  identyczny  sposób,  jak  odwołujący 


ramach  niniejszego  postępowania  (tj.  skan  dokumentu  opatrzony  podpisem 

elektronicznym). Oferty te nie zostały odrzucone przez zamawiającego w trakcie ich badania.  

Z uwagi na powyższe, zdaniem odwołującego, brak było podstaw do przyjęcia innego 

sposobu badania ofert w toku niniejszego postępowania. Dowód: wyciąg z SIWZ załącznik nr 

6 do odwołania, oferta załącznik nr 7 do odwołania. 

W kontekście argumentacji przedstawionej powyżej należy również zwrócić uwagę na 

art.  8 u

stawy  z  dnia 6 marca  2018 roku  prawo przedsiębiorców  (Dz.U.  z  2018  poz.  646 ze 

zm.),  zgodnie  z  którym  przedsiębiorca  może  podejmować  wszelkie  działania,  z  wyjątkiem 

tych,  których  zakazują  przepisy  prawa.  W  ocenie  odwołującego  żaden  przepis  prawa  nie 

nakładał  na  wykonawców  uzupełnienia  formularza  ofertowego  za  pomocą  edytora  tekstu, 

zapisanie  formularza  ofertowego  w  formacie  pdf  i  następnie  opatrzenie  go  kwalifikowanym 

podpisem elektronicznym. 

W  opinii  odwołującego  art.  10a  ust.  5  p.z.p.  nakłada  na  wykonawcę  wyłącznie 

obowiązek  sporządzenia  oferty  w  postaci  elektronicznej  i  opatrzenie  jej  kwalifikowanym 

podpisem  elektronicznym.  Ustawodawca,  jak  wskazywano  powyżej,  nie  zdefiniował  pojęcia 

oferty  w  postaci  elektronicznej.  Żaden  przepis  prawa  nie  wskazuje,  że  oferta  powinna 

stanowić  formularz  ofertowy  uzupełniony  za  pomocą  edytora  tekstu,  a  nie  może  stanowić 

formularza ofertowego wypełnionego odręcznie i następnie zeskanowanego.  

Zważywszy przy tym na fakt, że treść oferty byłaby identyczna zarówno w przypadku, 

g

dyby  formularz  został  wypełniony  za  pomocą  edytora  tekstu,  jak  i  w  przypadku,  gdy 

formularz  ofertowy  został  wypełniony  odręcznie  –  brak  jest  jakichkolwiek  podstaw,  aby 

rozróżniać  te  dwie  formy  wypełniania  dokumentu  (i  uznać,  że  odręczne  wypełnienie 

formula

rza  ofertowego  nie  jest  równoważne  wypełnieniu  formularza  ofertowego  przy 

wykorzystaniu  edytora  tekstu).  B

ezpośrednim  skutkiem  dokonania  przez  zamawiającego 

błędnej  wykładni  art.  10a  ust.  5 p.z.p.  i  ustalenia,  że  oferta  złożona  w  toku  postępowania 

przez od

wołującego była niezgodna z tym przepisem, było naruszenie przez zamawiającego 

art. 89 ust. 1 pkt 1 p.z.p., poprzez odrzucenie oferty 

odwołującego jako niezgodnej z ustawą 

oraz  naruszenie  art.  93  ust.  1  pkt  1  p.z.p.

,  poprzez  unieważnienie  przez  zamawiającego 

p

ostępowania  w  zakresie  części  VIII.  Gdyby  bowiem  zamawiający  sposób  prawidłowy 

wyłożył treść normy prawnej zawartej w art. 10a ust. 5 p.z.p. powinien był dojść do wniosku, 

że oferta złożona przez  odwołującego, została złożona w sposób prawidłowy, przewidziany 

w  art.  10a ust.  5  p.z.p. 

i  brak  jest  podstaw  do  odrzucenia  tej  oferty  i  unieważnienia 

p

ostępowania w zakresie części VIII. 

Niezależnie od powyższego, sposób w jaki zamawiający przeprowadził postępowanie 

w  zakresie 

części  I,  III,  IV,  V,  VI  i  VII,  w  ocenie  odwołującego,  narusza  treść  art.  92  ust. 

1 p.z.p

.  W  świetle  przedstawionych  powyżej  okoliczności  nie  ulega  wątpliwości,  że 


z

amawiający  poinformował  wykonawców  wyłącznie  o  wykonawcach,  których  oferty  zostały 

odrzucone i o unieważnieniu postępowania. 

Zdaniem 

odwołującego  powołany  wyżej  przepis  nakłada  na  zamawiającego 

obowiązek jednoczesnego dokonania czynności wymienionych w ust. 1 tego przepisu. Tym 

samym,  w  chwili  poinformowania  w

ykonawców  o  wykonawcach  których  oferty  zostały 

odrzucone i o unieważnieniu postępowania w zakresie części VIII, zamawiający powinien był 

równocześnie  poinformować  co  najmniej  o  wykonawcach,  którzy  zostali  wykluczeni 

postępowania, a przede wszystkim o wyborze najkorzystniejszej oferty. 

W  orzecznictwie  KIO  wskazuje  się,  że  „zamawiający  przed  unieważnieniem 

postępowania  o  zamówienie  publiczne  w  oparciu  o  art.  93  ust.  1  pkt  4  p.z.p.  zobowiązany 

jest  przeprowadzić  ocenę  złożonych  ofert,  zgodnie  z  zasadami  określonymi  w  SIWZ 

ogłoszeniu  i  wskazać  ofertę  najkorzystniejszą.  Niepoinformowanie  przez  zamawiającego 

uczestników  postępowania  o  wyborze  oferty  najkorzystniejszej  zgodnie  z  art.  92  p.z.p., 

stanowi  naruszenie  jednej  z  naczelnych  zasad  systemu  zamówień  publicznych,  tj.  zasady 

jawności” (por. wyrok KIO z dnia 25 lutego 2008 roku, sygn. akt KIO/UZP107/08).  

P

ogląd ten poparty jest również stanowiskiem doktryny prawa, gdzie wskazuje się, że 

postępowaniach  jednoetapowych  zamawiający  zbiorczo  i kompleksowo  przekazuje 

informacje  wszystkim  wykonawcom  w  zakresie  określonym  w  art.  92  ust.  1  –  3  p.z.p. 

(por. M. 

Jaworska (red.), Prawo zamówień publicznych. Komentarz, Warszawa 2018). 

Zatem 

zdaniem  odwołującego  sposób  w  jaki  zamawiający  przeprowadził 

p

ostępowanie,  poprzez  odrzucenie  oferty  odwołującego  i  unieważnienie  postępowania 

w zakresie 

części  VIII,  stanowi  naruszenie  podstawowych  zasad  związanych 

prowadzeniem postępowań o udzielenie zamówienia publicznego, w tym poza art. 92 ust. 

1 p.z.p. 

również art. 7 ust. 1 p.z.p. 

W  opinii  odwołującego  całokształt  wyżej  powołanych  okoliczności  prowadzi  do 

wniosku,  że  zamawiający  w  toku  prowadzonego  postępowania  naruszył  art.  7  ust  1  p.z.p. 

okolicznościach  przedmiotowej  sprawy  doszło  do  sytuacji  w  której  oferta  odwołującego 

została  odrzucona,  pomimo  tego,  że  złożono  ofertę  w  sposób  prawidłowy,  tj. w postaci 

elektronicznej opatrzonej kwalifikowanym podpisem elektronicznym, i 

nie ulega wątpliwości, 

że gdyby zamawiający dokonał prawidłowej wykładni art. 10a ust. 5 p.z.p. (i nie odstąpił od 

utrwalonej praktyki z poprzednich postępowań) oferta odwołującego nie powinna była zostać 

odrzucona.  

Działając  w  imieniu  i  na  rzecz  zamawiającego  odpowiedź  na  odwołanie  w  formie 

ustnej 

wniósł  pełnomocnik  strony  wskazując,  iż  zamawiający  wnosi  o  oddalenie  odwołania 

całości  oraz  o  zasądzenie  od  odwołującego  na  rzecz  zamawiającego  kosztów 

postępowania odwoławczego w postaci kosztów zastępstwa procesowego. 


Wobec spełnienia przesłanek wskazanych w art. 185 ust. 2 i 3 p.z.p. Izba dopuściła 

do  udziału  w postępowaniu  odwoławczym  wykonawców  wspólnie  ubiegających  się 

o udz

ielenie  zamówienia  publicznego  konsorcjum  Aeroklubu  Ziemi  Lubelskiej  w  Zielonej 

Górze,  ul.  Skokowa  18,  Przylep,  66-015  Zielona  Góra,  Aeroklubu  Bydgoskiego 

w Bydgoszczy,  ul.  Biedaszkowo  28d,  85-157  Bydgoszcz  i W.  M. 

prowadzącego działalność 

gospodarczą pod nazwą Cumulus W. M. w Elblągu, al. Odrodzenia 37, 82-300 Elbląg, którzy 

zgłosili przystąpienie do postępowania odwoławczego po stronie zamawiającego.  

