Polska może nie dotrzymać terminu na wprowadzenie zmian w ustawie Pzp

Stan prawny na dzień: 23.11.2015
prawnik czyta umowę

Dzięki obowiązkowi wprowadzenia postanowień wynikających z dyrektyw UE do polskiego systemu zamówień publicznych obudzone zostały nadzieje społeczne na uregulowanie kwestii jednolitości orzecznictwa i spójności  opinii poprzez współpracę Prezesa UZP z Krajowa Izbą Odwoławczą. Jednakże, należy liczyć się z tym, że zmiany instytucjonalne wymagają dodatkowego czasu na przeprowadzenie pogłębionych analiz oraz  oceny skutków regulacji, a w szczególności kosztów ich wprowadzenia.

Z uwagi na zakończoną kadencję rządu opracowującego projekty ich dalszy kształt i losy nie są obecnie znane. To co pewne, to data wdrożenia do porządków prawnych państw członkowskich dyrektyw, określona na 18 kwietnia 2016 r,  przez Polskę nie zostanie dotrzymana. Spowodowane jest to obowiązkową do przejścia dla projektów rządowych ścieżką legislacyjną. Pomimo, że kształt przepisów nowego Pzp nie jest znany, regulacje dyrektyw są jasne, więc możemy przewidzieć, w którą stronę będą szły polskie regulacje prawne. 

Projekty i co dalej

Pod koniec października 2015 r. Rada Ministrów przyjęła projekty ustaw przedłożone przez Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, tj. projekt ustawy – Prawo zamówień publicznych oraz projekt ustawy o umowach koncesji na roboty budowlane lub usługi. Rzeczone projekty wychodzą naprzeciw obowiązkowi wdrożenia do polskiego porządku prawnego postanowień dyrektywy:

  • 2014/24/UE z 26 lutego 2014 r. w sprawie zamówień publicznych,
  • 2014/25/UE z 26 lutego 2014 r. w sprawie udzielania zamówień przez podmioty działające w sektorach gospodarki wodnej, energetyki, transportu i usług pocztowych,
  • 2014/23/UE z 26 lutego 2014 r. w sprawie udzielania koncesji

Zmiany na dużą skale

To, że poprzedni rząd zdecydował się na napisanie nowej ustawy, zamiast kolejnej nowelizacji wynikało z zakresu oraz skali koniecznych i potrzebnych zmian przepisów z zakresu zamówień publicznych, wynikających z dyrektyw oraz służących zwiększeniu efektywności systemu zamówień publicznych. Stąd też zdecydowano się na opracowanie nowej ustawy całościowo regulującej problematykę zamówień publicznych, uznając, że tego rodzaju rozwiązanie zapewni po pierwsze prawidłowe wdrożenie postanowień dyrektyw, a po drugie większą przejrzystość i spójność wewnętrzną regulacji, ułatwiając w efekcie ich stosowanie.

Negatywne nastawienie środowiska

Zaproponowany przez UZP projekt przepisów spotkał się z dość dużą krytyką środowisk. Krytykowano przede wszystkim wprowadzenie nowej, nieznanej w polskich regulacjach prawnych, siatki pojęciowej. Po drugie spore kontrowersje budziło ograniczenie wypracowanej na gruncie dotychczasowych przepisów Pzp zasady jawności i przeniesienie obowiązku ujawnienia ofert na etap następujący po wyborze najkorzystniejszej oferty. Projektodawca, pomimo płynących z różnych stron głosów sprzeciwu, nie zdecydował się na wycofanie się z proponowanej w tym zakresie regulacji, zasłaniając się ochroną przed zmowami przetargowymi.

Realizowane w bardzo szybkim tempie prace z dużym prawdopodobieństwem nie przełożyłyby się na jakość i łatwość w stosowaniu przepisów.

Pomimo, że prace nad nowym projektem przepisów Pzp jeszcze się nie rozpoczęły, to czego możemy spodziewać się w nowych regulacjach wynika z przepisów dyrektyw i dotyczy w szczególności:

  • szerokich zmian w zakresie dopuszczalności modyfikacji umów, polegających na ich znacznym uproszczeniu i odformalizowaniu, np.
  • wprowadzeniu reguły „de minimis”, co oznacza, że gdy wartość modyfikacji jest niższa niż ogólne progi unijne (stosowania dyrektywy) i jednocześnie nie przekracza 15 % w przypadku robót budowlanych oraz 10% w przypadku dostaw i usług zmiana nie ma charakteru istotnej i nie wymaga przeprowadzenia nowego postępowania, przy czym warunkiem jej dokonania jest zachowanie ogólnego charakteru umowy oraz to, że łączna wartość netto tego typu modyfikacji nie może przekroczyć  progów unijnych.
  • możliwość udzielenia zamówień dodatkowych dotychczasowemu wykonawcy robót budowlanych, dostaw i usług, w ramach  modyfikacji zawartej umowy, podczas, gdy wartość każdego takiego zamówienia nie może przekraczać 50% wartości zamówienia realizowanego.
  • wyboru najkorzystniejszej oferty w oparciu o koszty cyklu życia produktu,
  • umożliwienia ustalenia kryterium oceny oferty w odniesieniu do organizacji, kwalifikacje i doświadczenia personelu wyznaczonego do realizacji zamówienia, w przypadku gdy może mieć to znaczący wpływ na poziom wykonania zamówienia,
  • mocniejszego związania podmiotów udostępniających zasoby (tzw. podmiotów trzecich) z fazą realizacji zamówienia

Przyspieszone procedury

Co do zasady nowa dyrektywa stawia na uelastycznienie i przyspieszenie  procesu udzielania zamówień publicznych, ułatwiając korzystanie z procedury dialogu konkurencyjnego i procedury konkurencyjnej z negocjacjami, pozwalając na rezygnację lub  zmianę kolejności poszczególnych etapów w procedurze zamówienia publicznego. Ponadto przepisy dyrektywy promują rozwiązania innowacyjne, poprzez wprowadzenie szczególnego rodzaju współpracy zamawiającego z wykonawcami w ramach partnerstwa innowacyjnego, również spotykającego się z krytyką na etapie prac nad dotychczasowym projektem Pzp.

Co niezwykle istotne, projektodawca dostrzegł również, zgłaszaną przez środowiska tak instytucji publicznych jak i przedsiębiorstw prywatnych, konieczność zmian instytucjonalnych, głównie w zakresie organizacji Krajowej Izby Odwoławczej oraz systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej jej członków. Prace w tym zakresie odłożono jednak w czasie, z uwagi na fakt, że priorytetem była  terminowa i prawidłowa implementacja dyrektyw oraz  podjęcie działań zmierzających do udostępnienia zamawiającym odpowiednich narzędzi technicznych umożliwiających w pełni elektroniczną komunikację.

 

Autor:

Agata Hryc-Ląd

praktyk z wieloletnim doświadczeniem w dziedzinie zamówień publicznych, członek ogólnopolskiego Stowarzyszenia Konsultantów Zamówień Publicznych oraz główny specjalista w dużej instytucji zamawiającej