KIO 1154/23 WYROK dnia 11 maja 2023 r.

Stan prawny na dzień: 24.07.2023

sygn. akt: KIO 1154/23 

WYROK 

z dnia 11 maja 2023 r. 

Krajowa Izba Odwoławcza   -   w składzie: 

Przewodniczący: 

Emil Kuriata 

Członkowie:   

Anna Kuszel-Kowalczyk 

Piotr Kozłowski 

Protokolant:   

Adam Skowroński 

po  rozpoznaniu  na rozprawie  w  dniu  8  maja  2023  r.,  w Warszawie, 

odwołania wniesionego 

do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej w dniu 24 kwietnia 2023 r. przez „Mobilis” spółka  

z  ograniczoną  odpowiedzialnością,  ul.  Posag  7  Panien  8;  02-495  Warszawa,  

w  postępowaniu  prowadzonym  przez  zamawiającego  Zarząd  Transportu  Miejskiego  

w Warszawie, ul. Grochowska 316/320; 03-839 Warszawa, 

orzeka: 

Umarza postępowanie odwoławcze w zakresie zarzutów nr 1, 2 i 4 odwołania

2. Oddala 

odwołanie

3. K

osztami postępowania obciąża „Mobilis” spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, 

ul.  Posag  7  Panien  8;  02-495  Warszawa  

zalicza  w  poczet  kosztów  postępowania 

odwoławczego  kwotę  15  000  zł  00  gr  (słownie:  piętnaście  tysięcy  złotych  zero  groszy) 

uiszczoną  przez  „Mobilis”  spółka  z  ograniczoną  odpowiedzialnością,  ul.  Posag  7 

Panien 8; 02-495 Warszawa, 

tytułem wpisu od odwołania. 


 
Stosownie  do  art.  579  ust.  1  i  art.  580  ust.  1  i  2 

ustawy  z  dnia 11  września 2019  r.  Prawo 

zam

ówień publicznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1129) na niniejszy wyrok - w terminie 14 dni od 

dnia  jego  doręczenia  -  przysługuje  skarga  za  pośrednictwem  Prezesa  Krajowej  Izby 

Odwoławczej do Sądu Okręgowego w Warszawie. 

Przewodniczący: 

………………………… 

Członkowie:   

………………………… 

…………………………. 


sygn. akt: KIO 1154/23 

Uzasadnienie 

Zamawiający  –  Zarząd  Transportu  Miejskiego  w  Warszawie,  prowadzi  postępowanie  

o  udzielenie 

zamówienia  publicznego,  którego  przedmiotem  jest  „Świadczenie  usługi 

przewozu  w  ramach  systemu  komunikacji  miejskiej  w  aglomeracji  warszawskiej  w  podziale 

na dwie części”

Ogłoszenie o zamówieniu zostało opublikowane w Dz.U.U.E. z dnia 14 kwietnia 2023 r., 

pod nr 2023/S 074-222456. 

Dnia 

kwietnia 

roku, 

wykonawca 

„Mobilis”  spółka  z  ograniczoną 

odpowiedzialnością,  ul.  Posag  7  Panien  8;  02-495  Warszawa  (dalej  „Odwołujący”)  wniósł 

odwołanie do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej. 

Odwołujący zarzucił zamawiającemu: 

naruszenie  przepisów  art.  452  ust.  1  i  2  Pzp,  w  zw.  z  art.  16  pkt  3  Pzp,  poprzez 

ustanowienie  zabezpieczenia  w  wysokości  wyższej  aniżeli  dopuszczalna,  w  wyniku 

określenia podstawy do obliczenia zabezpieczenia należytego wykonania zamówienia 

z  uwzględnieniem  wartości  wynikających  ze  stawek  jednostkowych  wynagrodzenia 

zwaloryzowanych  w  oparciu  o  maksymalny  limit  waloryzacji  w  latach  2024,  2025, 

2026,  2027,  w  sytuacji,  gdy  waloryzacja  wynagrodzenia  jest  zdarzeniem 

– 

uzależnionym od ziszczenia się przesłanek określonych w umowie, w związku z czym 

może  dojść  do  sytuacji,  że  wynagrodzenie  wybranego  wykonawcy  będzie  niższe, 

aniżeli  podstawa  przyjęta  do  obliczenia  wartości  zabezpieczenia  należytego 

wykonania umowy; 

naruszenie przepisów art. 431 i art. 439 ust. 1 i 3 Pzp, w zw. z art. 16 pkt 3) Pzp, w 

zw. z art. 17 ust. 1 Pzp w zw. z art. 353

 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks 

cywilny („KC”), poprzez zawarcie umowy w okresie wynikającym z Pzp z datą wejścia 

umowy  w  życie    (datą  rozpoczęcia  usług  przewozowych)  1  stycznia  2024  roku  oraz 

określeniem,  że  pierwsza  waloryzacja  wynagrodzenia  zostanie  dokonana  w 

„pierwszym  dniu  pierwszego  kwartału  następującym  po  dacie  rozpoczęcia 

świadczenia usług”, co stanowi obejście przepisów Pzp dotyczących obowiązkowych 

umownych klauzul waloryzacyjnych wynagrodzenia wykonawcy zawartych w art. 439 

ust.  1  i  3  Pzp 

i  prowadzi  do  niedopuszczalnego  zachwiania  równowagi  kontraktowej 

stron  umowy 

o  zamówienie  publiczne  poprzez  nieproporcjonalne  przerzucenie  na 

wy

konawcę  ryzyk  związanych  ze  wzrostem  cen  na  rynku  usług  przewozów 

autobusowych w okresie dłuższym niż 180 dni liczonych od dnia złożenia oferty oraz 

ryzykiem ustalenia podstawy waloryzacji; 


naruszenie przepisów art. 431 Pzp, w zw. z art. 439 ust. 2 pkt 2), 3) i 4) w zw. art. 433 

pkt 3) Pzp w zw. z art. 16 pkt 3) Pzp i art. 17 ust. 1 Pzp, w zw. z art. 3531 KC, w zw.  

z  art.  354  §  2  KC,  w  zw.  z  art.  28  ustawy  z  dnia  27  grudnia  2009  roku  o  finansach 

publicznych  („uofp”),  w  zw.  z  art.  44  ust.  3  uofp,  poprzez  określenie  w  §  8  ust.  6 

projektowanych  postanowień  umowy  zasad  waloryzacji  wynagrodzenia  wykonawcy, 

które  wprowadzają  maksymalny  wskaźnik  waloryzacji  wynagrodzenia  wykonawcy  

w  każdym  roku  realizacji  umowy  na  poziomie  10%,  a  co  za  tym  idzie  już  na  etapie 

składania  oferty  wskaźnik  waloryzacji  nie  odpowiada  warunkom  rynkowym,  

tj.  rzeczywistemu  wzrostowi  cen  i  kosztów  świadczenia  usług,  w  szczególności  cen 

oleju  napędowego  (diesla),  inflacji  czy  wzrostu  wynagrodzeń  pracowników,  a  co  za 

tym  idzie  w  sposób  naruszający  zasadę  ekwiwalentności  świadczeń  stron  umowy  o 

zamówienie publiczne; 

naruszenie przepisów art. 431 Pzp, w zw. z art. 439 ust. 2 pkt 2) w zw. art. 433 pkt 3) 

Pzp  w  zw.  z  art.  16  pkt  3)  Pzp  i  art.  17  ust.  1  Pzp,  w  zw.  z  art.  3531  KC,  poprzez 

przyjęcie dla pierwszej waloryzacji okresu bazowego, który następuje po dniu złożenia 

ofert,  a  co  za  tym  idzie  warunki  stanowiące  podstawę  do  zmiany  wynagrodzenia 

wykonawcy są nieznane w dniu złożenia oferty; 

5.  naruszenie przepisu art. 16 pkt 3) Pzp, art. 436 pkt  3) Pzp, w zw. z art. 5 KC, w zw.  

z art. 483 § 1 KC, w zw. z art. 484 § 1 KC, poprzez wprowadzenie do projektowanych 

postanowień  umowny,  limitu  kar  umownych,  który  jest  nadmiernie  wygórowanym  

i nieodpowiadającym zwyczajowym limitom przyjętym na gruncie umów o zamówienie 

publiczne w tego typu zamówieniach;  

naruszenie przepisów art. 436 pkt 3) Pzp oraz art. 16 pkt 3 Pzp w zw. z art. 483 § 1 

KC  oraz  art.  353

KC,  poprzez  zawarcie  w  załączniku  numer  4  do  projektowanych 

postanowień umowy, katalogu kar umownych, który jest katalogiem otwartym, a co za 

tym idzie katalog kar umownych jest nieznany, w konsekwencji kary umowne nie mają 

waloru oznaczoności; 

7.  naruszenie przepisu art. 16 pkt 3) Pzp, art. 436 pkt  3) Pzp, w zw. z art. 5 KC, w zw.  

z art. 483 § 1 KC, w zw. z art. 484 § 1 KC, poprzez takie ukształtowanie postanowień 

dotyczących  kar  umownych,  że  wykonawca  nie  wiedząc  o  uchybieniu  i  nie  mając 

możliwości  jego  naprawienia  będzie  obciążany  kolejnymi  karami  umownymi  z  tytułu 

tego samego naruszenia;  

8.  naruszenie przepis

ów art. 433 pkt 1), w zw. z art. 436 pkt 3) Pzp oraz art. 16 pkt 3 Pzp 

w  zw.  z  art.  483  §  1  KC  oraz  art.  353

KC,  poprzez  wprowadzenie  do  załącznika 

nu

mer  4  do  projektowanych  postanowień  umowy  kary  umownej  obliczanej  według 

wzoru  określonego  przez  zamawiającego,  w  którym  przynajmniej  dwa  wskaźniki 


stanowiące  podstawę  do  obliczenia  kary  umownej  są  nieznane  oraz  nałożenie  na 

wykonawcę kar umownych z tytułu okoliczności niezależnych od niego; 

naruszenie przepisów art. 436 pkt 3) Pzp oraz art. 16 pkt 3 Pzp w zw. z art. 483 § 1 

KC  oraz  art.  353

  KC,  poprzez  zawarcie  w  projektowanych  postanowieniach  umowy, 

sankcji  finansowej  w  postaci  zmniejszenia/pomniejszenia  wynagrodzenia  w 

sytuacjach, które stanowią podstawę do naliczenia kar umownych, a co za tym idzie 

obejście  przez  zamawiającego  przepisów  Pzp  dotyczących  maksymalnej  wysokości 

kar  umownych  oraz  wprowadzenie  do  umowy  postanowienia  stanowiącego 

waloryzację  kar  umownych  z  tytułu  nienależytego  wykonania  umowy,  pomimo  że 

konstrukcja  kary  umownej  jest  niezależna  od  ponoszonych kosztów,  co prowadzi  do 

sytuacji,  w  której  wysokość  kar  umownych  nie  jest  z  góry  określona  przez 

z

amawiającego; 

10. naruszenie przepisu art. 16 pkt 3) Pzp, w zw. z art. 8 ust. 1 Pzp w zw. z art. 5 KC, w 

zw.  z  art.  353

KC,  art.  387  §  1  KC,  poprzez  wprowadzenie  do  SWZ  oraz 

projektowanych  postanowień  umowy  obowiązku zatrudniania na  podstawie umowy  o 

pracę wszystkich kierowców świadczących usługi, dyspozytorów i pracowników służby 

nadzoru  ruchu,  co  w  obecnych  warunkach  rynkowych,  tj.  braku  kierowców, 

dyspozytorów i pracowników służby nadzoru ruchu na rynku i preferencji tych osób w 

zakresie elastycznych 

form zatrudnienia, czyni świadczenie wykonawcy świadczeniem 

niemożliwym; 

naruszenie przepisów art. 99 Pzp w zw. z art. 433 ust. 3 Pzp, w zw. z art. 354 § 1 KC, 

poprzez wprowadzenie do projektowanych postanowień umowy obowiązku wykonania 

czynności  nieznanych  w  dniu  składania  oferty  z  tym  zastrzeżeniem,  że  wykonawca 

zobowiązany  będzie  je  wykonać  bez  dodatkowego  wynagrodzenia,  co  prowadzi  do 

sytuacji,  w  której  opis  przedmiotu  zamówienia  jest  niejasny,  nieprecyzyjny  

i niejednoznaczny, a co za tym idzie niezgodny z przepisami Pzp;  

naruszenie przepisów art. 99 Pzp w zw. z art. 16 pkt 3) Pzp, poprzez wprowadzenie 

do  projektowanych  postanowień  umowy  możliwości  zmian  w  zakresie  wolumenu 

(wymiaru) świadczonych usług w sposób nierównomierny, tj. zamawiający przewiduje 

możliwość  zwiększenia  nominalnej  liczby  wozokilometrów  o  5%  i  jego  ewentualne 

zmniejszenie 

o  10%,  co  powoduje  nierówne  rozłożenie  ryzyk  pomiędzy  stronami 

umowy 

o zamówienie publiczne. 

W związku z powyższym odwołujący wniósł o uwzględnienie odwołania i:  

1)  nakazanie z

amawiającemu zmiany postanowień rozdziału XVIII ust. 2 SWZ i nadanie 

im  brzmie

nia:  „Wykonawca,  którego  oferta  zostanie  wybrana,  zobowiązany  będzie  do 

wniesienia  zabezpieczenia  należytego  wykonania  umowy  najpóźniej  w  dniu  jej  zawarcia,  

w wysokości 5% maksymalnej wartości nominalnej zobowiązania wynikającego z Umowy  – 


osobno  dla  każdej  części  zamówienia.  Maksymalna  wartość  nominalna  zobowiązania 

wynikająca  z  danej  części  zamówienia  (Umowy)  zostanie  obliczona  jako  iloczyn  stawki  za 

wozokilometr  wskazanej  w  ofercie  Wykonawcy  oraz  nominalnej  liczby  wozokilometrów  

w każdej części zamówienia. Regulacje w tym zakresie zawierają art. 449-453 ustawy Pzp”;  

2)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  §  4  ust.  2  projektowanych 

postanowień umowy i nadanie im brzmienia: „Pierwsza waloryzacja Stawki przeprowadzona 

zostanie w pierwszym dniu świadczenia usług przewozowych, a kolejne po upływie kolejnych 

kwartałów  świadczenia usług  przewozowych,  zgodnie  z  postanowieniami  ust.  3  poniżej,  ze 

skutkiem na 

kwartał, kiedy nastąpiły zmiany wskaźników”, 

3)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  §  4  ust.  6  zdanie  pierwsze  oraz 

zdanie  drugie  projektowanych  post

anowień  umowy  i  nadanie  im  brzmienia:  „Maksymalna 

waloryzacja  stawek  za  jeden  wozokilometr  obowiązujących  w  danym  roku  nie  może  być 

wyższa niż stawka obowiązująca w I kwartale tego roku (przed waloryzacją) powiększona o 

50%.  W  przypadku,  gdy  kwartalna  waloryzacja  stawek  za  jeden  wozokilometr,  obliczona 

według wzoru określonego w ust. 3, przekroczy wskazaną wyżej maksymalną wartość 50% 

(stawka przed waloryzacją obowiązująca w I kwartale x 1,50), w danym kwartale przyjmuje 

się  wartość  stawki  równą  iloczynowi  stawki  obowiązującej  w  I  kwartale  tego  roku  (przed 

waloryzacją) i 1,50”;  

4)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  §  4  projektowanych  postanowień 

umowy  poprzez  ich  ujednolice

nie  z  postanowieniami  zawartymi  w  załączniku  numer  2  do 

odwołania;  

5)  nakazanie z

amawiającemu zmiany postanowień pkt. 3.3, 3.4 i 3.5 załącznika numer 4 

do  projektowanych  postanowień  umowy  poprzez  określenie  w  sposób  jednoznaczny 

wszelkich  wskaźników  przyjętych  do  obliczania  kary  umownej  z  tytułu  niepunktualności 

kursowania pojazdów, w tym wprowadzenie do wzoru elementu, który będzie wskazywał na 

zawinienie 

wykonawcy  w  braku  punktualności  kursowania  pojazdów  oraz  przedstawienie 

przykładowych wyliczeń kar umownych dla różnych wariantów opóźnień w odjazdach; 

6)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  pkt  4  załącznika  numer  4  do 

projektowanych  postanowień  umowy  poprzez  dodanie  pkt  4.3.4  i  nadanie  mu  brzmienia: 

Przed  naliczeniem  kar  umownych  z  tytułu  naruszeń  określonych  w  pkt  4,  Zamawiający 

wezwie  Wykonawcę  do  zaprzestania  naruszeń,  wyznaczając  mu  dodatkowy  termin  na 

usunięcie naruszenia. Wykonawca będzie zobowiązany do usunięcia naruszenia najpóźniej 

przez  rozpoczęcie  kolejnego  kursu  pojazdem,  w  którym  została  stwierdzona  podstawa  do 

naliczenia kary umownej

”;  

7)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  §  4  ust.  6  projektowanych 

postanowień  umowy  i  nadanie  mu  brzmienia:  „Łączna  wysokość  kar  umownych  oraz 

pomniejszeń  wynagrodzenia  określonych  w  pkt  3  załącznika  numer  4  do  projektowanych 


postanowień umowy, w danym roku nie może przekroczyć 10% wartości Umowy brutto dla 

danego  miesiąca  świadczenia  usług  przewozowych,  przy  czym  łączny  limit  kar  umownych  

z  tytułu  niepunktualności  kursowania  nie może  przekroczyć  4%  wartości  Umowy  brutto  dla 

danego  miesiąca  świadczenia  usług  przewozowych,  z  wyłączeniem  przypadku  naliczenia 

kary umownej za odstąpienie lub rozwiązanie Umowy, o którym mowa w § 10 ust. 2”;  