Krajowa  Izba  Odwoławcza,  po  przeprowadzeniu  rozprawy  w  przedmiotowej 

sprawie,  po  zapoznaniu  się  ze  stanowiskami  przedstawionymi  w  odwołaniu, 

odpowiedzi  na  odwołanie,  konfrontując  je  z  zebranym  w  sprawie  materiałem 

dowodowym,  w  tym  z  dokumentacją  postępowania  o  udzielenie  zamówienia 

publicznego  przedstawioną  przez  zamawiającego,  po  wysłuchaniu  oświadczeń 

stanowisk stron złożonych ustnie do protokołu w toku rozprawy, gdzie zamawiający 

przedstawił  odpowiedź  na  odwołanie,  a  odwołujący  podtrzymał  stanowisko  złożone 

pisemnie, ustaliła i zważyła, co następuje: 

Skład  orzekający  ustalił,  iż  niniejsza  sprawa,  w  zakresie  zarzutów  podniesionych 

przez  odwołującego,  mieści  się  w  zakresie  przedmiotowym  ustawy  p.z.p.  i  że  odwołanie, 

które  ją  zainicjowało  zostało  wniesione  przez  podmiot  uprawniony  i  dotyczy  materii 

określonej w art. 179 ust. 1 p.z.p. oraz art. 180 ust. 1 p.z.p., a więc podlega kognicji Krajowej 

Izby Odwoławczej.  

Ponadto Izba  ustaliła,  że odwołanie podlega  rozpoznaniu na  podstawie art. 187  ust. 

p.z.p.  i  że  nie  została  wypełniona  żadna  z  przesłanek,  o  których  stanowi  art. 189  ust. 

p.z.p.,  a  których  stwierdzenie  skutkowałoby  odrzuceniem  odwołania  i odstąpieniem  od 

badania meritum sprawy.  

Przystępując  do  rozpoznania  odwołania,  Izba  zobowiązana  była  do  oceny 

wypełnienia  przesłanek  wskazanych  w  art.  179  p.z.p.,  które  warunkują  możliwość 

skorzystania ze środków ochrony prawnej przez odwołującego.  

Jak  podniósł  odwołujący  doznał  on  uszczerbku  w  wyniku  naruszenia  przez 

zamawiającego  przepisów  wskazanych  we  wniesionym  środku  zaskarżenia.  Zamawiający 

odrzucił  ofertę  odwołującego  i  nie  dokonał  jej  badania  i  oceny,  zatem  nie  mogła  być  ona 

uznana  za najkorzystniejszą.  Na  obecnym  etapie  zamawiający  nie dokonał  jeszcze wyboru 

najkorzystniejszej  oferty  i  nie  poinformował  wykonawców,  w  trybie  art.  92  ust.  1  p.z.p., 

innych  wykonawcach,  którzy  zostali  wykluczeni  i  innych  wykonawcach,  których  oferty 

zostały  odrzucone.  W  takim  stanie  rzeczy  nie  można  wykluczyć,  że  –  przy  uwzględnieniu 

zarzutów niniejszego odwołania – oferta odwołującego, w zakresie wszystkich zaskarżonych 


części postępowania, zostanie wybrana przez zamawiającego jako oferta najkorzystniejsza. 

Ponadto, 

co  do  części  V,  VI,  VII  i  VIII  postępowania,  oferta  odwołującego  winna  uzyskać 

najwyższą liczbę punktów w ustalonych przez zamawiającego kryteriach oceny ofert. 

Mając na uwadze powyższe Izba stwierdziła, że odwołujący wykazał, a zamawiający 

nie  zakwestionował  interesu  odwołującego  w  uzyskaniu  zamówienia,  przejawiającego  się 

możliwością  poniesienia  przez  odwołującego  szkody,  w  wyniku  naruszenia  przez 

zamawiającego przepisów p.z.p. 

Stan faktyczny sprawy nie był pomiędzy stronami sporny, sporna była ocena prawna 

w przedmiocie odrzucenia ofert

y odwołującego przez zamawiającego, na kanwie art. 89 ust. 

1  pkt  1  p.z.p. 

Główne  zarzuty  wniesionego  środka  ochrony  prawnej  sprowadzały 

problematykę sprawy do  oceny czy  zamawiający w sposób prawidłowy  dokonał odrzucenia 

oferty  odwołującego  w  częściach  nr  I,  III,  IV,  V,  VI,  VII  i  VIII  postępowania,  co 

konsekwencji doprowadziło do unieważniania postępowania w części VIII, w oparciu o art. 

93 ust. 1 pkt 1 

p.z.p., z powodu braku ofert niepodlegających odrzuceniu. 

Izba  dokonała  oceny  stanu  faktycznego,  ustalonego  w  sprawie,  mając  na  uwadze 

art. 

192  ust.  2  p.z.p.,  który  stanowi,  że:  "Izba  uwzględnia  odwołanie,  jeżeli  stwierdzi 

naruszenie  przepisów  ustawy,  które  miało  wpływ  lub  może  mieć  istotny  wpływ  na  wynik 

postępowania o udzielenie zamówienia".  

Uwzględniając  zgromadzony  w  sprawie  materiał  dowodowy,  w  szczególności 

ustalenia  poczynione  na  podstawie  dokumentacji  postępowania  o  udzielenie  zamówienia 

publicznego

,  dostarczonej  przez  zamawiającego  oraz  zważając  na  okoliczności  faktyczne 

podniesione  w 

odwołaniu,  Izba  stwierdziła,  iż  sformułowane  przez  odwołującego  zarzuty 

znajdują  częściowe  oparcie  w  ustalonym  stanie  faktycznym  i  prawnym.  Zatem 

rozpoznawane  odwołanie  zasługuje  na  uwzględnienie  w  zakresie  nieprawidłowej  czynności 

zamawiającego polegającej na odrzuceniu oferty odwołującego, co doprowadziło również do 

wadliwego unieważnienia postępowania w części VIII. 

oparciu  o  okoliczności  faktyczne  ujęte  w  odwołaniu,  zawarte  w  zarzutach  nr 

1, 2, 3, 4  oraz  7  z  petitum 

odwołania,  skład  orzekający  stwierdził  naruszenie  przez 

zamawiającego  przepisów  ustawy,  skutkujące  nieprawidłowym  odrzuceniem  oferty 

odwołującego,  zaś  twierdzenia  podnoszone  w  tym  przedmiocie  przez  zamawiającego  Izba 

uznała  za  obarczone  błędem  w  rozumowaniu  wynikającym  z  wadliwej  wykładni  przepisów 

prawa, tj. art. 89 ust. 1 pkt 1 p.z.p. w zw. art. 78

 k.c. zw. z 14 p.z.p. oraz art. 10a ust. 5 p.z.p. 

W  wyniku  potwierdzenia  się  zarzutów  wadliwego  odrzucenia  oferty  odwołującego  Izba 

uwzględniła  zarzut  nr  6  odwołania,  dotyczący  wadliwego  unieważniania  postępowania 

części VIII.  


Izba  oddaliła  natomiast  odwołanie  w  zakresie  zarzutów  nr  5  i  8,  dotyczących  braku 

jednoczesnego  poinformowania 

wykonawców  o  wyborze  oferty  najkorzystniejszej  oraz 

wykluczeniu  wykonawców  i  odrzuceniu  ich  ofert.  W  ocenie  składu  orzekającego  w  tym 

zakresie odwołujący nie wykazał naruszenia przez zamawiającego przepisów prawa, zatem 

zarzut ten, jako bezpodstawny, nie zasługiwał na uwzględnienie. 

Konsekwencją 

uwzględnienia 

odwołania 

jest 

nakazanie 

zamawiającemu 

unieważnienia  czynności  odrzucenia  oferty  odwołującego  w  częściach  postępowania 

nr: I, III, IV,  V,  VI,  VII  i  VIII, 

unieważnienie  czynności  unieważnienia postępowania  w  części 

nr  VIII, a 

także  nakazanie  zamawiającemu  dokonania  ponownego  badania  i  oceny  oferty 

złożonej przez odwołującego.  

W  oparciu  o  zakreślone  we  wcześniejszej  części  uzasadnienia  akta  sprawy 

odwoławczej, Izba ustaliła następujące okoliczności w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia 

– okoliczności te nie były sporne pomiędzy stronami postępowania.  

I. 

Zgodnie z rozdziałem X SIWZ – opis sposobu przygotowania oferty: 

pkt  1: 

wykonawca  składa  ofertę  w  formie  elektronicznej  za  pośrednictwem 

platformy pod adresem https://zamowienia.gov.pl, 

pkt  2:  oferta  powinna  być  sporządzona  w  formie  elektronicznej  podpisanej 

kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym  przez  osobę  uprawnioną  i  w  języku 

polskim, pod rygorem nieważności, 

pkt  7:  p

oświadczenie  za  zgodność  z  oryginałem  następuje  w  formie 

elektronicznej.  

II. 

Wykonawca  złożył  ofertę  za  pośrednictwem  platformy  zakupowej  –  doręczono 

zamawiającemu plik „oferta”, który zawierał ostemplowany (pieczęć lidera konsorcjum 

i  pani  L.K.)

,  podpisany  odręcznie  przez  panią  L.K.  wypełniony  formularz  oferty, 

zeskanowan

y  do  pliku  pdf.  Plik  ten  został  również  opatrzony  podpisem 

elektronicznym przez 

panią L.K. 

III. 

Oferta  nie  została  nigdy  ujawniona  w  innej  formie,  niż  złożona  poprzez  platformę 

elektroniczną. 

IV. 

Zamawiający odrzucił ofertę odwołującego, pismem z 30.01.2019 r., gdzie wskazano, 

że  „W  ocenie  Zamawiającego  oferta  Wykonawcy  nie  została  złożona  prawidłowo, 

gdyż  dokument  zamieszczony  na  Platformie  stanowi  kopię  elektroniczną, 

poświadczoną za zgodność z oryginałem w formie elektronicznej.  

Zgodnie  z  art.  66  ustawy  z  dnia  23  kwietnia  1964  r.  -  Kodeks  cywilny 

(t.j. Dz. U. z 2018 r. 

poz.  1025),  dalej  jako  „Kc”,  oświadczenie  drugiej  stronie  woli 

zawarcia  umowy  stanowi  ofertę,  jeżeli  określa  istotne  postanowienia  tej  umowy. 

Jednocześnie mając na uwadze treść art. 78 Kc oraz art. 78¹ Kc wskazać należy, iż 


ustawodawca  dokonał  wyraźnego  rozróżnienia  czynności  prawnej  w  zależności  od 

formy  jej  dokonania.  Wobec  powyższego,  w  przypadku  formy  pisemnej  wymagane 

jest  złożenie  własnoręcznego  podpisu  na  dokumencie  obejmującym  treść 

oświadczenia  woli,  zaś  dla  zachowania  elektronicznej  formy  czynności  prawnej 

wymagane  jest  złożenie  oświadczenia  woli  w  postaci  elektronicznej  i  opatrzenie  go 

kwalifikowanym podpisem elektronicznym.  

Kodeks  cywilny  wyraźnie  rozróżnia  wymogi  formalne  w  zakresie  oferty  w  formie 

tradycyjnej 

– pisemnej od oferty sporządzonej w formie elektronicznej. Wskazać przy 

tym  należy,  iż  Ustawodawca  nie  przewidział  dodatkowej  możliwości  scalania  tych 

dwóch,  odrębnych  form  w  kolejny  byt  prawny,  uznając  go  tym  samym  za 

niedopuszczalny.  

Jednocześnie zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 27 czerwca 

2017  r.  w  sprawie  użycia  środków  komunikacji  elektronicznej  w  postępowaniu 

udzielenie  zamówienia  publicznego  oraz  udostępniania  i  przechowywania 

dokumentów  elektronicznych  (Dz.U.  z  2017  r.  poz.  1320  ze  zm.),  które  reguluje 

zasady poświadczania  za zgodność z oryginałem dokumentów przesłanych w formie 

elektronicznej  w  §  5  ust.  2  (…)  Elektroniczną  kopią  dokumentu  jest  dokument, 

którego  oryginał  istnieje  w  formie  pisemnej,  zaś  jego  kopia  została  zapisana  na 

informatycznym nośniku danych np. w formie skanu. 

Mając  na  uwadze  powyższe,  przekazanie  skanu  oferty  sporządzonej  i  podpisanej 

formie  tradycyjnej  w  świetle  ww.  przepisu,  nie  może  zostać  uznane  przez 

Zamawiającego za złożenie oferty w formie przewidzianej w art. 78¹ Kc, tj. w zgodzie 

przepisami  ustawy  Pzp  oraz  aktów  wykonawczych.  Oferta  złożona  przez 

Wykonawcę  podlega  odrzuceniu  na  podstawie  art.  89  ust.  1  pkt.  1  ustawy  Pzp, 

ponieważ  jest  niezgodna  z  ustawą”.  Powołano  się  również  na  wyrok  Izby 

z 04.01.2019 r., sygn. akt KIO 2611/18. 

Wypełniając  wymóg  art.  196  ust.  4  p.z.p.  i  przytaczając  przepisy  stanowiące 

podstawę  prawną  zapadłego  rozstrzygnięcia,  skład  orzekający  wskazuje,  iż  zgodnie  z  art. 

ust. 1 pkt 1 p.z.p. „zamawiający odrzuca ofertę, jeżeli jest niezgodna z ustawą”. Nie jest to 

norma  samoistna,  a  zastosowanie  odrzucenia  oferty  na  tej  podstawie  wymaga  wskazania, 

które  normy  p.z.p.  lub  aktów  wykonawczych,  wydanych  na  podstawie  p.z.p.,  zostały  przez 

wykonawcę  naruszone.  Warto  również  zwrócić  uwagę,  że  odrzucenie  oferty  w  oparciu 

omawianą  normę  znajdzie  zastosowanie,  kiedy  na  podstawie  innych,  szczegółowych 

przesłanek nie będzie można oferty odrzucić, a jednocześnie oferta narusza przepisy prawa, 

w taki sposób, że nie może być przyjęta przez zamawiającego. 


W  rozpoznawanym  odwołaniem  sporze  zmawiający  odrzucił  ofertę  odwołującego 

powodu  niezachowania  właściwej  postaci  –  w  ocenie  zamawiającego  złożona  oferta 

stanowi kopię poświadczoną za zgodność z oryginałem, w formie elektronicznej. 

W  ramach  uwag  natury  ogólnej,  które  są  niezbędne  dla  dalszego  wywodu,  skład 

orzekający wskazuje, że ustawa p.z.p. nie zawiera definicji oferty i w oparciu o art. 14 p.z.p. 

znajdzie w tym zakresie zastosowanie art. 66 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks 

cywilny  (Dz.U.  z  2018  r.,  poz.  1025  ze  zm.),  dalej  zwanej  jako  „k.c.”,  zgodnie  z  którym 

„oświadczenie  drugiej  stronie  woli  zawarcia  umowy  stanowi  ofertę,  jeżeli  określa  istotne 

postanowienia tej umowy”.  

Dalej  wskazać  należy,  że  w  oparciu  o art.  60  k.c.  „z  zastrzeżeniem  wyjątków 

ustawie przewidzianych,  wola osoby  dokonującej  czynności  prawnej  może być  wyrażona 

przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym 

również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli).”  

Natomiast na kanwie art. 61 

§ 1 k.c. „oświadczenie woli, które ma być złożone innej 

osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego 

treścią.  Odwołanie  takiego  oświadczenia  jest  skuteczne,  jeżeli  doszło  jednocześnie  z  tym 

oświadczeniem  lub  wcześniej”.  Przy  czym  zgodnie  z  art.  61  §  2  k.c.  „oświadczenie  woli 

wyrażone w postaci elektronicznej jest złożone innej osobie z chwilą, gdy wprowadzono je do 

środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, żeby osoba ta mogła zapoznać się z jego 

treścią”. 

Zestawienie  powyższych  norm  wskazuje,  że  do  koniecznych  elementów 

oświadczenia  woli,  bez  których  nie  może  ono  powstać,  albo  nie  może  być  prawnie 

skuteczne, 

należą:  sam  akt  woli,  tzn.  podjęcie  odpowiedniej  decyzji  przez  osobę,  która  ma 

złożyć  oświadczenie  woli,  wyrażenie  woli  na  zewnątrz,  przy  zachowaniu  przy  tej  czynności 

odpowiedniej  formy,  jeżeli  ustawa  lub  umowa  stron  tego  wymaga,  wreszcie  dojście  tego 

oświadczenia  do  adresata.  W  zasadzie  wszystkie  te  elementy  tworzą  jedną  całość. 

(por. 

uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20.02.1967 r., sygn. akt III CZP 88/66). 

Krótko  przypomnieć  należy,  że  art.  60  k.c.  określa  jeden  z  najistotniejszych 

elementów oświadczenia woli – o złożeniu oświadczenia woli można mówić dopiero z chwilą 

zewnętrznego  przejawu  woli  dokonującego  czynności  prawnej.  Zaś  z  ujawnieniem  woli 

immamentnie  związane  jest  doręczenie  oświadczenia,  bowiem  aby  oświadczenie  woli, 

składane  innej  osobie,  wywarło  skutek  prawny,  musi  zostać  jej  skutecznie  złożone.  Jest  to 

istotne  w 

szczególności  w  zakresie  oświadczeń  mających  oznaczonego  adresata,  tj.  oferty 

składanej  w  postępowaniu  o  udzielenie  zamówienia  publicznego,  której  adresatem  jest 

jednostka zamawiająca w danym postępowaniu.  

Zgodnie z  art.  61 k.c.  polskie prawo przyjęło w  tym  zakresie tzw.  teorię doręczenia. 

„Spośród możliwych koncepcji skutecznego złożenia oświadczenia woli (teoria oświadczenia, 


teoria  wysłania,  teoria  doręczenia,  teoria  zapoznania)  ustawodawca  polski  dokonał  wyboru 

teorii  doręczenia”.  (por.  wyrok  Sądu  Najwyższego  z  20.11.2014  r.,  sygn.  akt  I  PK 

wyrok  Sądu  Najwyższego  z  20.05.2015  r.,  sygn.  akt  I  CSK  547/14,  wyrok  Sądu 

Najwyższego z 17.06.2009 r., sygn. akt VCSK 53/09). 

Następnie skład orzekający wskazuje, że „Skuteczność oświadczenia woli zależy od 

uprzystępnienia  go  (zakomunikowania)  właściwej  osobie,  a  więc  tej,  do  której  jest  ono 

kierowane”  (por.  wyrok  Sądu  Najwyższego  z 21.06.1965 r.,  sygn.  akt  III PR  18/65,  wyrok 

Sądu Najwyższego z 18.12.1966 r., sygn. akt I CKU 44/96).   

Ponadto,  za  wyrokiem  Sądu  Apelacyjnego  w  Warszawie  z  05.02.2013  r.,  sygn.  akt 

ACa  954/12,  zaznaczyć  należy,  że  „W  razie  niedojścia  wysłanego  oświadczenia  woli  do 

adresata  nie  można  mówić  o skutecznym  jego  złożeniu.  W  takim  wypadku  adresat  nie  ma 

bowiem możliwości zapoznania się z jego treścią, a to oznacza, że oświadczenie nie zostało 

skutecznie  złożone  i  nie  wywarło  skutków  prawnych.  Samo  sporządzenie  pisma 

zawierającego  oświadczenie  woli  nie  może  być  uznane  za  złożenie  oświadczenia  woli 

w rozumieniu  art.  61 k.c.