8)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  rozdziału VI  ust.  12  SWZ  i  nadanie 

mu  brzmienia:  „Zamawiający  wymaga  zatrudnienia  na  podstawie  umowy  o  pracę  w 

rozumieniu  przepisów  ustawy  z  dnia  26  czerwca  1974  r.  –  Kodeks  pracy  (Dz.U.  z  2022  r., 

poz.  1510  ze  zm.)  kierowców,  dyspozytorów  i  pracowników  służby  nadzoru  ruchu 

świadczących  usługi  na rzecz  Wykonawcy  w  okresie obowiązywania Umowy.  Zamawiający 

dopuszcza  zatrudnienie  kierowców,  dyspozytorów  i  pracowników  służby  nadzoru  ruchu  na 

podstawie umowy zlecenia. Zamawiający w czasie realizacji Umowy zastrzega sobie prawo 

do  kontroli  spełniania  przez  Wykonawcę  wymogu  zatrudnienia  kierowców,  dyspozytorów  i 

pracowników służby nadzoru ruchu na podstawie umowy o pracę. Kontroli zatrudnienia będą 

dokonywać upoważnieni pracownicy Zamawiającego”;  

9)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  §  5  pkt  30  projektowanych 

postanowień  umowy  i  nadanie  im  brzmienia:  „zatrudnienia  na  podstawie  umowy  o  pracę  

w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz.U. z 2022 r., 

poz.  1510  ze  zm.)  kierowców,  dyspozytorów  i  pracowników  służby  nadzoru  ruchu 

świadczących  usługi  na  rzecz  Operatora  w  okresie  obowiązywania  Umowy.  Zamawiający 

dopuszcza  zatrudnienie  kierowców,  dyspozytorów  i  pracowników  służby  nadzoru  ruchu  na 

podstawie umowy zlecenia

”  

10)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  §  3  ust.  1  pkt  2)  projektowanych 

postanowień  umowy  i  nadanie  im  brzmienia:  „dostosowane  zostaną  niezwłocznie  do 

zmienionych  wymogów  w  każdym  przypadku  zmiany  przepisów  określających  wymagania 

dotyczące  autobusów  używanych  w  regularnej  zbiorowej  komunikacji  miejskiej,  

z uwzględnieniem zdania następnego. Strony ustalą warunki i zakres zmian, o których mowa 

zdaniu poprzedzającym poprzez określanie terminów na dostosowanie pojazdów, zakresu 

dostosowania  oraz  wysokości  dodatkowego  wynagrodzenia  Operatora  związanego  

z wykonaniem prac dostosowawczych

”;  

11)  nakazanie  z

amawiającemu  zmiany  postanowień  §  1  ust.  3  projektowanych 

postanowień  umowy  i  nadanie  im  brzmienia:  „W  okresie  01.01.2024  –  31.12.2026,  ZTM 

zlecać  będzie  Operatorowi  wykonywanie  usług  przewozowych  w  nominalnej  ilości  rocznej 

4.000.000  (cztery  miliony)  -5

/+5%  (minus  pięć/plus  pięć  procent)  wozokilometrów  zwanych 

dalej  „wkm”  przy  wykorzystaniu  autobusów  wymienionych  w  ust.  1.  Jednocześnie  w  roku 

2027  (w  okresie  od  1.01.2027  r. 

do  31.01.2027  r.)  przewiduje  się  zlecenie  usług 


przewozowych  w  ilości  333.333  (trzysta  trzydzieści  trzy  tysiące  trzysta  trzydzieści  trzy)  -

5/+5% wkm

”. 

Odwołujący wskazał, że spełnia przesłanki umożliwiające wniesienie odwołania, o których 

mowa w art. 505 ust. 1 Pzp., tj. posiada interes w uzyskaniu  z

amówienia i w związku z tym 

może  ponieść  szkodę  na  skutek  dokonania  przez  zamawiającego  zaskarżonych  czynności  

z  naruszeniem  prz

episów  Pzp,  bowiem  jest  przedsiębiorcą  działającym  na  rynku  usług 

przewozów  autobusowych,  świadczącym  takie  usługi  m.in.  w  Warszawie,  Krakowie  

i  Bydgoszczy,  który  planuje  złożyć  ofertę  w  obu  częściach  postępowania  o  udzielenie 

zamówienia publicznego.  Ponadto  spełnia on  warunki  udziału w  postępowaniu,  a także nie 

podlega  wykluczeniu  z  p

ostępowania,  dlatego  też  w  przypadku  wyboru  jego  oferty  jako 

najkorzystniejszej, 

warunki  umowne  określone przez  zamawiającego  mogłyby spowodować 

szkodę w jego majątku - a co za tym idzie - uzasadnione jest wniesienie odwołania na tym 

etapie p

ostępowania. 

Zamawiający złożył pisemną odpowiedź na odwołanie, w której oświadczył, iż uwzględnia 

odwołanie  w  zakresie  zarzutów  nr  1,  2  i  4.  W  pozostałym  zakresie  wniósł  o  oddalenie 

odwołania. 

W  związku  z  oświadczeniem  zamawiającego,  Izba  skierowała  do  rozpoznania  na 

rozprawie 

pozostałe  zarzuty  odwołania,  nie  uwzględnione  przez  zamawiającego  oraz  nie 

wycofane przez odwołującego.  

Izba ustaliła i zważyła, co następuje. 

Izba stwierdziła, że nie zachodzą przesłanki do odrzucenia odwołania, o których stanowi 

przepis art. 528 ustawy Pzp. 

Zamawiający  prowadzi  postępowanie  o  udzielenie  zamówienia  publicznego 

z  zastosowaniem  przepisów  ustawy  Prawo  zamówień  publicznych  wymaganych  przy 

procedurze,  której  wartość  szacunkowa  zamówienia  przekracza  kwoty  określone 

w przepisach wydanych na podstawie art. 3 

ustawy Prawo zamówień publicznych. 

Krajowa  Izba  Odwoławcza  stwierdziła,  że  odwołujący  posiada  interes  w  uzyskaniu 

przedmiotowego  zamówienia,  kwalifikowanego  możliwością  poniesienia  szkody  w  wyniku 

naruszenia  przez  zamawiającego  przepisów  ustawy,  o  których  mowa  w  art.  505  ust.  1 

ustawy Pzp, 

co uprawniało go do złożenia odwołania. 

Uwzględniając  dokumentację  z  przedmiotowego  postępowania  o  udzielenie 

zamówienia  publicznego,  jak  również  biorąc  pod  uwagę  oświadczenia  i  stanowiska 

stron,  złożone  w  pismach  procesowych,  jak  też  podczas  rozprawy  Izba  stwierdziła,  

iż odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie. 


Zarzut nr 3. 

Odwołujący  wskazał,  iż  poziom  waloryzacji  wynagrodzenia  określony  przez 

z

amawiającego  we  wzorze  nie  odpowiada  warunkom  rynkowym,  z  jakimi  przyszło  się 

mierzyć  wykonawcom  na  rynku  usług  przewozowych.  W  dniu  wnoszenia  odwołania, 

wskaźniki przyjęte do waloryzacji wynagrodzenia kształtują się na następujących poziomach:  

wskaźnik inflacji w marcu 2023 roku – 16,1%;  

2)  wzrost  ceny  paliwa 

–  olej  napędowy  –  porównanie  2022  roku  do  2021  roku  –  ok. 

150% (średnia cena w 2022 roku w wysokości 6 542,84 zł za 1.000 litrów do średniej ceny w 

2021 roku w wysokości 4 278,06 zł za 1.000 litrów);  

wzrost średniego wynagrodzenia za pracę – 13,5 % rok do roku.  

Przedstawione powyżej dane potwierdzają, że w dniu składania ofert wskaźnik waloryzacji 

wynagrodzenia nie 

będzie pozwalał na zachowanie ekwiwalentności świadczeń stron umowy 

i  będzie  prowadził  do  przerzucenia  wszelkich  ryzyk  związanych  z  realizacją  przedmiotu 

umowy  na  wykonawców.  Żaden  z  podmiotów  działających  na  rynku  nie  wie  w  jaki  sposób 

będą  się  kształtowały  ceny  na  rynku  paliw  i  koszty  realizacji  usług  transportowych.  W 

najbliższych  latach  Parlament  Europejski  planuje  wprowadzić  system  handlu  emisją  Co2 

(opłaty  za  emisję  Co2)  także  dla  transportu  drogowego.  Jak  wynika  z  planów  Parlamentu 

Europejskiego,  pr

zepisy  w  tym  zakresie  powinny  wejść  w  życie  w  2027  roku,  jednakże  ich 

wprowadzenie  będzie  wymagało  dostosowania  ustawodawstwa  krajowego  oraz  całego 

systemu związanego  z nabywaniem  paliw.  Prowadzi  to do  sytuacji,  w której  ceny  na rynku 

transportu publiczneg

o są także z powyższego względu niemożliwe do przewidzenia również 

w  4  letnim  okresie,  gdyż  podmioty  działające  na  rynku  nie  są  w  stanie  przewidzieć,  jak 

zmiany legislacyjne będą wpływać na ceny paliw. Nie można też pomijać faktu, że w lutym 

2023  roku  Fede

racja  Rosyjska  zaprzestała  dostaw  ropy  do  Polski.  W  rzeczywistości  nikt  z 

nas nie wie, co może się wydarzyć w najbliższych miesiącach – w tym jak działania wojenne 

w  Ukrainie  wpłyną  na  ceny  ropy,  a  co  za  tym  idzie  również  cen  oleju  napędowego  dla 

autobusów spalinowych. 

Wskazane powyżej okoliczności prowadzą do wniosku, że ustanowienie limitu waloryzacji 

wynagrodzenia  na  poziomie  10%  może  nie  pozwolić  na  zachowanie  ekwiwalentności 

świadczeń stron umowy o zamówienie publiczne, gdyż już w dniu składania ofert wykonawcy 

musieliby  się  zgodzić  na  zasady  waloryzacji,  które  nie  odpowiadają  warunkom 

gospodarczym, naturze stosunku i zasadom współżycia społecznego, co więcej przerzucają 

większość  ryzyk  związanych  z  sytuacją  geopolityczną  i  niestabilnością  rynku  paliw  na 

wykonawców.  Podczas  analizy  projektowanych  postanowień  umowy  nie  można  pomijać 

faktu,  że  limit  waloryzacji  jest  limitem  maksymalnym,  zatem  wynagrodzenie  ulegnie 

zwiększeniu  tylko  i  wyłącznie  w  przypadku,  gdy  koszty  realizacji  zamówienia  ulegną 


zwiększeniu.  Podczas  przygotowania  projektowanych  postanowień  umowy  dotyczących 

waloryzacji  z

amawiający  nie  może  się  ograniczać  do  treści  przepisu  art.  439  Pzp, 

zakładając, że wprowadzenie jakichkolwiek klauzul waloryzacyjnych, bez względu na to, czy 

są  one  realne  czy  nie,  uczyni  zadość  jego  obowiązkom  w  tym  zakresie.  Podczas 

przygotowywania 

postanowień 

umownych 

dotyczących 

klauzul 

waloryzacyjnych 

z

amawiający  musi  pamiętać  o  zasadach  prawa  zamówień  publicznych  –  zasadzie 

proporcjonalności  i  zasadzie  efektywności.  Zasada  proporcjonalności  nakazuje 

zamawiającym postępowanie w taki sposób, aby warunki zamówienia, w tym także sposób 

realizacji  umowy  był  określony  w  sposób  uwzgledniający  zakres  zamówienia  i  jego  rodzaj 

(Prawo 

zamówień  publicznych,  Komentarz,  pod  red.  H.  Nowak,  M.  Winiarz,  Wyd.  UZP). 

Zasada  efektywności  nakazuje  zaś,  aby  zamawiający  w  taki  sposób  ukształtował  warunki 

zamówienia, aby otrzymać najlepszą jakość usług w ramach środków, którymi zamawiający 

dysponuje

.  Podczas  analizy  projektowanych  postanowień  umowy  w  zakresie  waloryzacji 

wynagrodzenia  nie  można  też  pomijać  ustawowego  obowiązku  współdziałania 

zamawiającego  z  wykonawcą.  podczas  realizacji  zamówienia  publicznego.  Jednym  ze 

sposobów realizacji obowiązku współdziałania przez zamawiającego jest obowiązek zapłaty 

wykonawcy wynagr

odzenia w wysokości ekwiwalentnej do wartości świadczonych usług. W 

sytuacji,  gdy  z

amawiający  podczas  określania  warunków  zamówienia  pomija  aktualne 

warunki  rynkowe  i  ustanawia  limi

t  waloryzacji  wynagrodzenia  znacząco  poniżej  wysokości, 

jaka  wynikałaby  ze  wskaźników  rynkowych  (wskaźnik  inflacji,  poziom  wahań  cen  paliw, 

wzrostu  wynagrodzenia) 

–  już  przed  przystąpieniem  do  zawarcia  umowy  odmawia 

wykonawcy  współdziałania  w  celu  wykonania  umowy.  Współdziałanie  zamawiającego  z 

wykonawcą podczas realizacji umowy o świadczenie usług poprzez zapłatę wynagrodzenia 

stanowiącego ekwiwalent dla świadczonej usługi jest jedynym świadczeniem zamawiającego 

w  związku  z  realizacją  umowy  o  zamówienie  publiczne.  W  orzecznictwie  Krajowej  Izby 

Odwoławczej  wskazuje  się,  że  „Ryzyko  zamawiającego  przewyższa  normalne  ryzyko 

związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, które występuje, gdy umowę zawierają 

dwaj  przedsiębiorcy.  Jednakże  zasada  swobody  zamawiającego  w  kształtowaniu 

postanowień umownych nie jest nieograniczona. Ustalenie przez zamawiającego warunków 

umowy  nie  ma  charakteru  absolutnego,  gdyż  zamawiający  nie  może  nadużywać  swojego 

prawa podmiotowego, 

a granicami oceny, czy do takiego nadużycia doszło jest przepis art. 

  KC  oraz  klauzula  generalna  z  art.  5  KC.  O  n

aruszeniu  reguł  sprawiedliwościowych 

można  mówić  wówczas,  gdy  dysproporcja  wartości  wzajemnych  świadczeń  jest  rażąca. 

Postanowienia  umowne  podlegają  ocenie  co  do  sprzeczności  z  naturą  stosunku 

zobowiązaniowego,  który  mają  regulować  lub  braku  zgodności  z  zasadami  współżycia 

społecznego przez, przede wszystkim nieznajdujące odzwierciedlenia w realnych potrzebach 


zamawiającego, rozłożenie ryzyk kontraktowych, czy brak ekwiwalentności świadczeń” (KIO 

Zgodnie  z  art.  354  §  2  kc  zamawiający  jako  wierzyciel  powinien  współdziałać  przy 

wykonywaniu  zobowiązania  w  sposób  odpowiadający  m.in.  celowi  społeczno-

gospodarczemu  oraz  zasadom  współżycia  społecznego.  Celem  waloryzacji  powinno  być 

zachowanie równowagi kontraktowej z momentu zawarcia umowy, a nie pogarszanie sytuacji 

wykonawcy.  Wprowadzanie  zapisów  waloryzacyjnych,  które  zmieniają  taką  równowagę  na 

niekorzyść wykonawcy już na samym początku realizacji umowy, czego Zamawiający jest w 

pełni  świadomy,  musi  być  uznane  za  sprzeczne  z  celem  społeczno-gospodarczym  umowy  

i  zasadami  współżycia  społecznego.  Co  więcej,  stanowi  celowe  działanie  zamawiającego 

zmierzające  do  wyrządzenia  wykonawcy  szkody.  Również  z  tego  powodu  propozycje 

zapisów  dotyczących  waloryzacji  oderwane  od  realiów  rynkowych  nie  powinny  być 

akceptowane  (

Prawo  zamówień  publicznych,  Komentarz,  pod  red.  H.  Nowak,  M.  Winiarz, 

Wyd. UZP). 

Wskazane  powyżej  okoliczności  uzasadniają  twierdzenie,  że  zamawiający  powinien  

w  projektowany

ch  postanowieniach  umowy  przewidzieć  limit  waloryzacji  wynagrodzenia 

biorąc pod uwagę aktualne warunki rynkowe, tj. zasady waloryzacji powinny odzwierciedlać 

sytuację  gospodarczą,  jaka  ma  miejsce  w  dniu  wszczęcia  postępowania.  Klauzule 

waloryzacyjne,  które  nie  czynią  zadość  tym  obowiązkom  skutkują  ich  wadliwością  

i pozornością, a także stanowią zaprzeczenie dla  ratio legis przepisu art. 439 Pzp. Dlatego 

też  postanowienia  dotyczące  waloryzacji  wynagrodzenia  wykonawcy  powinny  zostać 

zmodyfikowane  i  dostosowa

ne  do  potrzeb  zmieniającego  się  rynku  usług  przewozowych. 

Klauzul

e  waloryzacyjne  zawarte  w  dokumentacji  zamówienia  nie  określają  także  w  sposób 

jednoznaczny  okresów  bazowych  dla  waloryzacji  wynagrodzenia.  Zaniechanie  w  tym 

zakresie  utrudnia  wykonawcy  odkod

owanie  wskaźników,  jakie  należy  przyjąć  za  podstawę 

waloryzacji, a 

tym samym staje się niemożliwe prawidłowe skalkulowanie oferty. 