,  chociażby  nawet  istniała  możliwość  faktycznego  zapoznania  się 

treścią  oświadczenia  przez  adresata,  o  ile  nie  nastąpiło  przekazanie  tego  pisma 

zamiarem  wywołania  skutków  prawnych  (wyrok  SN  z  dnia  4  listopada  1982  r.,  II  CR 

380/82,  OSNC  1983,  nr  8,  poz.  117;  wyrok  SN  z  dnia  20 sierpnia  1984  r.,  I  PRN  111/84, 

OSNC 1985, nr 4, poz. 57, z glosą T. Liszcz, PiZS 1985, nr 11, s. 68)”.  

Warto  również  podsumować,  iż  „Dla  skuteczności  doręczenia  konieczne  jest 

spełnienie  określonych  przesłanek  odnoszących  się  do  miejsca  i  sposobu  doręczenia, 

samego oświadczenia i osoby jego adresata.” (vide Fras Mariusz (red.), Habdas Magdalena 

(red), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna (art. 1-125), WKP 2018, komentarz 

do art. 61 k.c., system informacji prawnej LEX).  

Skład orzekający wyżej zaprezentowane poglądy podziela i przyjmuje za własne. 

Zwięźle  rekapitulując  konieczność  ujawnienia  i  doręczenia  oświadczenia  woli, 

zakresie  istotnym  dla  rozpoznawanego  sporu,  Izba  wskazuje,  że  złożenie  oświadczenia 

postaci oferty w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego następuje nie w chwili 

podpisania  oferty  (tzw.  teoria  oświadczenia),  ani  nie  w  chwili  jej  wysłania  (tzw.  teoria 

wysłania).  Oferta  zostaje  złożona  zamawiającemu  z chwilą  jej  doręczenia.  Moment  ten  ma 

istotne znaczenie, ponieważ co do zasady właśnie wtedy powstają skutki prawne związane 

ze złożeniem oświadczenia woli oraz stan związania wykonawcy jego treścią. Wtedy również 

należy  oceniać,  czy  oświadczenie  to  zostało  ujawnione  w  sposób  ważny,  zrozumiały 

spełniający wymogi ustanowione przez przepisy prawa (czy stanowi przejaw woli zawarcia 

umowy określonej treści). 

Celem  ułatwienia  obrotu  ustawodawca  ustanowił  fikcję  doręczenia,  również  co  do 

składania oświadczeń woli w postaci elektronicznej – art. 61 § 2 k.c., który określa moment, 


k

iedy  oświadczenia  woli  uznaje  się  za  złożone,  tj.  moment  wprowadzenia  elektronicznego 

nośnika informacji (sygnału) do środka komunikacji po stronie adresata, w taki sposób, aby 

mógł on zapoznać się z treścią przekazu – tym niemniej dopóki wykonawca nie ujawni i nie 

doręczy swojej woli zamawiającemu nie można mówić o skutecznym złożeniu oferty.  

Przenosząc  powyższe  rozważania  na  grunt  rozpoznawanego  odwołania,  Izba 

wskazuje co następuje. 

Nie  było  sporne  pomiędzy  stronami,  że  odwołujący  ujawnił  zamawiającemu  ofertę 

wyłącznie  w  formie  elektronicznej,  poprzez  przesłanie  oferty  na  platformę  zamawiającego, 

zatem  w  sposób  wskazany  w  art.  10a  ust.  1  p.z.p.,  przy  użyciu  środków  komunikacji 

elektronicznej.  Odwołujący  w  żaden  inny  sposób  nie  ujawnił  swojej  woli,  w  tym  nigdy  nie 

doręczono zamawiającemu oferty w formie pisemnej. 

Budzi  zatem  wątpliwość  przypisywanie  ważkiego  znaczenia  przez  zmawiającego 

czynnościom  wykonawcy,  które  poprzedziły  ujawnienie  oświadczenia  woli.  Zachowanie 

polegające na przygotowaniu i wydrukowaniu przyszłego tekstu oferty w postaci papierowej 

oraz  opatrzenie  postaci  papierowej  własnoręcznym  podpisem  (art.  78  §  1  k.c.)  nie  jest 

zachowaniem,  które  zgodnie  z  art.  60  k.c.  ujawnia  w  sposób  dostateczny  wolę  osoby 

zamierzającej  złożyć  ofertę,  bowiem  w  ustalonym  stanie  rzeczy  doszło  do  ujawnienia  woli 

postaci oferty złożonej w formie określonej w art. 10a ust. 5 p.z.p. – poprzez przekazanie 

zamawiającemu  oferty  sporządzonej  w  formie  elektronicznej,  podpisanej  podpisem 

elektronicznym, 

złożonej za pomocą środków komunikacji elektronicznej, poprzez platformę 

elektroniczną.  

Innymi słowy, kiedy wykonawca sporządzi dokument w postaci papierowej, podpisze 

go,  zeskanuje,  a  później  nośnik  papierowy  zniszczy,  czy  „wrzuci  do  szuflady”,  to  takie 

pierwotne,  nieujawnione 

„zarzewie” dokumentu oferty w postaci papierowej, które nigdy nie 

zostało  ujawnione  zamawiającemu,  nie  może  być  w  ogóle  nazwane  ofertą  na  kanwie 

wskazanych  norm  i  nie  wywołuje  żadnych  skutków  prawnych  –  albowiem  brak  tu  cech 

wymaganych przez art. 66 

§ 1 w zw. z art. 60 k.c. w zw. z art. 14 p.z.p. Tak podpisany plik 

stron  nie  jest  oświadczeniem  woli  w  rozumieniu  materialnego  prawa  cywilnego.  Jeżeli 

podpisany ręcznie nośnik papierowy przetrwa, to mógłby być jedynie środkiem dowodowym 

„z dokumentu”  w  postępowaniu  cywilnym  (na  okoliczność  sporządzenia  materialnego 

„zarzewia” dokumentu określonej treści bez jego ujawnienia), lecz Izba zwraca uwagę, że do 

tych  przepisów  –  w przeciwieństwie  do  norm  kodeksu  cywilnego  –  ustawa  p.z.p.  się  nie 

odwołuje.  

Na osi c

zasu zachowaniu osoby, która własnoręcznie podpisuje tekst przyszłej oferty 

nie  można  przypisać  żadnych  następstw  prawnych,  bowiem  „oferta  z  szuflady”  nigdy  nie 

została  ujawniona,  ani  tym  bardziej  doręczona.  W ocenie  składu  orzekającego,  dopóki 

wykonawca  n

ie  ujawni  swojej  woli  zamawiającemu,  w  rozumieniu  art.  60  k.c.,  nie  można 


mówić  o  istnieniu  oferty,  w  jakiejkolwiek  postaci.  W  ustalonym  stanie  faktycznym 

rozpoznawanego  odwołania  oferta  „powstała”  z chwilą  zakończenia  czynności  podpisania 

pliku pdf podpis

em elektronicznym oferty i wprowadzeniem pliku do elektronicznego nośnika 

(platformy  zamawiającego).  To  bowiem  zachowanie  –  jako  całość,  stanowiło  złożenie 

oświadczenia  woli  zawarcia  umowy,  a  więc,  za  art.  60  k.c.,  zachowanie  się  osoby,  które 

ujawniło jej  wolę  w  sposób  dostateczny,  w  tym również  przez  ujawnienie  tej  woli  w  postaci 

elektronicznej. 

Błędne  jest  więc  stanowisko  zamawiającego  jakoby  odwołujący  dokonał  scalenia 

formy pisemnej i formy elektronicznej oferty, skoro jedyną ujawnioną i doręczoną ofertą jest 

ta przekazana drogą elektroniczną i podpisana podpisem elektronicznym. Nie można mówić 

ofercie  w  formie  pisemnej,  kiedy  wykonawca  wydrukował  ofertę  i  ją  ręcznie  podpisał, 

ponieważ oświadczenie to nigdy nie zostało zamawiającemu w takiej formie ujawnione i nie 

wywołuje  żadnych  skutków  prawnych.  Papierowa  forma  (materiał,  nośnik),  włożona  do 

szuflady,  nie  może  stanowić  ważnej  oferty,  gdyż  nie  zawiera  koniecznego  elementu  dla 

oświadczeń  dwustronnych,  tj.  ujawnienia  i  doręczenia  zamawiającemu,  co  jest  niezbędne, 

aby oświadczenie woli w ogóle mogło zaistnieć w obrocie prawnym. 

Dodatkowo  zaznaczyć  należy,  że  art.  60  k.c.,  wyrażający  zasadę  swobody  formy 

mający  charakter  normy  dyspozytywnej,  na  gruncie  p.z.p.  doznaje  ograniczenia  – 

ustawodawca wskazał, że ujawnienie woli wykonawcy, będącej ofertą, odbywa się w postaci 

elektronicznej,  opatrzonej  kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym,  zaś  niezachowanie 

wskazanej formy powoduje nieważność czynności prawnej (art. 10a ust. 5 p.z.p.).  

Zatem  również  z  tego  powodu  trudno  podzielić  pogląd  o  niebagatelnym  znaczeniu 

papierowego  substratu,  nośnika  treści  przyszłej  oferty,  która  nigdy  nie  została 

zamawiającemu  ujawniona,  skoro  ustanowiono  lex  specialis,  co  do  sposobu  ujawnienia 

oferty  (oświadczenia  woli  zawarcia  umowy).  Wszystkie  wcześniejsze  zachowania  osoby 

chcącej  ujawnić  wolę  zawarcia  umowy,  poprzez  złożenie  oferty,  które  poprzedzają 

opatrzenie  jej  kwalifikowanym  podpisem  elektronicznym  i  wysłanie,  są  zachowaniami 

prawnie  nieistotnymi,  którym  ustawa  p.z.p.  nie  przyznaje  żadnej  doniosłości  prawnej. 

Potwierdza  to  dodatkowo  art.  10a  ust.  5 

p.z.p.,  który  wyraźnie  stwierdza,  że  oferta  bez 

postaci  elektronicznej  i  bez  podpisu  kwalifikowanego  jest  nieważna  –  nie  stanowi  bowiem 

prawnie dopuszczalnej formy wyrażenia woli. 

I

nnymi  słowy  przygotowanie  i  wydrukowanie  przyszłego  tekstu  oferty  w  postaci 

papierowej oraz opatrzenie takiej postaci własnoręcznym podpisem, jest zachowaniem, które 

zgodnie z art. 60 k.c. nie ujawnia (jeszcze) w sposób dostateczny woli osoby zamierzającej 

złożyć  ofertę  –  bowiem  do  jej  ujawnienia,  zgodnie  z  art.  10a  ust.  5  p.z.p.,  wymaga  się 

nadania 

oświadczeniu  postaci  elektronicznej  i  opatrzenia  go  kwalifikowanym  podpisem 

elektronicznym.  


Siłą  rzeczy  własnoręcznie  podpisany  formularz  ofertowy  również  nigdy  nie  został 

niniejszej  sprawie  zamawiającemu  doręczony  (art.  61  k.c.).  Czynność  prawna,  której 

konstytutywnym  elementem  jest  określona  forma  (forma  elektroniczna),  w  formie  pisemnej 

jest bezwzględnie nieważna. Zatem oferta pisemna nie wywołuje, dodatkowo ze względu na 

art. 10a ust. 5 p.z.p., żadnych skutków prawnych.  

Powyższe jest również istotne dla wywodu dotyczącego samej postaci oferty, bowiem 

nie  sposób  dokonać  wykładni  norm  co  do  postaci  sporządzenia  oferty,  bez  uwzględnienia 

elementów normatywnie istotnych dla tego konkretnego oświadczenia.  

Przechodząc  zatem  od  zależności  pomiędzy  przepisami  dotyczącymi  sposobu 

składania oświadczeń woli (regulacją pozwalającą ustalić moment złożenia oświadczenia) do 

unormowań  przewidującym  konieczność  ubrania  oświadczenia  w  określoną  formę,  Izba 

wskazuje,  jak  już  wyżej  zaznaczono,  że  zgodnie  z  p.z.p.  dla  skutecznego  złożenia  oferty 

ustalonym stanie rzeczy, winna mieć ona postać elektroniczną, opatrzoną kwalifikowanym 

podpisem,  która  to  forma  została  zastrzeżona  przez  ustawodawcę  ad  solemnitatem 

(art. 10a ust. 5 p.z.p.). 

Następnie Izba wskazuje, że „Do zachowania elektronicznej formy czynności prawnej 

wystarcza złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej i opatrzenie go bezpiecznym 

podpisem  elektronicznym 

weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu” 

(art.  78

§  1 k.c.  w  zw.  z  art.  14  p.z.p.).  Natomiast  zgodnie  z  art.  10a  ust.  5  p.z.p.  ofertę 

sporządza się w postaci elektronicznej i opatruje kwalifikowanym podpisem elektronicznym. 

Ponadto  of

erta  winna  być  złożona  zamawiającemu  przy  użyciu  środków  komunikacji 

elektronicznej (art. 10a ust. 1 p.z.p.), z 

zaznaczeniem, że w postępowaniu, którego dotyczy 

rozpoznawane odwołanie, komunikacja elektroniczna wykonawców z zamawiającym odbywa 

się poprzez platformę elektroniczną zamawiającego (pkt 1 rozdziału X SIWZ) – na podstawie 

§  2  ust.  1 rozporządzenia  Prezesa  Rady  Ministrów  z dnia  27  czerwca  2017  r.  w  sprawie 

użycia  środków  komunikacji  elektronicznej  w  postępowaniu  o  udzielenie  zamówienia 

publicznego 

oraz  udostępniania  i  przechowywania  dokumentów  elektronicznych 

(Dz. U z 2017 r. poz. 1320 

ze zm.), dalej zwanego jako „r.w.ś.k.e.” 

Zamawiający, w informacji o odrzuceniu oferty odwołującego, wskazał, że na kanwie 

§ 5  ust.  2  r.w.ś.k.e.  złożona  oferta  stanowi  elektroniczną  kopię,  zatem  „przekazanie  skanu 

oferty  sporządzonej  i  podpisanej  w  formie tradycyjnej  w  świetle  tej  normy  nie  może  zostać 

uznane przez zamawiającego za złożenie oferty przewidzianej w art. 78

  k.c., tj.  w  zgodzie 

przepisami p.z.p. i aktów wykonawczych.” Skład rozpoznający odwołanie nie podzielił tego 

stanowiska. 

Na  wstępie  zaznaczyć  należy,  że  skład  orzekający  przyjmuje,  że  w  poniższym 

wywodzie  oferta  oznacza  ofertę  sensu  stricte

(w  znaczeniu  formularza  ofertowego, 

opracowanego w oparciu o 

specyfikację istotnych warunków zamówienia), a nie w znaczeniu 


szerszym,  obejmującym  poza  ww.  formularzem  ofertowym  także  wymagane  oświadczenia 

dokumenty.  Spornym  w  sprawie  było  czy  oferta  –  formularz  ofertowy  została  właściwie 

złożona, zatem takie rozumienie oferty Izba przyjęła do rozważań. 

Rozpoczynając  od  gramatycznej  wykładni  normy  §  5  r.w.ś.k.e.  Izba  wskazuje,  że 

przepis  ten  dotyczy  wyłącznie dokumentów  lub  oświadczeń,  o których mowa w  art.  25  ust. 

p.z.p.,  lub  innych  dokumentów  lub  oświadczeń  składanych  w  postępowaniu  o  udzielenie 

zamówienia.  

Zgodnie  z

e  stosowaną  przez  ustawodawcę  siatką  pojęciową,  zarówno  w  ustawie 

p.z.p.,  jak  i  aktach  wykonawczych  wydanych  na  jej  podstawie,  jak  i  nawet  na  kanwie 

omawianego  rozporządzenia  (vide  § 3  r.w.ś.k.e.),  ustawodawca  w  sposób  jednoznaczny 

rozróżnia ofertę od innych dokumentów i oświadczeń składanych w postępowaniu, w oparciu 

o  art.  25  ust.  1 

p.z.p.  Trudno  też  podzielić  pogląd  jakoby  oferta  mogła  być  „innym 

dokumentem  lub  oświadczeniem”,  skoro  w  żadnym  miejscu  ustawodawca  nie  utożsamia 

pojęcia oferty z dokumentem lub oświadczeniem składanym w postępowaniu. Na marginesie 

dodać  należy,  że  wobec  normatywnego  braku  zrównania  oferty  z  oświadczeniami 

dokumentami wraz z nią składanymi, w orzecznictwie i doktrynie, ukształtowało się pojęcie 

oferta  sensu  stricte  i  oferta  sensu  largo

,  jednakże  nie  jest  to  podział  dokonany  przez 

ustawodawcę, a to na tym polu skład orzekający przeprowadza wywód. 

Ustawodawca, zgodnie z 

art. 25 ust. 2 p.z.p., uregulował oświadczenia i dokumenty, 

składane  w  postępowaniu,  w  rozporządzeniu  Ministra  Rozwoju  z  dnia  26  lipca  2016  r. 

sprawie  rodzajów  dokumentów,  jakich  może  żądać  zamawiający  od  wykonawcy 

postępowaniu  o  udzielenie  zamówienia  (Dz.U.  z  2016  r.  poz.  1126  ze  zm.). 

Rozporządzenie to nie obejmuje oferty, zatem trudno przyjąć, aby § 5 r.w.ś.k.e. – referujący 

do  art.  25  ust.  1  p.z.p., 

więc  również  do  rozporządzenia  wydanego  w  oparciu  o  art. 

25 ust. 2p.z.p. 

– mógł dotyczyć oferty.  

Ponadto z

równanie oferty do dokumentów i oświadczeń wskazanych w § 5 r.w.ś.k.e., 

unormowanych  w  art.  25  ust.  1  p.z.p

.,  powodowałoby  dalsze  istotne  skutki  prawne,  w  tym 

sprzeczne z p.z.p. 

– np. możliwość uzupełnienia oferty, zgodnie z art. 26 ust. 3 p.z.p. 

Następnie, w ocenie Izby, należy uwypuklić charakter normy § 5 r.w.ś.k.e., ponieważ 

nie można tracić ze wzroku, że jest to przepis z zakresu prawa procesowego. W procedurze 

opartej  na  przepisach  p.z.p.  wykonawca  winień  wykazać  zamawiającemu  spełnienie 

przesłanek  art.  25  ust.  1  p.z.p.,  z  którymi  związane  są  środki  dowodowe,  określone 

rozporządzeniu  wydanym  w  oparciu  o  art.  25  ust.  2  p.z.p.  Zdaniem  składu  orzekającego 

§ 5 r.w.ś.k.e.  odnosi  się  wyłącznie  do  oświadczeń  i  dokumentów,  będących  środkami 

wykazania  określonych  faktów  (np.  złożenie  dokumentu  informacji  z  Krajowego  Rejestru 

Karnego  na  okoliczność  wykazania  braku  podstawy  do  wykluczenia  wykonawcy, 

uregulowanej  w  art.  24  ust.  1  pkt  13 

p.z.p.,  czy  dokumentu  koncesji  na  okoliczność 


wykazania  posiadania  odpowiednich  uprawnień  do  prowadzenia  działalności  zawodowej, 

w oparciu  o  art.  22  ust.  1 b pkt  1  p.z.p.,  etc.).  Wykonawca, 

składając  określone  dowody, 

wykazuje  okoliczności  wymagane  przez  zamawiającego  w  dokumentacji  postępowania, 

nadto  okoliczności  te  związane  są  z dokumentami  uprzednio  wprowadzonymi  do  obrotu 

prawnego.  