Na te okoliczności odwołujący wnioskował o przeprowadzenie dowodów z: po pierwsze – 

„Rocznego  wskaźnika  cen  towarów  i  usług  konsumpcyjnych  GUS”,  opracowania  własnego 

przedstawia

jącego  zachowanie  cen  paliwa  w  2022  r.  –  na  okoliczność  wzrostu  cen  paliwa  

w  ostatnim  okresie  oraz,  po  drugie 

–  wydruku  ze  strony  CIRE.PL.  branżowego  portalu 

zajmującego  się  energią  elektryczną 

  na  okol

iczność,  jak  zachowały  się  ceny  energii 

elektrycznej po wprowadzeniu uprawnień do emisji. 

Zamawiający  w  odpowiedzi  na  odwołanie  wskazał,  iż  zgodnie  z  §  4  ust.  6  Umowy 

Maksymalna waloryzacja stawek za jeden wozokilometr obowiązujących w danym roku nie 

może  być  wyższa  niż  stawka  obowiązująca  w  I  kwartale  tego  roku  (przed  waloryzacją) 

powiększona  o  10%.  W  przypadku,  gdy  kwartalna  waloryzacja  stawek  za  jeden 


wozokilometr,  obliczona  według  wzoru  określonego  w  ust.  3,  przekroczy  wskazaną  wyżej 

maksymalną wartość 10% (stawka przed waloryzacją obowiązująca w I kwartale x 1,10), w 

danym  kwartale  przyjmuje  się  wartość  stawki  równą  iloczynowi  stawki  obowiązującej  w  I 

kwartale tego roku (przed waloryzacją) i 1,10. 

Minimalna waloryzacja stawek za jeden wozokilometr obo

wiązujących w danym roku nie 

może  być  niższa  niż  stawka  obowiązująca  w  I  kwartale  tego  roku  (przed  waloryzacją) 

pomniejszona  o  10%.  W  przypadku,  gdy  kwartalna  waloryzacja  stawek  za  jeden 

wozokilometr,  obliczona  według  wzoru  określonego  w  ust.  3,  przekroczy  wskazaną  wyżej 

minimalną  wartość  -10%  (stawka  przed  waloryzacją  obowiązująca  w  I  kwartale  x  0,90),  w 

danym  kwartale  przyjmuje  się  wartość  stawki  równą  iloczynowi  stawki  obowiązującej  w  I 

kwartale tego roku (przed waloryzacją) i 0,90. 

Dla  uniknięcia  wątpliwości  wyjaśnia  się,  że  różnica  pomiędzy  dopuszczalnym 

maksymalnym,  a  rzeczywistym  wskaźnikiem  waloryzacji  w  danym  roku  wynikającym  

z  obliczeń  poczynionych  zgodnie  z  ust.  3  powyżej,  nie  zwiększa  wskaźnika  waloryzacji  

w kolejnym roku. 

Waloryzowana stawka ob

liczana będzie z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku”. 

W  tak  ukształtowanych  warunkach  umowy  waloryzacja  stawki  z  oferty  wykonawcy  na 

przestrzeni  okresu  realizacji  przedmiotu  zamówienia  (zgodnie  z  §  1  ust.  3  Umowy  od 

1.01.2024  do  31.12.2026  r.)  może  wynieść  nawet  33,10%.  Wynika  to  z  faktu,  iż  założony 

limit waloryzacji dotyczy każdego kolejnego roku zaś podstawą jego obliczania jest stawka z 

roku  poprzedniego  uwzględniająca  maksymalne  waloryzacje  dokonane  w  latach 

wcześniejszych (tzw. procent składany). W tym kontekście waloryzacja stawki na przestrzeni 

3  lat  obowiązywania  Umowy  w  wysokości  33,10%,  nie  może  zostać  uznana  za 

nieodpowiadającą obecnym realiom gospodarczym. W świetle przedmiotowego zarzutu, jak i 

innych  zarzutów  odwołania,  wydaje  się  iż  odwołujący  całkowicie  pomija,  iż  udzielenie 

zamówienia  publicznego  nie  stanowi  okoliczności  wyłączającej  ponoszenie  przez 

wykonawcę ryzyka prowadzonej działalności. W tym miejscu przywołać należy orzecznictwo 

Krajowej Izby Odwoławczej: 

- wyrok z dnia 24 sierpnia 2022 r. KIO 2063/22: 

Mechanizm waloryzacji jest rozwiązaniem 

szczególnym mającym na celu ograniczenie (a nie wyłączenie) ryzyka stron związanego ze 

zmianą  cen  materiałów  bezpośrednio  związanych  z  realizacja  zamówienia.  Z  przepisów 

p.z.p. nie wynika, 

że strona wnioskująca o waloryzację w szczególności Wykonawca, uzyska 

pełne czy też proporcjonalne pokrycie zmian cen materiałów. Pokrycie to nastąpi w sposób 

limitowany, wynikający z postanowień umowy

-  wyrok  z  dnia  21  lutego  2022  r.  KIO  235/22:  Z  analizy  przepisu  art.  439  p.z.p.  wynika,  

że  ustawodawca  pozostawił  zamawiającym  swobodę  co  do  sposobu  określenia  zmiany 

wynagrodzenia,  który  nie  musi  być  oparty  o  wskaźniki  GUS.  Z  powyższego  przepisu  nie 


można  jednak  wyprowadzić  wniosku,  iż  zamawiający  winien  być  obarczony  ryzykiem 

związanym ze zmianą cen materiałów lub kosztów w pełnym zakresie. Powyższemu przeczy 

choćby treść art. 439 ust. 2 pkt 4 p.z.p., który stanowi, że w umowie o zamówienie publiczne 

zama

wiający  obowiązany  jest  wskazać  maksymalną  wartość  zmiany  wynagrodzenia,  jaką 

dopuszcza  zamawiający  w  efekcie  zastosowania  postanowień  o  zasadach  wprowadzania 

zmian wysokości wynagrodzenia

-  wyrok  z  dnia  11  lutego  2022  r.  KIO  230/22:  Przepis  art.  439  ust.  2  pkt  4  p.z.p. 

pozostawia  do  decyzji  Zamawiającego,  jaka  powinna  być  wartość  zmiany  wynagrodzenia, 

którą dopuszcza Zamawiający. Ustawodawca nie narzucił żadnych dodatkowych wymogów.  

W  szczególności  powyższy  przepis  nie  nakłada  na  Zamawiającego  wymogu  oddania  

w  waloryzacji  pełnego  zakresu  zmian  cen.  Na  Zamawiającego  nie  został  nałożony 

obowiązek  100%  rekompensaty  zmian  kosztów  realizacji  inwestycji  z  uwagi  na  wzrost  cen 

materiałów budowlanych i surowców

W  tak  ukształtowanych  warunkach  realizacji  przedmiotu  zamówienia  wykonawcy,  jako 

profesjonalni uczestni

cy rynku prowadzący działalność gospodarczą w zakresie przewozów, 

winni  samodzielnie  oszacować  ewentualne  ryzyko  wynikające  z  wprowadzenia  limitu 

waloryz

acji  i  uwzględnić  je  w  zaoferowanej  stawce.  Próba  podważenia  wprowadzonego 

przez  z

amawiającego  limitu  waloryzacji,  koniecznego  z  punktu  widzenia  zasad  finansów 

publicznych,  prowadzi  do  nieuniknionego  zachwiania  równowagi  ekonomicznej  stron  –  na 

z

amawiającym  bowiem  będzie  ciążyło  w  pełni  ryzyko  związane  ze  zmianą  uwarunkowań 

rynkowych. 

Podkreślić  należy  również,  iż  zamawiający  uwzględnił  w  przyjętym  limicie 

waloryzacji aktualne uwarunkowania rynkowe. W stosunku do wcześniej zawieranych umów 

przewozowych,  których  stroną  jest  również  odwołujący,  gdzie  limit  waloryzacji  rocznej 

wynosił  4%,  a  waloryzacja  była  dokonywana  raz  do  roku  –  w  obecnym  postępowaniu 

wprowadzono  waloryzację  kwartalną  i  zwiększono  jej  limit  do  10%  rocznie.  Z 

przeprowadzonych przez z

amawiającego przed wszczęciem postępowania analiz wynika, że 

zarówno  dla  okresów  ubiegłych,  jak  i  przyszłych,  roczny  limit  waloryzacji  na  poziomie  10% 

odpowiada normalnym warunkom, w jakim funkcjonuje rynek transportu publicznego. 

Rok 

waloryzacja 


Powyższa tabela prezentuje poziom waloryzacji dla wskaźników określonych w Umowie. 

Jak  widać  dopiero  w  ostatnich  dwóch  latach,  waloryzacja  przekroczyłaby  10%  rocznie. 

Średnia  dla  tych  lat  wyniosła  natomiast  7,72%.  Należy  jednocześnie  zwrócić  uwagę,  że 

okres  2022 

i  2023  roku  to  szczególny  czas,  jeśli  chodzi  o  gospodarkę,  która  musiała  się 

mierzyć w tym czasie ze skutkami pandemii oraz agresji Rosji na Ukrainę. Świadczą o tym 

choćby zmiany  przepisów,  które  pojawiały  się  w  tym  czasie,  pozwalających  na  traktowanie 

tego  okresu  jako  wyjątkowego  i  dopuszczały  zmiany  umowy  z  tego  tytułu,  również  w 

aspekcie  waloryzacji  wynagrodzenia.  Na  taką  okoliczność  zamawiający  przewidział  w 

umowie  mechanizm  zmiany  zasad  waloryzowania  stawki  bazowej  za  wozokilometr,  w 

przypadku  nadzwyczajnej  zmiany  warunków  rynkowych,  niemożliwych  do  przewidzenia  w 

dniu zawierania umowy określony w § 15 ust 1 pkt 4 Umowy. Z takiej możliwości korzystał 

także  wykonawca,  którego  wynagrodzenie  w  latach  2022-2023  zostało  dodatkowo 

zwaloryzowane  (poza  waloryzacją  przewidzianą  w  realizowanych  na  rzecz  zamawiającego 

umowach, 

jako  strona  innych  umów  zawartych  z  Operatorem,).  Zamawiający  nie  jest 

zobligowany  do  wprowadzania  do  umowy  postanowień  stanowiących  odpowiedź  na  ryzyka 

nadzwyczajne,  których  z  zasady  przewidzieć  nie  sposób.  Innymi  słowy  zamawiający  może 

prognozować  jedynie  normalne,  możliwe  do  przewidzenia  zmiany  uwarunkowań 

gospodarczych. 

Jednocześnie z raportu „Projekcja inflacji i wzrostu gospodarczego NBP na 

podstawie  modelu  NEMCOD

”,  opublikowanego  w  marcu  br.  na  stronie  NBP: 

https://nbp.pl/proiekcia-inflacji-i-pkb-marzec-

2023/  wynika,  iż  w  kolejnych  latach  nastąpi 

powrót do sytuacji, jaka miała miejsce przed okresem pandemii i agresji Federacji Rosyjskiej 

na Ukrainę. Prognozowane przez NBP wskaźniki kształtują się następująco: 

Inflacja CPI (%, r/r): 2024 

– 5,7%, 2025 – 3,5%, 

ceny energii (%, r/r): 2024 

– 7,0%, 2025 – 5,7%, 

Wynagrodzenia (%, r/r): 2024 

– 8,1%, 2025 – 6,5%. 

Oczywiście, należy mieć na uwadze, że oprócz inflacji, wskaźniki wzrostu cen energii oraz 

wynagrodzeń  nie  przystają  identycznie  do  wskaźników  przyjętych  przez  zamawiającego, 

jednak w związku z brakiem innych obiektywnych i niezależnych opracowań w tym zakresie, 

można  przyjąć  te  wskaźniki  za  odpowiednie.  Przygotowana  na  ich  podstawie  symulacja 

waloryzacji w kolejnych la

tach kształtuje się następująco: 

Rok 

waloryzacja 

Niestety  na  dzień  ogłoszenia  postępowania  brak  jest  obiektywnych  opracowań  dla  roku 

2026  i  2027,  jednak  już  na  podstawie  ww.  danych  widać,  że  roczny  limit  10%  waloryzacji 

przyjęty  przez  zamawiającego  jest  odpowiedni  i  wystarczający  dla  zabezpieczenia 

normalnego  ryzyka  zmian,  a  przyjęcie  wyższego  nie  ma  uzasadnienia.  Co  szczególnie 


istotne 

w przedstawionym kontekście, Odwołujący zarzuca naruszenie art. 439 ust. 2 pkt 2), 

3)  i  4)  Pzp, 

które  wprowadzają  stricte  formalne  wymogi  dotyczące  klauzuli  waloryzacyjnej, 

które  bezsprzecznie  zostały  uwzględnione  w  §  4  Umowy,  co  czyni  zarzut  naruszenia  ww. 

przepisów  całkowicie  nieuzasadnionym.  Za  zupełnie  nietrafiony  należy  uznać  zarzut 

naruszenia  a

rt.  433  pkt  3  Pzp.  Zgodnie  z  przywołanym  przepisem:  Projektowane 

postanowienia  umowy  nie 

mogą  przewidywać  odpowiedzialności  wykonawcy  za 

okoliczności,  za  które  wyłączną  odpowiedzialność  ponosi  zamawiający.  W  przypadku 

obiektywnych wskaźników rynkowych użytych we wzorze waloryzacyjnym tj.: 

wskaźnika zmiany przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw 

bez wypłat nagród z zysku; 

wskaźnika zmiany cen paliwa oraz  

wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w danym kwartale 

–trudno  uznać,  iż  są  to  okoliczności,  za  które  jakąkolwiek  odpowiedzialność  ponosi 

z

amawiający. 

Za  bezpodstawny  należy  również  uznać  zarzut  naruszenia  art.  431  Pzp.  W  istocie 

o

dwołujący nie wskazuje, na czym ma polegać naruszenie wskazanego przepisu. Podobne 

tru

dności  z  ustaleniem  zakresu  naruszenia  dotyczą  przywołanych  w  zarzucie  art.  17  ust.  1 

Pzp,  art.  353

  KC,  art.  354 

§  2  KC,  w  zw.  z  art.  28  ustawy  z  dnia  27  grudnia  2009  roku  

o finansach publicz

nych („uofp”), w zw. z art. 44 ust. 3 uofp, gdzie nie wskazano konkretnych 

jednostek redakcyjnych, 

do których odnosi się odwołujący. 

W ocenie Krajowej Izby Odwoławczej zarzut odwołującego jest niezasadny. Izba podziela 

stanowisko prezentowane przez zamawiającego, dodatkowo podnosząc, co następuje.  

Zdaniem  Izby 

cała  argumentacja  odwołującego  opiera  się  o  czarne  scenariusze 

przyszłości  polskiej  gospodarki  i  nie  uwzględnia  aktualnego  trendu  dla  inflacji,  która  wg 

prognoz NBP 

ma stopniowo spadać (dezinflacja). Ponadto zwrócić należy uwagę na bardzo 

istotny aspekt związany z faktem, iż termin składania ofert przypada na okres szczytu inflacji, 

co 

z  kolei  oznacza,  że  odwołujący kalkulując  cenę  swojej  oferty musi  uwzględnić  istniejący 

stan faktyczny, w tym stosowne ryzyka, 

jakie mogą wystąpić na etapie realizacji zamówienia. 

Biorąc  pod  uwagę  wspomniane  projekcje  inflacyjne  NBP  oraz  ten  szczególny  okres, 

zamawiający jako jednostka sektora finansów publicznych, opierając się o dane pochodzące  

z  wiarygodnego  źródła  miał  pełne  prawo  do  przyjęcia  stanowiska,  a  co  za  tym  idzie 

wy

rażenia  go  w  treści  dokumentacji  postępowania,  ustalającego  maksymalną  roczną 

wartość  waloryzacji  na  poziomie  10%.  Odwoływanie  się  przez  odwołującego  do  danych 

historycznych  obejmujących  ostatnie  2-3  lata  nie  ma  znaczenia,  gdyż  okres  ten 

charakteryzował  się  kumulacją  okoliczności  negatywnie  wpływających  na  gospodarki 

światowe (COVID-19, sytuacja na Ukrainie). Jednakże te czynniki już są znane i zostały na 


tyle  opanowane,  na  ile  pozwala  obecna  sytuacja

.  Działania  rządów  i  banków  centralnych 

zmierzające  do  ustabilizowania  gospodarki  i  zmniejszenia  inflacji  pozwalają  na  uznanie  za 

wiarygodne  stanowiska 

zamawiającego,  że  waloryzacja  na  poziomie  do  10%  w  stosunku 

rocznym  (narastająco)  pozwoli  na  adekwatne  zwiększenie  wynagrodzenia  wykonawcy  w 

toku  realizacji  umowy. 

Trzeba  mieć  też  na  uwadze,  że  wykonawca  kalkulując  swoją  cenę 

ofertową  również  musi  przewidzieć  okoliczności  nieznane  w  chwili  obecnej  (na  równi  z 

zamawiającym). 

Zarzut nr 5. 

Odwołujący wskazał, iż kara umowna powinna być określona w sposób proporcjonalny do 

wagi naruszenia. Te same zasady powinny mieć zastosowanie do określania górnego limitu 

kar  umownych,  jakie  mogą  zostać  nałożone  przez  zamawiającego  na  wykonawcę.  