Jeżeli  wykonawca  nie  posiada  oryginału  dokumentu,  może  złożyć  zamawiającemu 

kopię. Ustawodawca, w § 5 r.w.ś.k.e., dokonał pewnego ułatwienia, ustanowił domniemanie, 

gdzie  podniesiono  rangę  kopii  i  zrównano  ją  z  oryginalnym  dokumentem,  dla  celów 

dowodowych. Poświadczona podpisem elektronicznym kserokopia czy skan dokumentu, na 

kanwie  przepisów  procesowych,  jest  dowodem  na  okoliczność  istnienia  oryginału  i  jego 

treści.  

Trudno  nie  dostrzec 

wpływu  proceduralnego  prawa  cywilnego  na  takie  rozwiązanie, 

bowiem jeżeli kopia nie została poświadczona za zgodność z oryginałem nie powinna zostać 

uznana  za  dokument, 

co  związane  jest  z  jej  mocą  dowodową.  Za  wyrokiem  Sądu 

Najwyższego z 16.06.2000 r., sygn. akt IV CKN 59/00, przypomnieć należy, że „dla uznania 

k

serokopii  za  dokument  niezbędne  jest  oświadczenie  o istnieniu  oryginału  o  treści  i  formie 

odwzorowanej  kserokopią.  Takim  oświadczeniem  będzie  umieszczone  na  kserokopii 

zaopatrzone  podpisem  poświadczenie  zgodności  kserokopii  z  oryginałem.  Dopiero  wtedy 

mo

żna uznać kserokopię za dokument świadczący o istnieniu oryginału. Bez wspomnianego 

poświadczenia  kserokopia  nie  może  więc  być  uznana  za  dokument,  nie  ma  więc  mocy 

dowodowej”.  (por.  wyroki  Sądu  Najwyższego:  z 29.03.1994  r.  sygn.  akt  III  CZP  37/94, 

z 16.06.2000  r.,  sygn.  akt  IV  CKN  59/00,  z 14.02.2007  r.,  sygn.  akt  II  CSK 406/06, 

z 10.07.2009 r., sygn. akt II CSK 71/09, z dnia 29.04.2009 r., II CSK 557/08).  

Zatem upraszczając, kiedy w oparciu o prawo procesowe składa się poświadczony za 

zgodność dokument dowodzi to istnienia oryginału o określonej treści. Problem pojawia się, 

gdy usiłuje się ocenić czynność złożenia oferty (co jest uregulowane w prawie materialnym) 

oparciu  o  przepisy  prawa  proceduralnego,  w  szczególności  stosując  do  tej  oceny 

domniemanie z 

§ 5 r.w.ś.k.e. 

Jak już wcześniej zaznaczono w ocenie Izby wykonawca składając ofertę (przesyłając 

ją  na  platformę  zamawiającego),  dokonał  ujawnienia  swojej  woli  zawarcia  umowy  na 

warunkach wskazanych w dokumentacji postępowania. Czynność ta spowodowała, że oferta 

wywołuje  skutek  prawny  –  zaczyna  istnieć  w  obrocie  prawnym.  Nie  ma  tu  zatem  kopii, 

podpisany  ręcznie  formularz  ofertowy  „z  szuflady”  nie  jest  ofertą  w  znaczeniu  prawa 

materialnego,  bowiem  nie  jest  ważnym  oświadczeniem  woli.  W  uproszczeniu,  podpisanie 

elektroniczne  nie  może  spowodować  powstania  kopii  oferty,  ponieważ  „oryginał”  powstaje 

chwilą  ujawnienia  zamawiającemu  –  wcześniej  jest  jedynie  substratem,  „półproduktem” 

procesu  powstawania  oświadczenia  woli  (nie  zaś  dowodu).  Zamawiający  pomieszał  skutek 


podpisania  skanu  oferty  podpisem  elektronicznym,  który  nastąpił  w  oparciu  o  prawo 

materialne, 

ze  skutkiem  na  płaszczyźnie  prawa  procesowego,  całkowicie  pomijając 

uregulowania  wskazane  w  art.  66 

§ 1 w  zw.  z art.  60  k.c.  w  zw.  z  art.  14  p.z.p.,  szeroko 

omówione przez Izbę we wcześniejszej części uzasadnienia.  

Zdaniem  Izby  t

rudno również  nie  dostrzec,  że zamiarem  wykonawcy,  który  podpisał 

ofertę podpisem elektronicznym jest złożenie oferty (art. 65 § 1 k.c.), natomiast zamawiający 

ocenił czynność podpisu elektronicznego nie przez pryzmat prawa materialnego (ujawnienie 

woli  powodujące  skutek  prawny  w  postaci  złożenia  oświadczenia  woli),  do  czego 

zobowiązują  go  okoliczności,  w  których  oświadczenie  zostało  złożone,  a  przez  pryzmat 

prawa procesowego (poświadczenie, że istnieje oryginał dokumentu o określonej treści). 

W  ocenie  składu  orzekającego  –  w  oparciu  o  wykładnię  systemową  omawianego 

przepisu rozporządzenia – należy  wskazać, że racjonalny ustawodawca celowo nie odniósł 

omawianego  przepisu  do  oferty,  uwz

ględniając  oczywisty  fakt,  że  oświadczenie  woli  jest 

czym  innym  od  dowodu.  M

ając  świadomość  odmiennych  regulacji  i celów  składania  oferty, 

rozróżniając  je  od  składania  dokumentów  oraz  oświadczeń,  ustawodawca  przewidział 

omawianą  regulację  (§  5  r.w.ś.k.e.),  aby  ułatwić  potwierdzanie  dokumentów  składanych 

w celach  dowodowych.  N

ie  sposób  zatem  przyjąć,  że  norma  ta  mogłaby  odnosić  się  do 

oświadczeń  woli  ujawnianych  w  postępowaniu  po  raz  pierwszy  (takich  jak  pierwotna  wola 

zawarcia umowy, czyli oferta).  

Następnie  Izba  wskazuje,  że  ustawodawca  nie  zdefiniował  kopii  i  oryginału. 

Orzecznictwo również nie uznało za stosowne tworzenie kazuistycznej definicji wskazującej 

czym  jest  oryginał,  a  czym  kopia.  Uwzględniając  zatem  zakres  pojęciowy  oryginału,  za 

słownikiem  języka  polskiego  stwierdzić  należy,  że  oryginałem  jest  rzecz  oryginalna, 

niebędąca kopią, przeróbką itp., zaś kopia to rzecz dokładnie odtworzona z oryginału. 

Zasadnicza różnica pomiędzy oryginałem a kopią jest taka, że kopia dokumentu jest 

wyłącznie odwzorowaniem  układu graficznego  i treści  zawartej  w  oryginalnym  dokumencie, 

jednakże nie wywołuje skutków prawnych, jakie ustawa wiąże ze złożeniem oświadczenia – 

gdyż  nie  zawiera  oryginalnego  podpisu  osoby  składającej  oświadczenie  i  nie  zmierza  do 

wywołania  skutków  prawnych,  a  w  przypadku  dokumentowania  oświadczenia  woli,  

wykazania jakiej treści oświadczenie już (w przeszłości) złożono.  

Przenosząc powyższe rozważania na ustalony stan rzeczy, kiedy odwołujący ujawnił 

ofertę  wyłącznie  w  postaci  elektronicznej,  mając  na  względzie  analizę  dokonaną 

przedmiocie ujawnienia oferty w postępowaniu objętym sporem, należy skonstatować, że 

nie istnieje możliwość złożenia oświadczenie woli ujawnionego pierwszy raz w kopii. Innymi 

słowy,  jeżeli  wykonawca  ujawnia  oświadczenie  zamawiającemu,  niezależnie  od  formy, 

to 

właśnie to oświadczenie – na konkretnym nośniku (w konkretnej formie, tu: elektronicznej) 

stanowi 

oryginał.  


Nie wydaje się wymagać szczególnie obszernego wyjaśnienia oczywisty fakt, że aby 

być „kopią czegoś”, najpierw musi istnieć oryginał. Kopia oferty zatem byłaby dokumentową, 

dowodową  formą  wykazania,  że  zostało  złożone  oświadczenie  woli  określonej  treści.  Aby 

zatem  przyjąć  istnienie  takiej  kopii,  najpierw  musiałby  istnieć  oryginał  tego,  co  zostało 

skopiowane.  

W  niniejszej  sprawie  materiał  (papier)  będący  nośnikiem  określonej  treści,  która 

została przeniesiona (w formie obrazu) do postaci elektronicznej, nie jest „oryginałem” – jest 

jedynie  materialnym  substratem,  „półproduktem”  procesu  tworzenia  nośnika  oświadczenia 

woli.  

Nie można zatem uznać, że gotowe oświadczenie, zmierzające do wywołania skutków 

prawnych 

–  stające  się  „oryginałem”  oświadczenia  w  momencie  jego  ujawnienia 

zamawiającemu (wtedy bowiem po raz pierwszy uzyskuje ono byt prawny) – może być kopią 

s

wojego substratu, powstałego w procesie tworzenia oryginału  – rozumowanie takie byłoby 

nielogiczne.  Ponadto, 

taka  wykładnia  przepisu  prowadziłoby  do  pomieszania  definicji 

dokumentów jako dowodów z definicją dokumentów jako nośników oświadczeń. 

Nadanie proc

esowi tworzenia nośnika oświadczenia ważkiego znaczenia w procesie 

kwalifikacji  tego  oświadczenia,  spowodowałoby  również  znaczą  ilość  niedopuszczalnych 

prawnie  rezultatów.  Dla  przykładu  można  wskazać,  że  w  sytuacji,  w  której  wykonawca 

sporządziłby  ofertę  poprzez  wykorzystanie  programu  pozwalającego  na  dyktowanie  przez 

mikrofon  (tzw.  „speech  to  text”),  w  procesie  jej  powstania  „półproduktem”  takim  jak  papier 

omawianej  sprawie  byłby  dźwięk,  a  więc  to,  co  zbliżone  jest  do  „formy  ustnej” 

w rozumieniu  prawa  cywilnego 

–  to  bowiem  w  tej  formie  pierwotnie  zaistniałoby  przyszłe 

oświadczenie, gdy było przenoszone w taki sposób do postaci elektronicznej.  

Przyjęcie zatem,  że podpisana podpisem  elektronicznym  oferta  w  niniejszej  sprawie 

jest  kopią  oświadczenia  papierowego,  wymagałoby  w  konsekwencji  przyjęcia,  że  oferta 

sporządzona w programie pozwalającym na przenoszenie rejestrowanego dźwięku na tekst, 

została sporządzona w formie ustnej. Z taką wykładnią nie sposób się zgodzić. 

Trudno  zatem  podzielić  pogląd  jakoby  nieujawniona  „oferta”  w  postaci  papierowej 

miała stanowić „pierwotną treść oferty”, czy winna powodować taki skutek prawny, że oferta 

nie została sporządzona w postaci elektronicznej, a w papierowej, skoro sam ustawodawca 

nadaje  skutek  prawny 

tylko  tym  oświadczeniom  woli,  które  zostały  zamawiającemu 

ujawnione. 

Nie było sporu pomiędzy stronami, że zeskanowana oferta, podpisana elektronicznie, 

spełnia  wymóg  sporządzenia  we  właściwej  postaci,  zgodnie  z  art.  10  ust.  5  p.z.p. 

Zamawiający  na  rozprawie  wskazał,  że  problemem  jest  dwukrotne  podpisanie,  zatem 

powstanie  kopii  elektronicznej.  Powyższe  wynika  również  z  informacji  o  odrzuceniu, 

przekazanej odwołującemu. 


Izba  również  nie  znajduje  podstaw,  aby  tak  złożonej  ofercie  odmówić  posiadania 

prawidłowej  postaci  –  postaci  dokumentu  elektronicznego. W ocenie Izby  o tym jaką formę 

będzie miało złożone oświadczenie przesądzać będą kryteria techniczne, a w szczególności 

sposób wyartykułowania i ujawnienia oświadczenia drugiej stronie. Oferta, w postaci skanu, 

będącego  jednym  ze  sposobów  wprowadzenia  danych  do  komputera,  w  formacie  pdf  – 

zgodnym z 

§ 4 r.w.ś.k.e. w zw. z załącznikiem nr 2 do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 

12 kwietnia 2012 r. 

w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla 

rejestrów  publicznych  i wymiany  informacji  w postaci  elektronicznej  oraz  minimalnych 

wymagań dla systemów teleinformatycznych (Dz.U. z 2017 r. poz. 2247 ze zm.) – podpisana 

ważnym podpisem elektronicznym, spełnia określony przez ustawodawcę wymóg.  

Skład  orzekający  podzielił  również  argumentację  odwołującego,  posiłkowo 

wskazującego na art. 3 pkt 2 ustawy z dnia 17 lutego 2005 roku o informatyzacji działalności 

podmiotów  realizujących  zadania  publiczne  (Dz.U.  z  2017  r.  poz.  570  ze  zm.)  –  zgodnie 

którym  dokument elektroniczny to stanowiący  odrębną całość znaczeniową zbiór danych 

uporządkowanych  w  określonej  strukturze  wewnętrznej  i  zapisany  na  informatycznym 

nośniku danych – z czego wynika, że sposób wytworzenia pliku jest obojętny dla ustalenia, 

czy  plik  stanowi  dokument  elektroniczny,  a 

niezbędne  jest  spełnienie  dwóch  przesłanek 

wskazanych  w  tej  normie.  Pierwszej 

–  plik  stanowi  ustrukturyzowany  zbiór  danych  oraz 

drugiej 

– plik daje się zapisać na informatycznym nośniku danych.  

Jest  to  zbieżne  z  unijną  definicją  dokumentu  elektronicznego,  określoną  art.  3  pkt 

35 r

ozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 910/2014 z dnia 23 lipca 2014 r. 

dnia 23  lipca  2014  r. w  sprawie identyfikacji  elektronicznej  i  usług  zaufania w odniesieniu 

do transakcji elektronicznych 

na rynku wewnętrznym oraz uchylające dyrektywę 1999/93/WE 

(Dz. Urz. UE. L Nr 257, str. 73)

, zgodnie z którą dokument elektroniczny oznacza każdą treść 

przechowywaną  w  postaci  elektronicznej,  w szczególności  tekst  lub  nagranie  dźwiękowe, 

wizualne lub audiowizualne.  

Nie  można  również  nie  zauważyć,  że  złożona  oferta  spełnia  wymóg  wskazany 

w art. 22  Dyrektywy  Parlamentu  Europejskiego  i Rady  2014/24/UE  z dnia  26 lutego  2014 r. 

sprawie  zamówień  publicznych,  uchylająca  dyrektywę  2004/18/WE,  zgodnie  z  którym 

elektroniczne  składanie  ofert  przeprowadza  się  z  wykorzystywaniem  elektronicznych 

środków komunikacji, zgodnie z wymogami rzeczonego artykułu. Jest to istotne, gdyż należy 

mieć  na  uwadze  obowiązek  prounijnej  wykładni  prawa  krajowego,  wynikający  z  art. 

Traktatu  o  Funkcjonowaniu  Unii  Europejskiej,  który  polega  na  dokonywaniu  przez 

organy  krajowe  takiej  interpretacji  przepisów  prawa  krajowego,  która  zapewnia  osiągnięcie 

celu  wynikającego  z  norm  prawa  unijnego.  Stosując  prawo  krajowe,  a  zwłaszcza  przepisy 

uregulowania  przyjętego  w  celu  wprowadzenia  wymagań  dyrektywy,  organ  krajowy  jest 

zobowiązany  interpretować  prawo  krajowe  w  najszerszym  możliwym  zakresie,  w  świetle 


brzm

ienia i celu danej dyrektywy, aby osiągnąć rezultat przez nią przewidziany, a co za tym 

idzie,  zapewnić  zgodność  z  art.  288  TFUE.  (por.  Wyrok  Trybunału  Sprawiedliwości 

z 05.10.

2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01). 

Uwzględniwszy  zatem  zasady  techniki  legislacyjnej,  siatkę  pojęciową  ustawy  p.z.p., 

także  wykładnię  gramatyczną,  celowościową,  funkcjonalną  i  systemową,  której  wszystkie 

prowadzą do tego samego rezultatu, stwierdzić należy, że § 5 r.w.ś.k.e. nie obejmuje oferty. 

Żadna metoda wykładni nie prowadzi do takich wniosków  – wszystkie, z różnych przyczyn, 

wskazują  na  niezasadność  postulatu,  aby  można  było  uznać,  iż  składane  po  raz  pierwszy 

oświadczenie,  stworzone w formie  elektronicznej, jest kopią swojego  substratu,  powstałego 

w proces

ie jego sporządzania. 

Mając  na  uwadze  powyższe,  w  ocenie  składu  orzekającego,  wskazanego  przez 

zmawiającego  §  5  r.w.ś.k.e.,  nie  można  zastosować  do  oferty,  budzi  też  wątpliwość 

dokonanie wykładni tej normy i w ten sposób przeniesienie uregulowania rozporządzenia na 

płaszczyznę  oświadczenia  woli,  jakim  jest  oferta,  tym  bardziej  w  oderwaniu  od  elementów 

normatywnie istotnych dla tego konkretnego oświadczenia, w sposób sprzeczny z p.z.p. i k.c.  

Zaznaczyć również wypada, że z uwagi na restrykcyjny charakter art. 89 ust. 1 p.z.p., 

ze  względu  na  wynikającą  z  normy  sankcję  –  w  postaci  wyeliminowania  wykonawcy 

postępowania  o  udzielenie  zamówienia  publicznego  –  rozszerzająca  wykładnia  tego 

przepisu  jest  niedopuszczalna.  Więc  również  dokonywanie  rozszerzającej  wykładni  normy, 

której  uregulowano  elektroniczną  kopię  (§  5  r.w.ś.k.e.)  i  bezpośrednie  odniesienie  jej  do 

oferty, co w 

konsekwencji powoduje odrzucenie oferty, nie może spotkać się z aprobatą Izby, 

bowiem  wykładnia  tego  przepisu  w  ten  sposób  skutkowałaby  jego  sprzecznością  z  aktami 

wyższego rzędu (lex superior derogat legi inferiori). 

W konsekwencji  powyższego  Krajowa  Izba  Odwoławcza  uwzględniła  zarzuty  nr  1  – 

4 i  7  z  petium 

odwołania,  bowiem  okoliczności  faktyczne  w  nich  ujęte  wskazują,  że 

zamawiający  w sposób nieprawidłowy – z powodu błędu wynikającego z  wadliwej wykładni 

przepisów  prawa,  tj.  art.  89  ust.  1  pkt  1  p.z.p.  w  zw.  art.  78

  k.c.  zw.  z  14  p.z.p.  oraz 

art. 10a ust. 5 p.z.p. 

– odrzucił ofertę odwołującego.  