W  umowach  wieloletnich  o  świadczenie  usług  przewozowych  uzasadnione  jest  odnoszenie 

ma

ksymalnego  limitu  kar  umownych  do  wartości  usług  świadczonych  w  danym  miesiącu 

kalendar

zowym  (okresie  rozliczeniowym).  Wynika  to  przede  wszystkim  z  tego,  że  nawet 

niewielkie  naruszenie  obliczane  w  stosunku  do  wartości  rocznego  wynagrodzenia  może 

skutkować tym, że zapłata jednej kary umownej będzie miała tak dotkliwe skutki, że pozbawi 

wykona

wcę  płynności  finansowej  w  skali  całego  kontraktu.  Wynagrodzenie  wykonawców 

wypłacane  jest  miesięcznie,  podstawę  do  jego  obliczenia  stanowi  liczba  zrealizowanych 

wozokil

ometrów i stawki określonej w ofercie. Każde z naruszeń obwarowanych naliczeniem 

kar  um

ownych  powinno  być  powiązane  z  wagą  naruszenia  i  być  proporcjonalne  do 

ewentualnych  dochodów  wykonawcy  generowanych  z  tytułu  świadczenia  usługi.  Liczba 

różnych  przypadków  stanowiących  podstawę  do  naliczenia  kar  umownych  i  ich  waga 

uzasadniają ich powiązanie z wynagrodzeniem miesięcznym – kara umowna w takie sytuacji 

będzie  spełniała  swoje  funkcje  i  będzie  proporcjonalna.  Odniesienie  limitu  do  rocznego 

wynagrodzenia  prowad

zi  do  tego,  że  limit  kar  będzie  nadmiernie  wygórowany. 

Pomniejszenie 

wynagrodzenia 

ty

tułu  niepunktualności  kursowania  stanowi  w 

rzeczywistości karę umowną za opóźnienie w realizacji świadczenia. Zakwalifikowanie tego 

naruszenia  jako  kary  umownej,  skutkuj

e  koniecznością  włączenia  tych  kar  umownych  do 

limitu określonego w postanowieniach § 15 ust. 3 projektowanych postanowień umowy.  

W  odniesieniu  do  tego  zarzutu  zamawiający  wskazał,  iż  art.  436  pkt  3  Pzp  nie  narzuca 

z

amawiającemu dodatkowych wymogów w zakresie ustalenia limitu kar. W tym stanie rzeczy 

za  uprawniony  należy  uznać  pogląd,  iż  samo  wprowadzenie  limitu  będzie  czyniło  zadość 

wymogom  wynikającym  z  Pzp.  Tym  samym  zamawiający  wprowadzając  limit  kar  dopełnił 

wymo

gów  ustawowych,  zatem  zarzut  naruszenia  art.  436  pkt  3  Pzp  należy  uznać  za 

bezpodstawny.  Wbrew  temu,  co  twierdzi  o

dwołujący,  w  przypadku  zamawiającego  kara 


umowna nie ma charakteru głównie odszkodowawczego. W wyroku z dnia 29 stycznia 2013 

r.,  KIO  113/13; 

KIO 117/13, Krajowa Izba Odwoławcza przywołując wyrok z dnia 22 marca 

r.,  stwierdziła,  że  „Zamawiającemu  przyznane  zostało  uprawnienie  do  ukształtowania 

postanowień umownych. Zamawiający może, o ile nie wykracza poza unormowanie art. 353

k.c.,  dowoln

ie  sformułować  postanowienia  w  zakresie  kar  umownych,  zależnie  od  sytuacji 

faktycznej  i  swoich  potrzeb.  Kary  umowne  dla  zamawiającego  nie  pełnią  roli  ściśle 

odszkodowawczej. Co do zasady ich znacznie ważniejszą, dla zamawiającego, rolą jest ich 

funkcja  sty

mulacyjna,  dyscyplinująca  wykonawcę  do  prawidłowego  wykonania  zamówienia 

vide: wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 17 lipca 2009 r., sygn. akt: KIO/UZP 843/09). 

Nadto  Izba  zwraca  uwagę,  że  ustanowienie  przez  zamawiającego  możliwości  naliczania 

wysokich  kar  umownych  nie  ogranicza  prawa  wyk

onawcy  do  zwrócenia  się  do  sądu 

powszechnego o dokonanie oceny czy naliczona kara umowna będzie rażąco wygórowana”. 

W  przedstawionym  kontekście  należy  uznać,  iż  zamawiający  posiada  szerokie 

uprawnienia do kształtowania wysokości kar umownych określonych w umowie o udzielenie 

zamówienia publicznego za wysokość zastrzeżonych kar podlega kontroli sądu. Wykonawca 

biorący udział w postępowaniu, znając własne zasady funkcjonowania winien ocenić ryzyko 

zapłaty kar umownych i uwzględnić je w stawce. Niewątpliwie jednak ryzyko to będzie niższe 

w  przypa

dku  wykonawców  stojących  na  wyższym  poziomie  organizacyjnym.  Wykonawcy 

tacy,  uznając  ryzyko  poniesienia  kar  umownych  za  niskie,  mogą  wciąż  oferować 

konkurencyjne stawki czego efektem 

będzie powierzenie wykonania przedmiotu zamówienia 

podmiotowi  świadczącemu  usługi  na  wysokim  poziomie  przy  zachowaniu  konkurencyjnej 

ceny,  co  stanowi  podstawowy  cel  zamówień  publicznych  określony  w  art.  17  Pzp.  Kara 

umowna  jest  więc  jednym  z  warunków  postępowania  znacznie  wpływającym  na  realizacje 

jego  podstawowego  celu. 

Jednocześnie  jak  wskazuje  orzecznictwo  sądów  powszechnych 

katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej nie jest zamknięty, a ocena 

w  tym  zakresie, 

w  zależności  od  okoliczności  sprawy,  należy  do  sądu  orzekającego. 

Niewątpliwie miarkowanie kary umownej ma na celu przeciwdziałanie dużym dysproporcjom 

między  wysokością  zastrzeżonej  kary  a  godnym  ochrony  interesem  wierzyciela  –  wyrok 

Sądu  Najwyższego  z  dnia  3  lutego  2021  r.  V  CSKP  17/21.  W  świetle  rozważań  Sądu 

Naj

wyższego  zawartych  w  uzasadnieniu  do  wskazanego  orzeczenia  należy  wskazać,  iż 

ustalenie,  że  kara  umowna  ma  charakter  rażąco  wygórowany,  może  nastąpić  jedynie  w 

konkretnych  zmaterializowanych  okolicznościach  na  podstawie  wielu  czynników.  W  tym 

kontekście nie sposób zawczasu ocenić, czy wprowadzony limit kar umownych ma charakter 

rażąco  wygórowany.  Ocena  taka  będzie  możliwa  dopiero  w  konkretnych  okolicznościach, 

post  factum  przez  sąd  działający  na  podstawie  stosownego  wniosku  wykonawcy.  Z  tych 

względów  wskazany  zarzut  nie  znajduje  również  jakiegokolwiek  oparcia  w  przywołanych 

przez  o

dwołującego  przepisach  prawa  cywilnego.  Jedynie  na  marginesie  cywilistycznych 


rozważań  w  zakresie  rzekomego  rażącego  wygórowania  limitu  kar  umownych,  przywołać 

należy  wyrok  Sądu  Najwyższego  –    Izby  Cywilnej  z  2002-05-22  I  CKN  1567/99,  gdzie 

wskazano  na  bra

k  możliwości  zastosowania  art.  5Kcw  stosunku  do  miarkowania  kary 

umownej. 

Zarzuty nr 6, 7, 8 i 9. 

Odwołujący  podniósł,  iż  zgodnie  z  art.  483  §  1  KC  „można  zastrzec  w  umowie,  

że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania 

niepieniężnego  nastąpi  poprzez  zapłatę  określonej  sumy  (kara  umowna)”.  Zobowiązanie 

wykonane  jest  należycie,  jeżeli  zostało  wykonane  zgodnie  z  jego  treścią,  w  sposób 

odpowi

adający  jego  celowi  społeczno-gospodarczemu  oraz  zasadom  współżycia 

społecznego,  a  jeżeli  istnieją  w  tym  zakresie  ustalone  zwyczaje  –  także  w  sposób 

odpowiadający  tym  zwyczajom.  Przepis  art.  354  §  1  KC  jednoznacznie  wskazuje,  

że  postępowania  dłużnika  mające  na  celu spełnienie  świadczenia  należy  oceniać  z  punktu 

widzenia  czterech  kryteriów,  do  których  należą:  treść  zobowiązania,  zasady  współżycia 

społecznego,  cel  społeczno-gospodarczy  zobowiązania,  ustalone  zwyczaje.  Szczegółowej 

analizie  należy  poddać  przede  wszystkim  pierwsze  z  kryteriów  wskazanych  w  zdaniu 

poprzedzającym,  tj.  treść  zobowiązania.  Treścią  zobowiązania  są  przede  wszystkim 

uprawnienia  i  obowiązki  stron  stosunku  prawnego,  które  zostały  określone  w  ramach 

łączącego  strony  stosunku  prawnego,  które  są  określone  w  postanowieniach  umowy  lub 

przepisie ustawy. 

Jednak treści zobowiązania nie można interpretować wyłącznie o literalne 

brzmienie  treści  stosunku  prawnego,  gdyż  stosunek  prawny  kształtowany  jest  nie  tylko  

w  oparciu  o  prawa  i  obowiązki  szczegółowo  określone  w  oświadczeniach  woli  stron,  ale 

także poprzez zobowiązania i uprawnienia wynikające z przepisów ustawy, zasad współżycia 

społecznego  i  ustalonych  zwyczajów  (art.  56  KC)  (Grzegorz  Tracz  „Pojęcie  wykonania  

i  niewykonania  zobowiązań  w  polskim  prawie  cywilnym”  [w]  Kwartalnik  Prawa  Prywatnego 

rok  XVIII:2009,  z.  1). 

Strony  umowy  mogą  wprowadzić  do  umowy  postanowienia,  które 

pozwolą  na  naliczenie  kary  umownej  w  wysokości  z  góry  określonej  (określona  suma)  w 

sytuacji,  gdy  wykonawca  nie  uczyni  zad

ość  swoim  obowiązkom  wynikającym  z  umowy. 

Naruszenie  obowiązku,  które  może  skutkować  naliczeniem  kary  umownej  może  dotyczyć 

wyłącznie świadczeń niepieniężnych, co wynika z literalnego brzmienia przepisu art. 483 § 1 

KC.  „Do  przedmiotowo  istotnych  elementów  zastrzeżenia  kary  umownej  należy  zaliczyć 

przede  wszystkim  określenie  zobowiązania,  a  przynajmniej  pojedynczego  obowiązku, 

którego niewykonanie lub nienależyte wykonanie rodzi obowiązek zapłaty kary” (wyrok Sądu 

Najwyższego – Izba Cywilna z 2 października 2020 roku, sygnatura akt III CSK 77/18).  

Kary  umowne  stanowią  zryczałtowane  odszkodowanie  dla  zamawiającego  związane  

z  odpowiedzialnością  wykonawcy  za  nienależyte  wykonanie  przedmiotu  umowy.  Podstawy 


do  naliczania  kar  umownych  powinny  być  znane  stronom  umowy  w  dniu  jej  zawarcia.  Dla 

ważności  postanowienia  umownego  regulującego  karę  umowną  w  sposób  ważny,  tj. 

pozwalający  na  powstanie  w  przyszłości  skutków  prawnych,  kluczowe  jest  prawidłowe 

określone  essentialia  negotii.  Oznacza  to,  że  postanowienia  umowne  dotyczące  kar 

umownych powinny składać się z pewnych elementów konstrukcyjnych, charakteryzujących 

tę  instytucję,  bez  których  nie  można  mówić,  że  mamy  z  nią  do  czynienia.  Do  takich 

elementów  kary  umownej  należy  zaliczyć  przede  wszystkim  określenie  zobowiązania,  a 

przynajmniej  pojedynczego  obowiązku,  którego  niewykonanie  lub  nienależyte  wykonanie 

rodzi obowiązek zapłaty kary, a więc wskazanie tytułu jej naliczenia.   

Zamawiający  w  pkt  4  załącznika  numer  4  do  projektowanych  postanowień  umowy, 

podczas  kształtowania  podstaw  do  naliczania  kar  umownych  posłużył  się  zwrotem  „w 

szczególności”. Stanowi to podstawę do uznania, że określony przez zamawiającego katalog 

kar  umownych  jest  katalogiem  otwartym.  Tak  naprawdę  jakiekolwiek  rzekome  naruszenie 

zobowiązań kontraktowych – nawet nieistotne - może być w tej sytuacji uznane za podstawę 

do  naliczenia  kar  umownych.  Przy  tak  ukształtowanych  postanowieniach  dotyczących  kar 

umownych  może  również  dojść  do  sytuacji,  w  której  zamawiający  naliczy  wykonawcy  karę 

umowną  za  działanie  lub  zaniechanie,  za  które  nie  ponosi  on  odpowiedzialności. 

Postanowienia pkt 4 załącznika numer 4 do projektowanych postanowień umowy prowadzą 

do wniosku, że zamawiający nie określił w sposób precyzyjny – jakie naruszenia wykonawcy 

będą skutkowały naliczeniem kar umownych. Prowadzi to do uznania, że brak jest jednego z 

elementów  konstrukcyjnych  właściwych  dla  postanowień  o  karach  umownych.  Takie 

działanie  zamawiającego  prowadzi  do  obejścia  przepisów  KC  o  odpowiedzialności 

odszkodowawczej, czyniąc wykonawców odpowiedzialnych za jakiekolwiek naruszenie, które 

może  również  nie  mieć  wpływu  na  główne  świadczenie  wykonawcy  z  tytułu  realizacji 

przedmiotu  zamówienia.  W  postanowieniu  pkt  3  załącznika  numer  4  do  projektowanych 

postanowień  umowy,  co  najmniej  dwa  wskaźniki  ze  wskazanego  wzoru  są  nieznane,  tj. 

wskaźnik R - wskaźnik swobody ruchu dla linii i kierunku (liczba całkowita dodatnia) oraz W - 

wskaźnik 

tolerancji 

rozkładowej 

dla 

przystanku 

– 

liczba  

w przedziale <0; 1>, domyślnie: 1. W dniu składania oferty, wykonawca nie wie, jaki zakres 

naruszeń  postanowień  umowy  będzie  skutkował  możliwością  naliczenia  przez 

z

amawiającego  kar  umownych.  W  konsekwencji  zamawiający  uchybił  obowiązkowi 

określenia  kar  umownych  w  sposób  jednoznaczny  i  zgodny  z  przepisem  art.  483  §  1  KC. 

Sformułowanie kar umownych w sposób sprzeczny z zasadami określonymi w orzecznictwie 

Sądu Najwyższego prowadzi do ich nieważności (wyrok Sądu Najwyższego z 20 maja 2021 

roku,  sygnatura  akt  IV  CSKP  58/21;  w

yrok  Sądu  Apelacyjnego  w  Krakowie  -  I  Wydział 

Cywilny z dnia 29 października 2021 roku, sygnatura akt I ACa 320/20; postanowienie Sądu 

Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 9 grudnia 2021 roku, sygnatura akt I CSK 366/21). Z tego 


też  powodu  powinny  zostać  dostosowane  przez  zamawiającego  do  właściwych  przepisów. 

Analiza postanow

ień pkt 3 załącznika nr 4 do projektowanych postanowień umowy, prowadzi 

także  do  wniosku,  że  zamawiający  w  tym  przypadku  przewidział  możliwość  obniżenia 

wynagrodzenia  wykonawcy  z  tytułu  nienależytego  wykonania  zamówienia,  tj.  opóźnień  w 

realizacji  świadczeń  wykonawcy.  Zamawiający  w  pkt.  3  załącznika  numer  4  do 

projektowanych 

postanowień 

umowy 

przewidział 

karę 

umowną  

z tytułu  opóźnienia  w realizacji  usług  przewozowych (niepunktualne  kursowanie). Jednakże 

podczas  określania  tej  kary  umownej  wprowadził  dla  niej  samodzielną  nazwę,  tj. 

pomniejszenie  wynagrodzenia.  Nazwanie  kar  umownych  zmniejszeniem wynagrodzenia  nie 

zmienia  jednak  charakteru  tej  instytucji  prawnej.  A  co  za  tym  idzie  pomniejszenie 

wynagrodzenia stanowi karę  umowną  w rozumieniu art.  483 § 1  KC.  Zgodnie z treścią art. 

436 pkt 3) Pzp, umowa o zamówienie publiczne powinna przewidywać limit kar umownych. 

Charakter  pomniejszenia  wynagrodzenia  z  tytułu  opóźnienia  (niepunktualnego  kursowania) 

potwierdza,  że  jest  to  kara  umowna,  a  co  za  tym  idzie  powinno  ono  zostać  objęte  limitem 

wynikającym  z  treści  art.  436  pkt  3)  Pzp.  Zamawiający  nie  tylko  nie  określił  kar  umownych  

w sposób pozwalający na ich oznaczenie w dniu zawarcia umowy, ale także tak sformułował 

postanowienia dotyczące kar umownych, że wykonawca o okoliczności powstania tytułu do 

naliczenia  kary  umownej  dowiaduje  się  w  chwili  przesłania  zawiadomienia  o  naliczeniu  kar 

umownych.  Analiza  podstaw  do  naliczenia  kar  umownych  prowadzi  do  wniosku,  

że  przeważająca  część  naruszeń  stanowiących  podstawę  do  naliczenia  kar  umownych, 

może  przy  dołożeniu  należytej  staranności  przez  kierowcę  konkretnego  pojazdu  pozostać 

niezauważony. Dla przykładu naruszenie dotyczące systemu oznaczeń – pkt 4 ppkt TIP 1 lit. 

– pojazd jest oznaczony szeregiem naklejek (dowód załącznik nr 7), które są umieszczone 

w  różnych  miejscach  pojazdu  (na  zewnątrz,  wewnątrz).  Odklejenie  się  jednej  naklejki 

skutkuje naliczaniem kary umownej w wysokości „30 x stawka za wzkm” za każde 60 minut 

kursowania  pojazdu.  Wykon

awca  nie  wiedząc,  że  jakakolwiek  z  naklejek  się  odkleiła  nie 

może  podjąć  działań  zmierzających  do  usunięcia  tego  naruszenia.  Wykonawca  nie  uchyla 

się od obowiązku usunięcia naruszeń powodujących podstawę do naliczenia kar umownych, 

jednakże  chciałby  mieć  możliwość  podjęcia  działań  naprawczych  przed  nałożeniem  kary. 

Podstawą  do  usunięcia  naruszenia  jest  uzyskanie  wiedzy,  że  zamawiający  stwierdził 

jakiekolwiek  naruszenie  po  stronie  wykonawcy.  Wiedzę  o  takim  naruszeniu  wykonawca 

może  powziąć  tylko  poprzez  uzyskanie  informacji  od  zamawiającego  o  stwierdzeniu 

naruszenia.  W  związku  z  czym,  uzasadnione  jest,  aby  kara  umowna  była  naliczana  w 

sytuacji,  gdy  wykonawca  otrzyma  od  z

amawiającego  informację  o  naruszeniu  i  zaniecha 

usunięcia  naruszenia  w  terminie  wyznaczonym  przez  zamawiającego.  Celem  umowy  na 

świadczenie  usług  przewozowych  nie  powinno  być  naliczanie  kar  umownych,  ale 

zapewnienie  prawidłowego  wykonania  takich  usług,  w  czym  zamawiający  powinien 


współdziałać  (art.  354  §  2  kc).  Zamawiający  powinien  zatem  niezwłocznie  powiadomić 

w

ykonawcę o naruszeniu i  dać mu możliwość jego  naprawienia, tak aby  od  razu  zapewnić 

odpowiednią 

jakość 

usług, 

nie 

zwiększać 

dochód  

z kar umownych. W konsekwencji o

dwołujący wnosi o wprowadzenie do załącznika nr 4 do 

projektowanych  pos

tanowień umowy mechanizmu, który pozwoli wykonawcy na sanowanie 

stwierdzonych przez z

amawiającego naruszeń. 

Zamawiający wskazał, co następuje. 

Zarzut 6 

W ślad za argumentacją przedstawioną w odniesieniu do zarzutu 5, ponownie podkreślić 

należy,  iż  unormowania  Pzp  nie  zawierają  szczególnych  ograniczeń  czy  też  wymogów  

w  zakresie  formułowania  przesłanek  lub  wysokości  kar  umownych.  Tym  samym  co  do 

zasady należy przyznać zamawiającemu prawo do swobodnego kształtowania postanowień 

umowy 

w  tym  zakresie.  Nie  zmienia  to  faktu,  iż  o  ile  na  wykonawcy  spoczywa  ryzyko 

związane  z  ewentualną  zapłatą  kar  umownych,  o  tyle    na  zamawiającym  spoczywa  ryzyko 

uznania  tych  kar  za  rażąco  wygórowane  w  toku  procesu  sądowego,  a  w  konsekwencji  ich 

obniżenia. Podkreślić jednak należy, iż ryzyko wykonawcy nie jest identyczne dla każdego z 

podmiotów i zależy od standardów funkcjonowania danego przedsiębiorcy. Zaś w przypadku 

projektowania  postanowień  umowy  przez  zamawiającego  na  etapie  przygotowania 

postępowania, kary umowne siłą rzeczy muszą mieć charakter niejako uśredniony, gdyż nie 

wiadomo, 

kto ostatecznie zostanie zwycięzcą postępowania. W przedstawionym kontekście 

zarzut  przekroczenia  normy  zawartej  w  436  pkt 

3  Pzp  należy  uznać  za  całkowicie 

bezpodstawny i 

sformułowany z przyczyn leżących po stronie odwołującego. 

Nie sposób zgodzić się z argumentacją odwołującego, iż kary umowne określone w pkt 4 

załącznika  nr  4  do  Umowy  mają  charakter  niedookreślony.  W  pierwszej  kolejności  należy 

wskazać,  iż  w  dużej  części  kary  sformułowano  wprost  jako  określone  uchybienie, 

przykładowo: 

symbol: TMWI 

Opis  nieprawidłowości:  Nieudostępnienie  obrazu  z  Systemu  Monitoringu  Wizyjnego  ze 

wskazanego okresu lub n

ieprzekazanie zamówienia do ZTM w terminie 14 dni od wpłynięcia 

do Operatora wniosku o zabezpieczenie nagrania. 

Wartość  kary:  200  x  stawka  wzkm  za  każdy  przypadek,  nie  więcej  niż  jeden  przypadek  

w dobie dla danego pojazdu 

Jednocześnie w przypadku przesłanek naliczania kar kwestionowanych w odwołaniu, kary 

umowne  zastrzeżono  dla  wystąpienia  pewnej  kategorii  zdarzeń  zdefiniowanych  poprzez 

wyliczenie najczęściej występujących nieprawidłowości, przykładowo: 

Symbol: TBK 


Opis nieprawidłowości: Niesprawność instalacji pokładowej SPOzP, w szczególności: 

a)  autobus nie posiada zamontowanych wszystkich przewidzianych dla tego typu taboru 

kasowników, 

b) 

system SPOzP jest całkowicie wyłączony lub zdemontowany, 

c) 

dane  wprowadzone  do  sterownika  pokładowego  lub  kasowników  (numer  taborowy, 

numer linii, numer brygady) 

są niezgodne z rzeczywistymi oznaczeniami danego autobusu, 

d) 

nieaktualna wersja plików konfiguracyjnych, 

e) 

nieprawidłowy  czas  wskazywany  przez  kasowniki  lub  sterownik  (z  tolerancją  +/-1 

minuty względem czasu rzeczywistego), 

f) 

brak zasilania kasowników w autobusie, 

g) 

brak  stałego  połączenia  kasowników  ze  sterownikiem,  w  szczególności  nie 

dopuszczalne  jest  wyst

ępowanie  objawów  stałego  lub  okresowego  zaniku  zasilania 

któregokolwiek z kasowników lub utraty łączności sterownika z którymkolwiek z kasowników, 

h)  informacje o alarmach n

a wyświetlaczu sterownika. 

Wartość  kary:  100  x  stawka  wzkm  za  każde  rozpoczęte  60  minut  kursowania  pojazdu,  

w którym stwierdzono uchybienie. 

W  przedstawionym  powyżej  przypadku  kara  umowna  jest  naliczana  za  niesprawność 

wyposażenia pojazdu  w zakresie Systemu  Pobierania Opłat  za  Przejazdy  (SPOzP),  a  więc 

kasowników  i  infrastruktury  im  towarzyszącej.  Jest  to  system kluczowy dla  zamawiającego, 

gdyż  służy  do  realizacji  jego  statutowych  zadań  w  zakresie  sprzedaży  i  kontroli  biletów. 

Sankcjonowana  jest  w  tym  przy

padku  niesprawność  systemu  SPOzP  zaś  określenie  

„w  szczególności”  oraz  wyliczenie  przykładowych  nieprawidłowości  w  funkcjonowaniu 

systemu  służy  jedynie  zdefiniowaniu  zbiorczego  pojęcia  jakim  jest  sformułowanie 

„Niesprawność  instalacji  pokładowej  SPOzP”.  W  przedstawionym  kontekście  nie  sposób 

uznać, iż przesłanki naliczania kar umownych zostały określone w sposób niejednoznaczny 

czy też niejasny. Co do zasady Zamawiający określając przesłankę naliczania kary mógłby 

poprzestać  na  sformułowaniu  „Niesprawność  instalacji  pokładowej  SPOzP",  jednak  w  celu 

dodatkowego 

wyjaśnienia, 

wprowadzono 

przykładowe 

wyliczenie 

przypadków 

niesprawności.  Konstrukcje  taką  trudno  uznać  za  niejasną  czy  też  nieprecyzyjną.  Co 

szczególnie istotne, odwołujący we wnioskach powiązanych z przedmiotowym zarzutem, nie 

wnosi  o  doprecyzowanie  definicji,  a  o  wprowadzenie  do 

Załącznika  nr  4  obowiązku 

Zamawiającego  występowania  do  wykonawcy  z  wezwaniem  do  usunięcia  stwierdzonych 

naruszeń,  które  miałoby  każdorazowo  poprzedzać  naliczenie  kar  umownych.  Z  całą  mocą 

podkreślić należy, iż wprowadzenie takiego postanowienia, de facto niweczyłoby stymulującą 

i  dyscyplinującą funkcję kar  oraz zdejmowałoby z  wykonawcy  obowiązek  dbałości  o jakość 

świadczonych  usług.  Aktywność  wykonawcy  mogłaby  ograniczyć  się  właściwie  do 

oczekiwania na pisemne zgłoszenia nieprawidłowości, zamiast podejmować przewidziane w 


Umowie  działania  w  celu  wykrycia  i  usunięcia  usterek.  Nadto  wykonawca  mógłby 

każdorazowo kontestować wyznaczony czas na usunięcie nieprawidłowości jako nierealny. 

Zarzut 7 

Odwołujący  zdaje  się  pomijać  okoliczność,  iż  podstawowym  obowiązkiem  wykonawcy 

jako  strony  umowy  cywilnoprawnej  jest  należyte  wykonywanie  usług  składających  się  na 

przedmiot  umowy. Gwarancją  takiej realizacji  usług  jest  sprawny system kontroli  po  stronie 

w

ykonawcy,  który  eliminuje  nieprawidłowości  bądź  jeszcze  przed  etapem  przewozu 

pasażerów  bądź  w  możliwie  krótkim  czasie  od  ich  wystąpienia.  Taki  model  działania 

znacząco  ogranicza  ryzyka  nie  tylko  naliczenia  kar  umownych,  ale  przede  wszystkim 

nienależytego  wykonania  zobowiązania.  Obowiązek  taki  wprost  wynika  z  art.  471  KC. 

Działania tego typu niewątpliwie wchodzą w zakres wzorca należytej staranności wymaganej 

od  podmiotów  profesjonalnych.  Zamawiający  wprowadził  do  Umowy  postanowienia 

ustan

awiające  obowiązki  wykonawcy  w  tym  zakresie  m.in.  w  §  5  oraz  załącznikach. 

Tymczasem  zarzuty  oraz  wnioski  o

dwołania,  zmierzają  do  całkowitego  przerzucenia  na 

z

amawiającego  obowiązku  kontroli  jakości  świadczonych  usług.  Działanie  takie  nie  może 

zostać uznane za uprawnione. Zgodnie z Umową zamawiający pełni funkcje nadzorcze, ale 

jednocześnie  wymaga,  aby  wykonawca  samodzielnie  kontrolował  jakość  świadczonych 

usług. Założone w Umowie kary umowne mają stymulować i dyscyplinować wykonawcę do 

aktywności  w  tym  zakresie,  która  będzie  premiowana  poprzez  niski  wskaźnik  naliczonych 

kar. 

Dążenie  odwołującego  do  wyeliminowania  sankcjonowania  niewykonania  lub 

nienależytego wykonywania umowy, nie znajduje podstaw prawnych i zmierza nieuchronnie 

do  zachwiania  równowagi  ekonomicznej  stron  na  niekorzyść  zamawiającego  w  stopniu, 

którego  nie  da  się  zaakceptować.  Formułując  przedmiotowy  zarzut,  odwołujący  niejako 

potwierdza  brak  po  jego  stronie  kontroli  nad  wykonywaniem  świadczonych  usług. 

Wymaganie od z

amawiającego informowania go o ustalonych nieprawidłowościach de facto 

prowadzi  do  zwolnienia  wykonawcy  z  obowiązku  kontroli  jakości  świadczonych  usług 

przewozowych. 

Jak wspomniano powyżej, to po stronie wykonawcy leży obowiązek świadczenia umowy 

przewozowej zgodnie z jej warunk

ami, w tym należytej dbałości o stan pojazdów, a katalog 

kar  umownych  wskazany  przez  z

amawiającego  w  Załączniku  nr  4  do  Umowy  wymienia 

naruszenia  warunków  Umowy  i  przypisuje  im  określone  sankcje.  Możliwe  naruszenia 

warunków  umowy  dzielą  się  kilka  grup:  związane  z  nienależytym  wykonywaniem 

obowiązków  przez  pracowników  wykonawcy,  związane  z  nienależytą  dbałością  o  stan 

pojazdów  operatora  oraz  związane  z  procesami  nadzoru  nad  realizacją  umowy  po  stronie 

operatora. W każdej ze wskazanych grup wykonawca w ramach organizacji prowadzonego 

przedsiębiorstwa może (i powinien) wprowadzić odpowiednie mechanizmy kontrolne mające 

na  celu  o

graniczenie  możliwości  popełnienia  naruszeń  warunków  umowy,  a  jeżeli  takie 


powstaną,  mające  na  celu  minimalizację  strat  po  stronie  wykonawcy.  Zamawiający 

formułując  warunki  świadczenia  usługi  przewozowej  wskazał  wiele mechanizmów,  które  są 

wprost wymagania

mi względem wykonawcy i wedle których powinny przebiegać procesy po 

stronie  wykonawcy.  Rzetelna  realizacja  procesów  wskazanych  w  załącznikach  do  Umowy 

powinna przynieść wykonawcy informację o możliwych uchybieniach w świadczeniu umowy 

przewozowej. Zamawiaj

ący ma świadomość, że autobus, który w ruchu drogowym podczas 

realizacji kursów z pasażerami przez wiele godzin może przebywać poza terenem zaplecza 

technicznego  wykonawcy,  jest  narażony  na  powstanie  nowych  usterek.  Określone  przez 

z

amawiającego  wymogi  wskazane  w  punkcie  11  Załącznika  nr  11  do  Umowy  „Czynności 

wykonywane przez prowadzącego pojazd podczas postoju na przystanku krańcowym”, gdzie 

wśród obowiązków prowadzącego jest dokonanie inspekcji pojazdu po zakończeniu realizacji 

kursu,  mają  na  celu  ujawnienie  ewentualnych  usterek.  Poprzez  rzetelne  wykonywanie 

obowiązków wynikających z postanowień Umowy to wykonawca ma w pierwszej kolejności 

ujawnić  ewentualne  usterki,  czyli  posiąść  informacje  o  fakcie  ich  wystąpienia  i  podjąć 

adekwatne działania zmierzające do ich usunięcia. Zamawiający formułując w Załączniku nr 

4  do  Umowy  warunki  naliczania  kar  za  usterki  związane  z  nienależytą  dbałością  o  stan 

autobusów,  w  przeszłości  odnosił  je  do  kursu,  bowiem  po  zakończeniu  realizacji  kursu, 

wykonawca posiadając stosowną  wiedzę w  wyniku inspekcji,  ma  możliwość usunąć  usterki 

(np.:  przez  naprawę  na  miejscu  czy  podmianę  autobusu  na  wolny  od  usterek).  Zgodnie  z 

tymi  zasadami zamawiający nie mógł  ukarać  wykonawcy  za to samo uchybienie dwa razy. 

Jednakże, w związku z tym, że długość trwania kursów nie jest jednakowa, aby mechanizm 

sankcjonowania był obiektywny, zamawiający od 2018 r. stosuje mechanizm niekarania za to 

samo uchybienie w czasie 60 min, w których zawiera się większość kursów na liniach ZTM i 

po  upływie  których  wykonawca  może  podjąć  określone  działania  zapobiegawcze.  Innymi 

słowy sankcja dotyczy nie tylko realizacji przewozów autobusem niespełniającym wymogów 

SWZ, 

ale  również  niedopełnieniu  obowiązków  w  zakresie  kontroli  jakości  usług  – 

przykładowo  niewykonaniu  lub  nienależytym  wykonaniu  obowiązku  inspekcji  pojazdu  po 

zakończonym  kursie.  Szczególnego  podkreślenia  wymaga,  iż  na  mocy  przepisów  ustawy 

Prawo przewozowe (art. 14), niezależnie od charakteru zleceniodawcy, na wykonawcy jako 

prz

ewoźniku  ciąży  obowiązek  zapewnienia  bezpiecznych,  higienicznych  i  komfortowych 

warunków przewozu. Postanowienia Umowy wprowadzone przez zamawiającego mają wiec 

stymulować wykonawcę do podejmowania przez niego działań w tym zakresie, będących de 

facto  jego 

ustawowym  obowiązkiem.  Odwołujący,  jako  podmiot  już  świadczący  usługi 

przewozowe  dla  z

amawiającego,  ma  dostęp  do  narzędzia  informatycznego  jakim  jest 

udostępniona  odwołującemu  aplikacja  „Rejestr  Pojazdów”,  dzięki  której    pozyskuje  na 

bieżąco  wiedzę  o  stwierdzonych  przez  zamawiającego  usterkach  pojazdów.  Wykonawca 

umowy  przewozowej  ma  zatem  możliwość  podjęcia  kroków  zaradczych  i  naprawienia 


uchybienia  niezwłocznie.    Tym  samym  zarzut  sformułowany  przez  odwołującego  jest 

bezzasadny. 