W  wyniku  powyższego  Krajowa  Izba  Odwoławcza  uwzględniła  również  zarzut 

nr 6 

odwołania,  ponieważ  zamawiający  nieprawidłowo  unieważnił  postępowanie  w  części 

VIII, kiedy nie zaszły przesłanki wskazane w normie z art. 93 ust. 1 pkt 1 p.z.p. 

Skład  rozpoznający  odwołanie  zwraca  również  uwagę,  że  celem  elektronizacji 

zamówień  publicznych  jest  poprawa  skuteczności  i  przejrzystości  procesu  udzielania 

zamówień  publicznych.  Zgodnie  z  motywem  52  preambuły  dyrektywy  Parlamentu 

Europejskiego i Rady 2014/24/UE z dnia 26 lutego 2014 

r. w sprawie zamówień publicznych, 

uchylająca  dyrektywę  2004/18/WE,  środki  elektroniczne  powinny  stać  się  standardowymi 


środkami  komunikacji  i  wymiany  informacji  w  postępowaniach  o  udzielanie  zamówień, 

ponieważ  znacząco  zwiększają  możliwości  udziału  wykonawców  w  postępowaniach 

o udziela

nie zamówień na całym rynku wewnętrznym.  

Proces elektronizacji 

zamówień publicznych zmierza do całkowitego zastąpienia form 

tradycyjnych  elektronicznymi  formami 

prowadzenia  postępowania,  a  jego  celem  jest 

wprowadzenie  w  pełni  elektronicznego  sposobu  komunikacji  pomiędzy  zamawiającym 

i wykonawcami

.  Elektroniczna  forma  winna  wieść  prym  w  dokonywaniu  i  dokumentowaniu 

czynności w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego.  

Zatem  należy  krytycznie  ocenić  zachowanie  wykonawców  polegające  na  tak 

znacznym p

rzywiązaniu do składania odręcznych podpisów i przystawiania pieczęci, w toku 

przygotowywania dokumentacji

Krajowa  Izba  Odwoławcza  oddaliła  zarzut  naruszenia  przez  zamawiającego  art. 

ust. 1 p.z.p., sformułowany jako poinformowanie wykonawców wyłącznie o wykonawcach, 

których  oferty  zostały  odrzucone,  w  sytuacji  kiedy  zamawiający,  na  gruncie  powołanego 

przepisu, 

był zobowiązany do niezwłocznego i jednoczesnego poinformowania wykonawców 

zarówno  o  wyborze  najkorzystniejszej  oferty,  jak  i  ewentualnie  o  wykluczonych 

wykonawcach  oraz  wykonawcach,  których  oferty  zostały  odrzucone  oraz  o  unieważnieniu 

postępowania  (zarzut  nr  5  z  petitum  odwołania).  Izba  oddaliła  również  zarzut  naruszenia 

przez zamawiającego art. 8 ust. 1 p.z.p., postawiony jako naruszenie przez zamawiającego 

zasady  jawności,  poprzez  braku  jednoczesnego  poinformowania  wykonawców,  zarówno 

o wyborze  najkorzystniejszej  oferty,  jak  i  ewentualnie  o  wykluczonych  wykonawcach  oraz 

wykonawcach, których oferty zostały odrzucone oraz o unieważnieniu postępowania (zarzut 

nr 8 z petitum 

odwołania). 

Skład  orzekający  wskazuje,  że  w  oparciu  o  art.  92  ust.  1  p.z.p.  zamawiający 

niezwłocznie  informuje  wszystkich  wykonawców:  o  wyborze  najkorzystniejszej  oferty,  

wykonawcach,  którzy  zostali  wykluczeni,  o  wykonawcach,  których  oferty  zostały 

odrzucone,  o 

wykonawcach, którzy złożyli oferty niepodlegające odrzuceniu, ale nie zostali 

zaproszeni  do  kolejnego  etapu  negocjacji  albo  dialogu,  o  dopuszczeniu  do  dynamicznego 

systemu  zakupów,  o  nieustanowieniu  dynamicznego  systemu  zakupów,  o  unieważnieniu 

postępowania – podając uzasadnienie faktyczne i prawne. 

W  ocenie  odwołującego  zamawiający  naruszył  ustawę  p.z.p.,  ponieważ  nie 

poinformował  wykonawców,  którzy  złożyli  oferty  w  postępowaniu,  o  okolicznościach 

wskazanych  w  art.  92 

ust.  1  p.z.p.,  jednocześnie  z  informacją  o  odrzuceniu  oferty 

odwołującego.  Umknęło  przy  tym  uwadze  odwołującego,  że  ustawą  nowelizującą  z  dnia 

22 czerwca 2016 r. o zmianie ustawy 

– Prawo zamówień publicznych oraz niektórych innych 

ustaw (Dz. U. z dnia 13 lipca 2016 r.)

, ustawodawca zmienił omawianą normę i w brzmieniu 


obowiązującym  art.  92  ust.  1  p.z.p.  nie  wymaga  jednoczesnego  informowania  o  ww. 

okolicznościach. Nie dziwi zatem fakt, że orzeczenie na którym odwołujący oparł swój zarzut 

pochodzi  sprzed  dekady. 

W  aktualnym  stanie  prawnym  zamawiający  ma  obowiązek 

poinformowania  wykonawców,  o  okolicznościach  uregulowanych  w  art.  92  ust.  1  p.z.p., 

sposób  niezwłoczny,  więc  nie  musi  robić  tego  jedną  czynnością  (jednocześnie). 

Zamawiający  ma  możliwość,  w  różnym  czasie,  poinformowania  wykonawców  o  odrzuceniu 

ich  oferty,  czy  wykluczeniu  z  postępowania,  całkowicie  niezależnie  od  czynności  wyboru 

oferty najkorzystniejszej.  

Mając  na  uwadze  powyższe  skład  orzekający  wskazuje,  że  nie  podzielił  twierdzeń 

odwołującego  o  naruszeniu  przez  zamawiającego  art.  92  ust.  1  p.z.p.  i  oddalił  zarzut 

nr 5 

odwołania,  co  w  konsekwencji  spowodowało  również  oddalenie  zarzutu  nr  8,  bowiem 

brak 

ustawowego 

obowiązku 

jednoczesnego 

poinformowania 

czynnościach 

uregulowanych  w  art.  92  ust.  1  p.z.p., 

powoduje,  że  zamawiający  nie  naruszył  również 

art. 8 ust. 1 p.z.p. 

Krajowa  Izba  Odwoławcza  uznała  za  nieprzydatne  dla  rozstrzygnięcia  dowody 

złożone  przez  odwołującego,  w  postaci  wyciągu  z  SIWZ  postępowania  nr  2017/39  i oferty 

Aeroklubu  Podhalańskiego.  Dowody  te  dotyczą  innego  stanu  prawnego  niż  rozpoznawany 

odwołaniem,  a  więc  nie  mogą  świadczyć  o  tym,  że  działanie  zamawiającego  w  innym 

postępowaniu,  prowadzone  o  inne  uregulowania  prawne,  jest  chociażby  luźno  związane 

okolicznościami  istotnymi  dla  rozpoznawanego  sporu.  Zatem  w  ocenie  Izby  brak 

jakiegokolwiek powiązania dowodów ze sporem rozpoznawanym odwołaniem, powoduje, że 

nie można, w oparciu o przedłożone dowody, dokonywać jakichkolwiek ustaleń, istotnych dla 

rozstrzygnięcia. 

Mając  na  uwadze  powyższe,  na  podstawie  art.  192  ust.  1  p.z.p.,  orzeczono  jak 

sentencji. Zgodnie bowiem z treścią art. 192 ust. 2 p.z.p. Izba uwzględnia odwołanie, jeżeli 

stwierdzi  naruszenie przepisów  ustawy, które miało wpływ  lub  może mieć  istotny  wpływ  na 

wynik postępowania o udzielenie zamówienia.  

Potwierdzenie  zarzutów  wskazanych  w odwołaniu  powoduje,  iż  w  przedmiotowym 

stanie  faktycznym  została  wypełniona  hipoteza  normy  prawnej  wyrażonej  w  art.  192  ust. 

2 p.z.p.

,  ponieważ  zamawiający  w  sposób  nieprawidłowy  odrzucił  ofertę  odwołującego,  bez 

dokonania jej badania i oceny, co może mieć istotny wpływ na rozstrzygnięcie przetargu. Zaś 

na  dzień  orzekania  zamawiający  nie  dokonał  wyboru  oferty  najkorzystniejszej,  zatem  nie 

podstaw do zakładania, że ofertą najkorzystniejszą nie okaże się oferta odwołującego. 

Rozstrzygnięcie  o  kosztach  postępowania  odwoławczego  wydano  na  podstawie  art. 

192  ust.  9  i  10 

p.z.p.,  tj.  stosownie  do  wyniku  postępowania,  z  uwzględnieniem  §  3  pkt 


1 i 2 

lit.  b  oraz  §  5  ust.  2  pkt  1  rozporządzenia  Prezesa  Rady  Ministrów  z  dnia  15  marca 

2010 r.  w 

sprawie  wysokości  i  sposobu  pobierania  wpisu  od  odwołania  oraz  rodzajów 

kosztów w postępowaniu odwoławczym i sposobu ich rozliczania (Dz. U. z 2018 r. poz. 972), 

obciążając  zamawiającego  kosztami  postępowania  odwoławczego  w  postaci  wpisu 

wynagrodzenia  pełnomocnika  odwołującego,  zgodnie  ze  złożoną  fakturą  VAT,  w  kwocie 

wynikającej z § 3 pkt 2 lit. b ww. rozporządzenia. 

Przewodniczący: 

………………………………... 

Członkowie: 

………………………………… 

…………………………………