W przedstawionym kontekście pozbawiony logiki wydaje się zarzut naruszenia 

art. 436 pkt 3 Pzp

, zgodnie z którym zamawiający jest zobligowany do wprowadzenia limitu 

kar  umownych.  Nawet  gd

yby wbrew  logice  uznać  za  zasadną  argumentację  odwołującego, 

nie sposób zaprzeczyć, iż zamawiający wprowadził w § 14 ust. 3 Umowy wymagany limit kar 

umownych.  Tym  samym  zarzut  naruszenia  przytoczonego  przepisu  jest  nietrafiony.  W 

zakresie  przywołanych  przepisów  Kodeksu  cywilnego  w  pełni  aktualna  pozostaje 

argumenta

cja odnosząca się do zarzutu 5. 

Zarzut 8 

Zamawiający  wskazał,  iż  waloryzacja  wynagrodzenia  ze  względu  na  punktualność 

realizowania  zleconych  przewozów  nie  ma  charakteru  kary  umownej  (o  czym  szerzej  

w  ramach  odpowiedzi  na  Zarzut  9). 

Zamawiający  wprowadził  do  wzoru  na  ocenę 

punktualności  kursowania  (wskazanego  w  załączniku  nr  4  do  Umowy),  będącej  jednym  z 

podstawowych elementów składających się na ocenę jakości realizacji umowy przewozowej, 

dwa  wska

źniki  pozwalające  uwzględnić  wpływ  okoliczności  niezawinionych  przez 

wykonawcę,  a  wpływających  na  brak  możliwości  realizacji  kursów  w  sposób  punktualny. 

Zgodnie  z  punktem  3.2.  Załącznika  nr  4  do  Umowy  jako  punktualny  jest  uznany  odjazd  z 

przystanku, 

który  nastąpił  nie  wcześniej  niż  minutę  (60  sekund)  przed  wyznaczoną  w 

rozkładzie  jazdy  godziną  odjazdu  oraz  nie  później  niż  239  sekund  (blisko  4  minuty)  po  tej 

godzinie.  Zamawiający  nie  przewiduje  możliwości  powiększenia  tolerancji  na  większe  niż 

minutowe  przyspieszenia  odjazdu 

z  przystanku,  natomiast  przewiduje  taką  możliwość  dla 

kursów opóźnionych o 4 i więcej minut. 

Zdefiniowana  tolerancja  punktualności  została  ustalona  przez  zamawiającego  na 

podstawie  ponad  30-

letniego  doświadczenia  w  organizacji  transportu  publicznego.  Takie 

widełki  pozwalają  usprawiedliwić  nieznaczne  przyspieszenia  oraz  opóźnienia  w  odjazdach  

z  przystanku,  które  wynikają  z  wpływu warunków  ruchu  drogowego na możliwość realizacji 

rozkładu  jazdy  i  wykonywania  usług  przewozowych  zgodnie  z  warunkami  umowy.  Warto 

nadmienić,  że  odwołujący  świadczy  usługi  przewozowe  wg  takiej  samej  definicji 

punktualności od 2016 roku i dla przykładu w roku ubiegłym (2022) punktualność roczna dla 

trzech  umów  pomiędzy  odwołującym  a  zamawiającym  na  łącznie  150  autobusów  w  ruchu 

wyniosła  pomiędzy  96,5  a  99,4%.  Odwołujący  jako  podmiot  profesjonalny  jest  zatem  w 

stanie  oszacować  poziom  ryzyka  związanego  z  możliwością  zastosowania  pomniejszeń  z 

tytułu  zawinionych  odjazdów  niepunktualnych,  ująć  to  ryzyko  w  kalkulacjach  kosztów  i 

ostatecznie  uwzględnić  w  stawce.  Realizacja  umowy  przewozowej  w  warunkach  ruchu 

drogowego,  jaki  panuje  na  obszarze  świadczenia  usług,  mimo  przyjętej  tolerancji  stwarza 

ryzyko  realizacji  odjazdów  wykraczających  poza  określone  w  Załączniku  nr  4  do  Umowy 

ramy,  co  może  nie  być  zawinione  przez  wykonawcę.  Zamawiający  wprowadził  zatem  do 


wzoru na obliczenie cząstkowych współczynników niepunktualności wskaźnik „R” – wskaźnik 

swobody  ruchu,  który  przyjmuje  domyślnie  wartość  zero.  Każda  dodatnia  całkowita  liczba 

różna od zera działa na korzyść wykonawcy, gdyż de facto przesuwa o takt minutowy (60-

sekundowy) granice tolerancji opóźnień odjazdów z przystanków. Współczynnik „R” równy 1 

powoduje,  że  odjazdy  z  przystanków  mieszczące  się  w  przedziale  do  299  sekund  (czyli 

blisko  5  minut)  po  godzinie  wynikającej  z  rozkładu  jazdy  są  uznawane  jako  punktualne,  a 

zatem  wykonawca  w  przypadku 

wystąpienia  okoliczności  niezależnych  od  niego  nie  jest 

sankcjonowany  pomniejszeniem  wynagrodzenia. 

Zamawiający  ocenia  punktualność 

o

djazdów  w  oparciu  o  dane  geolokalizacyjne,  które  są  przekazywane  z  autobusów  na 

bieżąco  do  zamawiającego.  Na  podstawie  dużej  ilości  danych  z  autobusów  wszystkich 

operatorów  jest  możliwe  ustalenie,  ile  odjazdów  i  w  jakich  okresach  było  opóźnionych  jako 

np. 

skutek  kongestii  (spiętrzenia)  w  ruchu  drogowym,  czyli  że  nie  było  możliwe  ich 

wykonanie  w  czasie  rozkładowym,  co  za  tym  idzie  opóźnienie  nie  było  zawinione  przez 

wykonawców.  Ustalenie  na  podstawie  analizy  statystycznej  parametru  „R”  jako  większego 

niż  zero  zdejmuje  z  wykonawców  ryzyko  uznania  opóźnionych  odjazdów  jako 

niepunktualnych  i  pomniejszenia  z  tego  tytułu  należnego  im  wynagrodzenia.  Innymi  słowy 

z

amawiający  na  podstawie  bieżącej  analizy  danych  spływających  z  całej  sieci 

komunikacyjnej  może  rozszerzyć  tolerancję  czasową  dla  późniejszych  odjazdów,  a  tym 

samym  wyłączyć  stosowanie  mechanizmu  obniżenia  wynagrodzenia  ze  względu  na 

punktualność. 

Z kolei parametr „W”, który występuje w obu wzorach na ocenę punktualności odjazdów, 

zgodnie z zapisami Załącznika nr 4 do Umowy może przyjąć tylko dwie wartości – zero albo 

jeden.  Domyślnie  przyjmowane  jest  jeden,  co  oznacza,  że  dowolna  wartość  pomnożona 

przez jeden pozostaje na tym samym poziomie. Dla sytuacji

, w których ocena punktualności 

odjazdu z konkretnego p

rzystanku nie byłaby wiarygodna (np. dla przystanków, przy których 

występują znaczne zakłócenia sygnału GPS, mogące wpływać na rzetelność raportowanych 

danych)  z

amawiający,–  zdejmując  z  wykonawcy  ryzyko  naliczenia  pomniejszeń  za 

niezawinione  przez  niego  ok

oliczności  –  może  przyjąć  wartość  parametru  „W”  dla  takiego 

przypadku  (konkretnego  przystanku)  jako  zero,  co  sprawia,  że  zgodnie  z  regułami 

matematycznymi  każda  wartość  pomnożona  przez  zero  daje  zero.  Wówczas  pomniejszeń 

dla  takiego  przypadku  (przystanku) 

nie  bierze  się  pod  uwagę  w  ocenie  jakości  realizacji 

umowy  przewozowej  a  tym  samym  pomniejszenie  wynagrodzenia  za  niezawinione  przez 

wykonawcę  przekroczenie  przedziału  tolerancji  nie  wystąpi.  Innymi  słowy  zamawiający  w 

oparciu  o  aktualną  sytuację  związaną  z  konkretnym  przystankiem  może  wyłączyć  ten 

przystanek  z  oceny  punktualności,  co  w  oczywisty  sposób  działa  na  korzyść  wykonawcy. 

Należy  jeszcze  zwrócić  uwagę,  że  wykonawca  posiadający  na  bieżąco  wiedzę  na  temat 

sytuacji  ruchowej  podczas  realizacji  usług  przewozowych,  dysponuje  dodatkowo  dwoma 


mechanizmami

,  które  pozwalają  na  uniknięcie  pomniejszeń  w  przypadku  wystąpienia 

nadzwyczajnych  zdarzeń  powodujących  utrudnienia  w  ruchu  i  uniemożliwiających 

pra

widłową  realizację  rozkładu  jazdy.  Pierwszy  z  nich  to  tryb  sterowania  bezpośredniego, 

który w założeniu ma minimalizować skutki utrudnień w ruchu drogowym dla pasażerów, tj. 

zapewnić  jak  największą  regularność  kursowania  autobusów,  ale  który  także  wyłącza 

naliczanie  cząstkowego  współczynnika  niepunktualności  dla  pojazdów  opóźnionych. 

Mechanizm  stosowania  trybu  sterowania  bezpośredniego  w  sposób  przejrzysty  został 

opisany  przez  z

amawiającego  w  Załączniku  nr  5.1  do  Umowy.  Drugi  z  mechanizmów  to 

możliwość  wystąpienia  do  zamawiającego  z  wnioskiem  o  czasowe  odstąpienie  od  oceny 

punktualności i zawodności kursowania pojazdów oraz rozliczenia kilometrów na podstawie 

wykonania  (pkt  3.9.  Załącznika  nr  4  do  Umowy).  Zastosowane  przez  zamawiającego 

mechanizmy,  w  tym  d

wa  wskaźniki  stanowiące  element  wzoru  do  oceny  punktualności  i 

obliczenia ewentualnych pomniejszeń z tytułu niepunktualnych odjazdów, zostały opisane w 

sposób precyzyjny i pozwalają w okolicznościach niezależnych od wykonawcy na uniknięcie 

niesłusznego naliczania pomniejszeń należnego wynagrodzenia. 

Jednocześnie  należy  wskazać,  iż  zamawiający  dokonał  zmian  w  dokumentacji 

przetargowej  w  celu  doprecyzowania  wyjaśnień  poszczególnych  wskaźników,  polegających 

na  uszczegółowieniu  samego  opisu  wskaźników  „R”  i  „W”,  generalnej  zasadzie  ich 

wyliczania, 

a  także  przejrzystości  przekazywania tej  informacji  wykonawcy.  Zmodyfikowana 

treść pkt 3.3 i 3.4 załącznika nr 4 do Umowy stanowi załącznik pisma. 

Zarzut 9 

Przepis  art.  436  pkt  3)  Pzp  obliguje  z

amawiającego  do  wskazania  w  umowie  limitu  kar 

umownych.  Z  normy  zawartej  w  przedmiotowym  przepisie,  jak  i  innych  przepisach  Pzp  nie 

sposób wyinterpretować jednak zakazu wprowadzania przez zamawiającego mechanizmów 

dostosowujących  poziom  wynagrodzenia  do  jakości  czy  też  kompletności  świadczenia  

w  zakresie  przedmiotu  zamówienia.  Innymi  słowy  zamawiający  posiada  uprawnienie  do 

ustalenia kryteriów oceny świadczonych na jego zlecenie usług i wprowadzenia mechanizmu 

dostosowującego  wysokość  wypłacanego  wynagrodzenia  do  bieżącego  poziomu  jakości.  

W  tym  stanie  rzeczy  zarzuty  naruszenia  wskazanych  przez  o

dwołującego  przepisów  Pzp 

należy  uznać  za  nieuzasadnione.  Jednocześnie  należy  wskazać,  iż  zgodnie  z  art.  354  §  1 

KC 

dłużnik  powinien  wykonać  zobowiązanie  zgodnie  z  jego  treścią  i  w  sposób 

odpowiadający  jego  celowi  społeczno-gospodarczemu  oraz  zasadom  współżycia 

społecznego,  a  jeżeli  istnieją  w  tym  zakresie  ustalone  zwyczaje  –  także  w  sposób 

odpowiadający  tym  zwyczajom.  Podstawowym  kryterium  należytego  wykonania  umowy  w 

zakresie  przewozów  w  ramach  komunikacji  miejskiej  jest  punktualność  realizowanych 

kursów.  Wynika  to  z  celu  zawarcia  przedmiotowej  umowy  jakim  jest  realizacja  przez 

z

amawiającego  zadania  własnego  m.st.  Warszawy  jako  gminy  w  zakresie  transportu 


lokalnego. 

Społeczna  doniosłość  tak  ustalonego  kryterium  jakości  świadczonych  usług 

wy

daje się oczywista, jednak warto w tym miejscu wskazać, iż komunikacja miejska stanowi 

podstawowy  środek  transportu  w  drodze  do  szkoły  i  pracy  oraz  przy  okazji  załatwiania 

podstawowych  spraw  życia  codziennego  dla  milionów  mieszkańców  aglomeracji 

warszawskiej. 

W  opisanych  powyżej  uwarunkowaniach  mechanizm  korekty  wynagrodzenia  w  związku  

z punktualnością nabiera szczególnego znaczenia w zakresie usług użyteczności publicznej, 

świadczonych  na  zlecenie  zamawiającego,  jednak  na  rzecz  ostatecznego  odbiorcy,  jakim 

jest pasażer komunikacji miejskiej. Opisywany mechanizm, w odróżnieniu od kar umownych, 

pozwala  na  odejście  od  kategorii  niewykonania  i  nienależytego  wykonania  umowy.  Kurs 

wykonany  niepunktualnie  pozostaje  zakwalifikowany  jako  wykonanie  umowy.  Przyjęcie 

konstrukcji  kary  umownej  zgodnie  ze  stanowiskiem  o

dwołującego  prowadziłoby  do 

nielogicznych  wniosków,  skoro  bowiem  zgodnie  z  art.  483  §  2  CK  dłużnik  nie  może  bez 

zgody  wierzyciela  zwolnić  się  z  zobowiązania  przez  zapłatę  kary  umownej,  to  wykonawca 

byłby zobligowany do powtórzenia niepunktualnie wykonanego kursu co jest niemożliwe. W 

tych 

okolicznościach przyjęcie konstrukcji kary umownej dla kursów niepunktualnych wydaje 

się nie tylko nie celowe, ale również niemożliwe, co czyni zarzuty naruszenia przepisów KC 

również  nieuzasadnionymi.  Zaproponowany  przez  zamawiającego  mechanizm  należy 

przyrównać do konstrukcji określonej w art. 358

§ 2 KC. Strony stosunku zobowiązaniowego 

nie  są  zobowiązane  określić  w  umowie  wynagrodzenia  w  sposób  kwotowy.  W  pełni 

dopuszc

zalne  jest  również  wskazanie  sposobu  ustalania  wysokości  wynagrodzenia,  co 

zostało  uczynione  w  obu  umowach.  W  tym  przypadku  wynagrodzenie  należne  wykonawcy 

obliczane 

jest jako iloczyn liczby wykonanych kilometrów i ustalonej stawki skorygowanej o 

współczynniki określone w załączniku nr 4 do Umowy. 

Krajowa  Izba  Odwoławcza  stwierdziła,  iż  zarzuty  odwołującego  (nr  5,  6,  7,  8  i  9)  są 

nie

zasadne. Zdaniem Izby rację ma zamawiający, który twierdzi, że  sformułowanie, jakiego 

u

żył  w  załączniku  nr  4  „w  szczególności”,  to  wyliczenie  przykładowych  nieprawidłowości  

w funkcjonowaniu systemu i 

służy jedynie zdefiniowaniu zbiorczego pojęcia. Nie ma bowiem 

możliwości,  aby  na  obecnym  etapie  postepowania  zamawiający  był  w  stanie  ustalić  

i  zdefiniować w  sposób szczegółowy  wszystkie możliwe przypadki,  jakie mogą wystąpić  na 

etapie  realizacji  umowy, 

skutkujące  możliwością  naliczenia  kary  umownej.  Jest  to  zadanie 

niewykonalne. Tym samym definicyjn

e wyjaśnienie przez zamawiającego obszarów, w jakich 

będzie  poruszał  się  zamawiający  w  zakresie  kar,  jest  jak  najbardziej  prawidłowe  

i wystarczające. 

O

dwołujący  we  wnioskach  powiązanych  z  przedmiotowym  zarzutem  nie  wnosi  

o doprecyzowanie definicji, a o wprowadzenie do z

ałącznika nr 4 obowiązku zamawiającego 


występowania  do  wykonawcy  z  wezwaniem  do  usunięcia  stwierdzonych  naruszeń,  które 

miałoby  każdorazowo  poprzedzać  naliczenie  kar  umownych.  W  ocenie  Izby  wprowadzenie 

takiego  postanowienia  de  facto 

niweczyłoby  stymulującą  i  dyscyplinującą  funkcję  kar  oraz 

zdejmowałoby  z  wykonawcy  obowiązek  dbałości  o  jakość  świadczonych  usług.  Aktywność 

wykonawcy  mogłaby  ograniczyć  się  właściwie  do  oczekiwania  na  pisemne  zgłoszenia 

nieprawidłowości, zamiast podejmowania przewidzianych w umowie działań w celu wykrycia 

i usunięcia usterek. Nadto wykonawca mógłby każdorazowo kontestować wyznaczony czas 

na  usunięcie  nieprawidłowości  jako  nierealny.  Działanie  takie  nie  może  zostać  uznane  za 

uprawnione.  Zgodnie  z  u

mową  zamawiający  pełni  funkcje  nadzorcze,  ale  jednocześnie 

wymaga,  aby  wykonawca  samodzielnie  kon

trolował  jakość  świadczonych  usług.  Założone  

w umowie kary u

mowne mają stymulować i dyscyplinować wykonawcę do aktywności w tym 

zakresie,  która  będzie  premiowana  poprzez  niski  wskaźnik  naliczonych  kar.  Dążenie 

odwołującego  do  wyeliminowania  sankcjonowania  niewykonania  lub  nienależytego 

wykonywania umowy, nie znajduje podstaw prawnych i zmierza nieuchronnie do zachwiania 

równowagi ekonomicznej stron na niekorzyść zamawiającego w stopniu, którego nie da się 

zaakceptować.  

Odwołujący  jako  podmiot  już  świadczący  usługi  przewozowe  dla  zamawiającego  ma 

dostęp  do  narzędzia  informatycznego,  jakim  jest  udostępniona  odwołującemu  aplikacja 

„Rejestr  Pojazdów”,  dzięki  której  odwołujący  pozyskuje  na  bieżąco  wiedzę o  stwierdzonych 

przez  zamawiającego  usterkach  pojazdów.  Wykonawca  umowy  przewozowej  ma  zatem 

możliwość podjęcia kroków zaradczych i naprawienia uchybienia niezwłocznie. Tym samym 

twierdzenia  odwołującego  o  rzekomej  niewiedzy  w  zakresie  stwierdzonych  uchybień  są 

bezzasadne. 

Zdaniem  Izby  zastosowane  przez  zamawiaj

ącego  mechanizmy,  w  tym  dwa  wskaźniki 

stanowiące  element  wzoru  do  oceny  punktualności  i  obliczenia  ewentualnych  pomniejszeń  

z  tytułu  niepunktualnych  odjazdów,  zostały  opisane  w  sposób  precyzyjny  i  pozwalają  

w  okolicznościach  niezależnych  od  wykonawcy  na  uniknięcie  niesłusznego  naliczania 

pomniejszeń należnego wynagrodzenia. 

Jednocześnie  należy  wskazać,  iż  zamawiający  dokonał  zmian  w  dokumentacji 

przetargowej  w  celu  doprecyzowania  wyjaśnień  poszczególnych  wskaźników,  polegających 

na  uszczegółowieniu  samego  opisu  wskaźników  „R”  i  „W”,  generalnej  zasadzie  ich 

wyliczan

ia, a także przejrzystości przekazywania tej informacji wykonawcy. 

Zdaniem  Krajowej  Izby  Odwoławczej  zamawiający  posiada  uprawnienie  do  regulowania 

zobowiązania  wykonawcy  w  sposób  odzwierciedlający  potrzeby  i  charakter  wykonywanego 

świadczenia.  Zdaniem  Izby  najbardziej  istotny  cel,  jaki  zamierza  osiągnąć  zamawiający,  to 

punktualność  wykonywania  kursów.  Nie  dziwi  zatem  fakt,  iż  aby  zmobilizować  wykonawcę 


do  skutecznej  realizacji  zamówienia  konieczne  jest  przyjęcie  środków,  które  będą 

mobilizowały wykonawcę do prawidłowej realizacji przedmiotu umowy. 

Z uwagi na powyższe należy uznać, iż mechanizm korekty wynagrodzenia ze względu na 

punktualność  jest  w  pełni  dopuszczalny  na  zasadzie  swobody  kontraktowej,  o  której  mowa  

w  art.  353

KC.  Jego  wprowadzeniu  nie  stoją  na  przeszkodzie  przepisy  ani  Pzp,  ani  KC. 

Zarzuty  odwołującego  zmierzają  wyłącznie  w  kierunku  minimalizacji  po  jego  stronie  ryzyka 

wynikającego z umowy. 

Zarzut nr 10. 

Odwołujący  podniósł,  iż  zamawiający  w  rozdziale  VI  ust.  12  SWZ  oraz  §  5  pkt  30 

projektowanych  postanowień  umowy  ustanowił  wymóg,  aby  kierowcy  dyspozytorzy  

i  pracownicy  służby  nadzoru  ruchu  zostali  zatrudnieni  na  podstawie  umowy  o  pracę. 

Dochowanie  tego  obowiązku  w  obecnych  warunkach  gospodarczych  jest  obiektywnie 

niemożliwe.  Rynek  przewoźników  autobusowych  od  wielu  lat  zmaga  się  z  drastycznym 

problemem  braku 

kierowców  oraz  innych  pracowników  specjalistycznych  o  właściwych 

uprawnieniach.  Jest  to  wiedza  powszechnie  dostępna  –  problemy  w  tym  zakresie  stają  się 

przedmiotem wielu publikacji, w tym medialnych. Z tego też powodu stroną, która decyduje  

o warunkach i 

sposobie zatrudnienia nie jest podmiot zatrudniający (wykonawca), lecz osoba 

zatrudniana.  Od  kilku  lat  o

dwołujący  w  swoim  przedsiębiorstwie  zauważa,  że  kierowcy, 

dyspozytorzy  i  pracownicy  służby  nadzoru  ruchu  nie  chcą  zawierać  umów  o  pracę, 

wybierając  umowy  zlecenia,  które  dają  im  większą  elastyczność,  w  tym  m.in.  w  zakresie 

organizowania  swojego  czasu  i  swobody  zakończenia  współpracy.  Odwołujący  nie  jest 

jedynym  podmiotem,  który  mierzy  się  z  tym  problemem.  Jak  wynika  z  powszechnie 

dostępnych baz danych, podmioty wewnętrzne realizujące usługi przewozów autobusowych 

w oparciu o zamówienia in-house zatrudniają kierowców m.in. w oparciu o umowy zlecenia 

(MPK 

Wrocław, MPK Kraków, MPK Rzeszów, MZA Warszawa). Warunki panujące na rynku, 

prawo wyboru formy zatrudni

ania przez osobę zatrudnianą, które wynika z zasady swobody 

umów, prowadzą do konkluzji, że żaden wykonawca na rynku nie będzie miał narzędzi, aby 

skłonić personel niezbędny do realizacji zamówienia (w ramach którego najliczniejszą grupę 

stanowią  kierowcy)  do  zawarcia  umowy  o  pracę  zamiast  umowy  zlecenia.  W  konsekwencji 

obiektywnie niemożliwe jest zrealizowanie obowiązku ustanowionego przez zamawiającego 

w  zakresie  zatrudnienia  na  podstawie  umów  o  pracę  osób  wykonujących  czynności 

wskazane w rozdziale VI us

t. 12 SWZ oraz § 5 pkt 30 projektowanych postanowień umowy. 

Zamawiający  kształtując  postanowienia  SWZ  w  ten  sposób  pomija  w  zupełności  fakt,  że 

umowy zlecenia w obecnym kształcie praktycznie nie różnią się od umów o pracę w zakresie 

obowiązków  publicznoprawnych.  W  przypadku  obu  rodzajów  umów  podmiot  zatrudniający 

zobowiązany  jest  do  odprowadzania  składek  na  ubezpieczenie  społeczne  oraz  podatków. 


Umowy zlecenia objęte są także zakresem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, a 

co za tym idzie podmiot zat

rudniający nie może wypłacać wynagrodzeń w wysokości niższej, 

aniżeli  wynika  to  z  właściwych  przepisów.  W  konsekwencji  umowy  te  różnią  się  od  siebie 

jedynie  elastycznością  w  wykonywaniu  czynności  objętych  umową  oraz  możliwością 

szybszego ich zakończenia przez osobę zatrudnioną. Jednocześnie zatrudnianie personelu, 

o  którym  mowa  w  rozdziale  VI  ust.  12  SWZ  oraz  §  5  pkt  30  projektowanych  postanowień 

umowy,  na  podstawie  innych  umów  niż  umowa  o  pracę  nie  pogarsza  bezpieczeństwa  czy 

standardu 

świadczenia  usług.  Osoby  te  nadal  muszą  bowiem  dysponować  odpowiednimi 

uprawnieniami 

i  kwalifikacjami,  niezależnie  od  podstawy  ich  zatrudnienia.  Wskazane 

okoliczności pozwalają na uznanie, że oba rodzaje umów są względem siebie ekwiwalentne i 

w przypadku, gdy dana osoba preferuje zatrudnienie na podstawie umowy zlecenia, prawo to 

nie  powinno  być  jej  ograniczane.  Pominięcie  tego  postanowienia  w  dokumentacji 

postępowania  może  skutkować  obiektywną  niemożliwością  świadczenia.  Wymóg 

zatrudnienia ww. osób w oparciu o umowy o pracę w sytuacji, gdy preferowaną przez nich 

formą  jest  umowa  zlecenia,  uniemożliwi  wykonawcom  działającym  na  rynku  realizację 

zam

ówienia. 

Odwołujący wniósł  o przeprowadzenie dowodów  z:  po  pierwsze  – raportów  dot.  sytuacji 

na  rynku  transportowym  oraz  problemu  z  kierowcami  na  rynku  transportowym 

–  na 

okoliczność  trudności  z  zatrudnianiem  kierowców  zawodowych  oraz  po  drugie  –  wydruki 

p

otwierdzające,  że  inni  zamawiający  dopuszczają  możliwość  świadczenia  usługi  przez 

zatrudnianie 

kierowców  na  umowy  zlecenia,  w  tym  spółki  samorządowe  (  dot.  MZA 

Warszawa,  Arriva,  MPK  Wrocław,  MPK  Kraków)  oraz  SWZ  z  przetargów  w  Lublinie,  gdzie 

z

amawiający  dopuścił  umowy  zlecenia  oraz  umowy  B2B  –  na  okoliczność,  iż  inni 

z

amawiający dostrzegają problem z zatrudnianiem kierowców na umowy o pracę. 

Zamawiający wskazał, iż określając swoje wymagania w zakresie zatrudnienia kierowców, 

dyspozytorów  i  pracowników  służby  nadzoru  ruchu  na  podstawie  umowy  o  pracę,  uczynił 

zadość  nie  tylko  wymogom  stawianym  przez  przepisy  (art.  95  ust.  1  Pzp),  ale  również 

wskazówkom wynikającym z orzecznictwa Krajowej Izby Odwoławczej. Zgodnie z art. 95 ust. 

1  P

zp  „Zamawiający  określa  w  ogłoszeniu  o  zamówieniu  lub  dokumentach  zamówienia  na 

usługi  lub  roboty  budowlane  wymagania  związane  z  realizacją  zamówienia  w  zakresie 

zatrudnienia  przez  wykonawcę  lub  podwykonawcę  na  podstawie  stosunku  pracy  osób 

wykonujących wskazane przez zamawiającego czynności w zakresie realizacji zamówienia, 

jeżeli wykonanie tych czynności polega na wykonywaniu pracy w sposób określony w art. 22 

§ 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r.– Kodeks pracy (Dz.U. z 2022 r. poz. 1510)”. Użycie  

w  ww.  przepisie  wyrażenia  „określa”  nosi  cechy  imperatywu  odnoszącego  się  do  działań 

z

amawiającego,  nie  pozostawiając  mu miejsca  na  interpretację  czy  odstępstwa  od  zasady. 


Zamawiający  nie  ma  swobody  w  podjęciu  decyzji  o  postawieniu  wymogu  zatrudniania  na 

p

odstawie  umowy  o  pracę,  jeśli  przeprowadzona  przez  niego  analiza  wykaże,  że  dane 

czynności  mieszczą  się  w  definicji  stosunku  pracy.  „Jeśli  realizacja  czynności  w  ramach 

udzielanego  zamówienia  polega  na  wykonywaniu  pracy  w  rozumieniu  art.  22  §  1  Kodeksu 

pra

cy  to  zamawiający  musi  określić  w  opisie  przedmiotu  zamówienia  wymóg  zatrudnienia,  

a  wykonawca  lub  podwykonawca mają  obowiązek  zatrudniać  osoby  wykonujące  czynności 

objęte tym wymogiem” (tak KIO m.in. w uchwale z dnia 13 grudnia 2019 r., KIO/KD 75/19,  

w wyroku z dnia 7 grudnia 2020 r., KIO 3033/20). 

Jak  wynika  z  art.  95  ust.  1  P

zp,  podstawę  prawną  do  określenia  czy  czynności 

wykonywane  przez  pracowników  wykonawcy  polegają  na  wykonywaniu  pracy,  stanowi  art. 

§  1  Kodeksu  pracy.  Przepis  ten  określa  konstytutywne  cechy  stosunku  pracy:  a) 

w

ykonywanie  pracy  określonego  rodzaju  na  rzecz  pracodawcy,  b)  wykonywanie  pracy  pod 

kierownictwem  pracodawcy,  c)  w  miejscu  wyznaczonym  przez  pracodawcę,  d)  i  w  czasie 

przez niego wyznaczonym, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. 

Nie 

ulega  wątpliwości,  że  specyfika  pracy  kierowców,  pracowników  obsługi  technicznej 

czy nadzoru ruchu nosi wszystkie ww. cechy, wobec czego nie sposób uznać, iż osoby te nie 

są  pracownikami  w  rozumieniu  Kodeksu  pracy.  Słuszność  stanowiska  zamawiającego 

znajdu

je  również  potwierdzenie  w  wyroku  Krajowej  Izby  Odwoławczej  z  dnia  26  kwietnia 

2017  r.,  KIO  745/17:  „nie  ulega  wątpliwości,  że  zatrudnienie  kierowców  regularnej 

komunikacji  miejskiej,  pracowników  zaplecza  technicznego  bazy  transportowej  oraz 

dyspozytor

ów  nosi  cechy  stosunku  pracy.  Z  tych  względów  omawiany  wymóg  nie  narusza 

art.  7  ust.  1  Pzp  w  zw.  z  art.  29  ust.  2  Pzp  poprzez  opisanie  przedmiotu  zamówienia  w 

sposób, który utrudnia uczciwą konkurencję, wynika wprost z imperatywnej dyspozycji art. 29 

ust.  3a  ustawy  Pzp  [obecnie  art.  95  ust.  1  pzp 

–  przyp.  aut.]”.  Odwołujący  wskazuje,  iż 

spełnienie  stawianego  przez  zamawiającego  warunku  zatrudnienia  na  podstawie  umowy  o 

pracę jest świadczeniem niemożliwym do spełnienia w obecnych warunkach gospodarczych 

oraz 

że  umowa o  pracę  i  umowa zlecenia są  względem  siebie „ekwiwalentne”  a  różnią  się 

jedynie  elastycznością.  Nie  sposób  zgodzić  się  z  taką  oceną.  Zdaniem  zamawiającego 

argumentacja  przedstawiona  przez  o

dwołującego  zdaje  się  pomijać  pewne  istotne  kwestie, 

które nie wpisują się w narrację przyjętą przez odwołującego. Oczywistym jest, iż w wyniku 

ogólnoświatowych wstrząsów, jakimi były kolejno: pandemia koronawirusa, wojna w Ukrainie 

czy inflacja, kryzys na rynku pracy stał się faktem, bez względu na dziedzinę. Wiele osób na 

skutek  opisywanych  okoliczności  straciło  zatrudnienie  na  podstawie  umowy  o  pracę,  gdyż 

dalsze  ich  utrzymywanie  nie  było  po  prostu  opłacalne.  Tendencja  ta  zdaje  się pogłębiać,  z 

uwagi  na  to,  iż  –  wbrew  twierdzeniom  odwołującego  –  zatrudnianie  pracowników  na 

zasadach  przewidzianych  przez  K

odeks  pracy  staje  się  dla  pracodawcy  dużo  bardziej 

uciążliwe niż np. współpraca na podstawie umowy zlecenia (chociażby za sprawą niedawnej 


nowelizacji  K

odeksu  pracy,  która  z  dniem  26  kwietnia  br.  Wprowadziła  szereg  uprawnień 

pracowniczych 

–  w  domyśle  kosztem  pracodawców,  tj.  nowe  uprawnienia  rodzicielskie, 

pracę zdalną, ochronę przed zwolnieniem i nowe obowiązki informacyjne w zakresie umów o 

pracę). Należy jednak pamiętać, że odwołujący jest profesjonalistą od lat oferującym usługi w 

dziedzinie komunikacji miejskiej i wszelkie aspekty (w szczególności ekonomiczne) związane 

z  polityką  zatrudnienia,  dostosowaniem  jej  do  zmieniających  się  wymogów  prawnych, 

powinien  wkalkulować  w  ryzyko  prowadzonej  przez  siebie  działalności,  a  nie  –  częściowo 

poprzez  żądanie  zgłoszone  we  wniosku  dot.  zarzutu  –  przerzucać  je  na  zamawiającego.  Z 

pewnością  nie  można  przystać  na  twierdzenie,  że  ww.  wymagania  zamawiającego  czynią 

umowę  niemożliwą  do  wykonania.  Racjonalna  polityka  kadrowa,  dzięki  zapewnieniu 

pracownikom  godziwych  i  stabilnych  warunków  zatrudnienia,  z  pewnością  jest  możliwa  do 

wdrożenia,  a  w  ostatecznym  rozrachunku  da  wykonawcy  skuteczne  narzędzie  (dzięki 

spełnieniu wymogu z art. 95 ust. 1 pzp) do ubiegania się o udzielenie kolejnych zamówień. 

Nie  sposób  zgodzić  się  z  twierdzeniem,  że  umowa  o  pracę  i  umowa  zlecenia  różnią  się 

jedynie elastycznością, gdyż głównym czynnikiem je rozróżniającym był i jest nadal czynnik 

ekonomiczny.  Było  to  oczywiste  również  dla  Urzędu  Zamówień  Publicznych,  który  w  opinii 

prawnej dotyczącej art. 29 ust. 3a ustawy Pzp (poprzednika art. 95 ust. 1 w ustawie Pzp z 

2004 r.) zidentyfikował ten problem w następujący sposób: „Przyzwalanie na taką praktykę, 

tj. uznawanie niepracowniczego statusu pracownika o

znacza, że wykonując pracę uzyskuje 

on  mniej  korzystny  status  prawny  (np.  ze  względu  na  brak  prawa  do  urlopu,  brak  ochrony 

wynagrodzenia,  odpowiedzialność  odszkodowawczą,  niezaliczanie  okresu  pracy  do  stażu 

pracy,  brak  prawa  do  odzieży  ochronnej  itd.),  podczas  gdy  zatrudniający  ponosi  mniejsze 

koszty,  uzyskując  te  same  korzyści  co  z  pracy  pracownika  zatrudnionego  na  podstawie 

umowy 

pracę” 

(źródło: 

https://www.uzp.gov.pl/baza-

wiedzy/interpretacjaprzepisow/opiniearchiwalne/opinie-dotyczace-ustawy-pzp/inne/opinia-

dotyczaca-art.-29-ust.-3austawy-pzp). 

Zasadniczym celem z

amawiającego jest uzyskanie w wyniku udzielenia zamówienia usług 

wykonywanych w spos

ób należyty, maksymalnie pewny co do jakości i trwałości współpracy. 

Zagwarantowanie  przez  w

ykonawcę,  iż  osoby  wykonujące  kluczowe  z  punktu  widzenia 

realizacji umowy czynności zatrudnione będą na podstawie umowy o pracę oznacza, iż będą 

one  ponosić  przed  swoim  pracodawcą  odpowiedzialność  pracowniczą,  materialną  itd.,  co 

daje z

amawiającemu rękojmię, iż usługi te będą wykonywane odpowiedzialnie, prawidłowo i 

pod nadzorem. Każda z funkcji, co do których zamawiający stawia warunek zatrudnienia na 

podstawie  umow

y  o  pracę  (kierowcy,  dyspozytorzy  i  pracownicy  służby  nadzoru  ruchu), 

wymaga  od  osoby  ją  sprawującej  maksymalnej  odpowiedzialności,  umiejętności  szybkiego 

reagowania,  odporności  na  stres.  Dla  bezpieczeństwa  pasażerów  i  uczestników  ruchu 

drogowego niezbędne jest, aby czynności te wykonywały osoby zatrudnione przez operatora 


na podstawie umowy o pracę, a nie traktujące te zadania w sposób dorywczy, uzupełniający, 

czy  jak  nazywa  to  o

dwołujący  –  elastyczny.  Swoboda  zakończenia  współpracy,  którą  jako 

atut  umowy  zlecenia  wskazuje  o

dwołujący,  z  punktu  widzenia  zamawiającego  stanowi 

potencjalne  zagrożenie  trwałości,  niezmienności  obsady,  przekładający  się  na  niepewność 

co  do  kompetencji  sezonowo  napływających  zleceniobiorców  i  gwarancji,  że  zlecona  im 

praca zostanie wykonania bez szkody dla Warszawskiego Transportu Publicznego. 

Podzielając  stanowisko  zamawiającego,  zdaniem  Krajowej  Izby  Odwoławczej  zarzut 

odwołującego  jest  bezzasadny.  Jak  słusznie  wskazał  zamawiający  –  wymagania 

zamawiającego  będące  realizacją  obowiązku  nałożonego  na  niego  przez  art.  95  ust.  1 

ustawy Pzp

, zważywszy na charakter i zakres planowanych usług, z pewnością nie stanowią 

naruszenia  ani  zasady  proporcjonalności  (art.  16  pkt  3  ustawy  Pzp)  ani  zasad  współżycia 

społecznego  (art.  5  KC.,  art.  353

KC

),  a  wręcz  przeciwnie  –  stanowi  wyraz 

zmaterializowania 

ich w postanowieniach umownych. Jak wskazała Izba w wyroku z dnia 7 

marca  2023  r.,  KIO  455/23: 

Zasada  proporcjonalności  wymaga,  aby  działania 

zamawi

ającego  nie  wykraczały  poza  to,  co  jest  konieczne  dla  osiągnięcia  zamierzonego 

celu,  tj.  w  tym  przypadku  dla  oceny  czy  wykonawca  jest  w  stanie  należycie  wykonać 

przedmiot  zamówienia.”  Jak  podniósł  zamawiający,  stawiany  przez  niego  (od  lat  we 

wszystkich  umo

wach)  wymóg  zatrudnienia  na  podstawie  umowy  o  pracę  jest  adekwatny  i 

proporcjonalny do stopnia złożoności, zakresu oraz przeznaczenia przedmiotu zamówienia. 

Z pewnością nie został on określony na poziomie, który nie byłby uzasadniony rzeczywistymi 

potrzebami  z

amawiającego.  Izba  stwierdziła,  że  wymóg  określony  przez  zamawiającego 

odpowiada  realnemu  zapotrzebowaniu  rynku, 

a  okoliczności  wykazywane  przez 

odwołującego  co  najwyżej  mogą  zmobilizować  wykonawcę  do  podjęcia  działań  w  celu 

zaoferowania  pracownikom  takich  warunków  zatrudnienia,  które  nie  będą  budziły 

wątpliwości. Okoliczność, iż inni zamawiający dopuszczają formę umowy zlecenia, pozostaje 

irrelewantna w

obec oczekiwań zamawiającego w przedmiotowym zamówieniu. 

Zarzut nr 11. 

Odwołujący  wskazał,  iż  zamawiający  w  postanowieniu  §  3  ust.  1  pkt  2)  projektowanych 

postanowień  umowy  nałożył  na  wykonawcę  obowiązek  dostosowywania  pojazdów  do 

wymogów  wynikających  z  przepisów  prawa.  Postanowienie  to  nakłada  na  wykonawców 

obowiązek realizacji zadań, które w dniu składania ofert nie są znane – wykonawca nie wie, 

jaki  zakres  prac  dostosowawczych  ma  ująć  w  swojej  ofercie.  Skutkuje  to  tym,  że  opis 

przedmiotu  zamówienia  nie  został  przygotowany  w  sposób  wyczerpujący,  jednoznaczny  

i precyzyjny. Takie ukształtowanie postanowienia skutkuje tym, że oferty w postępowaniu nie 


będą  możliwe  do  porównania,  a  co  za  tym  idzie  opis  ten  został  sformułowany  w  sposób 

sprzeczny z zasadami Pzp. 

Zamawiający odpowiadając na postawiony zarzut wskazał, iż zgodnie z § 3 ust. 1 Umowy, 

Operator oświadcza i zobowiązuje się, że wszystkie autobusy przeznaczone przez niego do 

wykonywania usług będących przedmiotem niniejszej Umowy: 

spełniać  będą  wszystkie  wymagania  wynikające  z  postanowień  Umowy  i  SWZ  oraz 

przepisów  obowiązującego  prawa  dotyczących  wykonywania  autobusowych  usług 

przewozowych zbiorowej komunikacji miejskiej, 

dostosowane  zostaną  niezwłocznie do  zmienionych wymogów  w  każdym  przypadku 

zmiany przepisów określających wymagania dotyczące autobusów używanych w regularnej 

zbiorowej komunikacji miejskiej

”. 

Art.  99  Pzp  zawiera  siedem 

ustępów  –  odwołujący  nie  wskazuje  jednak  konkretnej 

jednostki  redakcyjnej  art.  99,  z  którą  w  jego  ocenie  stoi  w  sprzeczności  postanowienie  §  3 

ust.  1  pkt  2  Umowy.  Podobnie  w  zakresie  naruszenia  art.  433  Pzp,  gdzie  o

dwołujący 

wskazuje  na  naruszenie  normy  prawnej  określonej  w  ust.  3,  podczas  gdy  artykuł  ten  nie 

zawiera  ust. 3.  Sama  zatem  redakcja  zarzutu  nie  pozwala  na jego 

uwzględnienie, gdyż nie 

wska

zuje norm prawnych, których naruszenia dopatruje się odwołujący. 

Niezależnie  od  powyższego  wskazać  należy,  iż  nałożony  na  wykonawcę  zgodnie  z  §  3 

ust.  1  pkt  2  Umowy  obowiązek  dostosowania  pojazdów,  którymi  będą  wykonywane 

przewozy,  stanowi  standardową  klauzulę  umowną  zawieraną  powszechnie  w  umowach 

przewozowych  przez  organizatorów  publicznego  transportu  zbiorowego.  Sam  odwołujący 

realizuje  na  rzecz  z

amawiającego  umowy,  które  zawierają  analogiczne  postanowienia. 

Odwołujący nigdy dotychczas nie kwestionował przedmiotowych warunków. W konsekwencji 

należy  uznać,  iż  obowiązek  dostosowania  pojazdów  do  zmian  wymogów  wynikających  z 

przepisów  prawa  ma  charakter  standardowego  ryzyka  związanego  z  realizacją  kontraktu 

przewozowego. 

Obowiązek wykonywania przewozu osób w komunikacji miejskiej pojazdami 

zgodnymi 

z  wymogami  prawa  stanowi  istotę  przedmiotu  zamówienia.  Tylko  takie 

sformułowanie  warunków  realizacji  zamówienia  zapewnia  nie  tylko  możliwość  samej 

realizacji 

przewozów,  ale  przede  wszystkim  bezpieczeństwo  ruchu  lądowego  oraz 

przewożonych  pasażerów.  Nałożenie  takiego  obowiązku  na  wykonawcę  stanowi  przejaw 

dopuszczalnego rozłożenia ryzyka wynikającego z realizacji umowy. Trudno bowiem uznać, 

iż  w  umowach  o  udzielenie  zamówienia  publicznego  całe  ryzyko  winno  spoczywać  na 

zamawiającym.  W  tym  miejscu  podkreślić  należy,  iż  w  przyjętym  przez  zamawiającego 

modelu realizacji przedmiotu zamówienia ryzyka wykonawcy są i tak znacznie ograniczone – 

w  szczególności  nie  ponosi  on  jakiegokolwiek  ryzyka  związanego  z  liczbą  przewożonych 

pasażerów  oraz  z  wielkością  sprzedaży  biletów.  Niezależnie  od  napełnienia  pojazdu  oraz 


przychodów  ze  sprzedaży  biletów,  wykonawca  otrzymuje  wynagrodzenie  za  wykonane 

wzkm.  

Krajowa Izba Odwoławcza stwierdziła, że zarzut jest niezasadny. W ocenie Izby w całości 

należy  podzielić  argumentację  zamawiającego  stwierdzającą,  iż  ryzyko  dostosowania 

pojazdów  do  zmieniających  się  wymogów  określonych  w  przepisach  prawa  należy  ocenić 

jako  daleko  mniej  istotne  niż  ryzyka  obciążające  zamawiającego.  Dodatkowo  ryzyko  to 

doznaje  dalszych  ograniczeń  dzięki  gwarancjom  ustrojowym  demokratycznego  państwa 

prawa związanym z procedurą stanowienia prawa, jak choćby zasada lex retro non agit czy 

też odpowiedniego vacatio legis. W przedstawionym kontekście nie sposób uznać, iż rozkład 

ryzyka wynikający z umowy nadmiernie obciąża wykonawcę. Zgodnie z art. 14 ustawy Prawo 

przewozowe  ustawodawca  nakłada  na  wykonawcę,  czyli  przewoźnika  w  rozumieniu 

przepisów  ww.  ustawy,  obowiązki  w  zakresie  stałe  zapewnienia  bezpieczeństwa.  W  tym 

stanie rzeczy należy uznać, iż nałożenie na wykonawcę obowiązku dostosowania pojazdów 

do  ewentualnych  zmian  wymogów  prawa  w  przyszłości  nie  może  zostać  uznane  za 

sprzeczne 

z  przepisami  Pzp  i  stanowi  dopuszczalny  podział  ryzyka  pomiędzy  stronami 

umowy, a nadto jest przejawem normalnego ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej 

po stronie wykonawcy. 

Zarzut nr 12. 

Odwołujący  wskazał,  iż  Umowa  o  zamówienia  publiczne  powinna  być  ukształtowana  

w  sposób  proporcjonalny, tj. ryzyka  związane  z jej  realizacją  powinny  obciążać  obie strony  

w  sposób  równomierny.  Zamawiający  przewidział  możliwość  zwiększenia  przedmiotu 

zamówienia  maksymalnie  o  5%,  z  drugiej  jednak  strony  przewidział  możliwość  obniżenia 

wolumenu wozokilometrów (pracy przewozowej do zrealizowania przez wykonawcę) o 10%. 

Poziom  obniżenia  liczby  wozokilometrów  ma  dla  odwołującego  duże  znaczenie,  ponieważ  

od  liczby 

wozokilometrów  uzależniony  jest  podział  kosztów  świadczenia  usług  na  liczbę 

wozokilometrów.  Część  kosztów  składających  się  na  cenę  oferty  nie jest  zależna  od  liczby 

wozokilometrów  (koszt  bazy,  koszty  ubezpieczeń,  finansowanie  autobusów)  i  jest  dzielona 

na  pojedyncze  wozokilometry. 

W  związku  z  czym  zmiana  liczby  wozokilometrów  ma  duże 

znaczenie  dla  obliczania  cen

y oferty i ryzyko związane ze zmianą wozokilometrów poprzez 

zwiększenie  lub  zmniejszenie  wolumenu  wozokilometrów,  powinno  być  ukształtowane  

w  sposób  proporcjonalny,  tj.  zmiana  poprzez  zmniejszenie  i  zwiększenie  powinna 

obejmować ten sam zakres. 

Zamawiający  wskazał,  iż  zgodnie  z  §  1  ust.  3  Umowy:  „W  okresie  01.01.2024  - 

31.12.2026,  ZTM  zlecać  będzie  Operatorowi  wykonywanie  usług  przewozowych  w 


nominalnej  ilości  rocznej  4.000.000  (cztery  miliony)  -10/+5%  (minus  dziesięć/plus  pięć 

procent) wozokilometrów zwanych dalej „wkm” przy wykorzystaniu autobusów wymienionych 

w ust. 1

”. 

S

formułowanie  §  1  ust.  3  Umowy,  wbrew  twierdzeniom  odwołującego,  nie  może  być 

traktowane  jako  nałożenie  na  niego  jakiegokolwiek  ryzyka.  Ponownie  podkreślić  należy,  

iż  ryzyko  związane  z  liczbą  przewożonych  pasażerów  jak  również  wielkością  sprzedaży 

biletów,  a  także  kontrolą  i  windykacją  należności  z  tytułu  przejazdu  bez  ważnego  biletu 

obciążają  wyłącznie  zamawiającego  i  nie  wpływają  na  wynagrodzenie  wykonawcy.  Tym 

samym  zwiększenie  o  5%  lub  ograniczenie  o  10%  liczby  zleconych  wzkm  nie  obciąża 

w

ykonawcy,  zwłaszcza  w  sytuacji,  w  której  umowa  jednoznacznie  gwarantuje  minimalną 

liczbę  zleconych  wzkm,  zaś  oferta  wykonawcy  jest  skalkulowana  w  oparciu  o  stawkę  za 

jeden wzkm. 

Nawet  gdyby  uznać  postanowienia  §  3  ust.  1  Umowy  za  czynnik  ryzyka,  to  wskazać 

należy,  iż  żaden  przepis  Pzp  nie  obliguje  do  równomiernego  podziału  każdego 

zidentyfikowanego  ryzyka.  R

yzyka  związane  z  wykonywaniem  umowy  są  przypisywane 

poszczególnym  stronom  umowy  z  uwzględnieniem  ich  roli.  Ponownie  wskazać  należy,  iż 

z

amawiający  jako  organizator  publicznego  transportu  zbiorowego  przyjął  na  siebie  w  pełni 

ryzyko 

związane  z  popytem  na  usługi  komunikacji  miejskiej.  Jeśli  przyjąć  sposób 

rozumowania  o

dwołującego,  ryzyko  popytu  na  usługi  przewozowe  również  winno  zostać 

podzielone równomiernie. 

Powyższa  argumentacja  obnażająca  sprzeczności  w  rozumowaniu  odwołującego 

jednoznacznie  wskazuje  na  br

ak  podstaw  do  uwzględnienia  przedmiotowego  zarzutu. 

Jedynie  na  marginesie  podkreślić  należy,  iż  analogiczne  postanowienia,  dające 

z

amawiającemu  możliwość  nieznacznego  zwiększenia  lub  zmniejszenia  liczby  zlecanych 

przewozów, pozwalają na elastyczne zarządzanie siecią komunikacyjną, w której naturalnym 

zjawiskiem  są  wahania  potrzeb  komunikacyjnych  związanych  z  okresami  urlopowymi  lub 

świątecznymi,  wydarzeniami  kulturalnymi  itp.  Analogiczne  postanowienia  umów 

przewozowych funkcjonują od lat u wszystkich większych operatorów publicznego transportu 

zbiorowego  w  Polsce  i  nie  były  dotąd  kwestionowane.  Z  praktycznego  punktu  widzenia 

zlecana do wykonania praca przewozowa wynika przede wszystkim z potrzeb przewozowych 

artykułowanych  przez  pasażerów,  ale  także  z  możliwości  ich  realizacji.  Zamawiający 

oszacował nominalną wartość zlecanej pracy przewozowej na poziomie 4 mln wzkm rocznie. 

Określenie  maksymalnego  możliwego  wzrostu  pracy  przewozowej  do  5%  wynika  przede 

wszystkim  z  przepisów  prawa,  które  nakazują  określenie  w  umowie  maksymalnej  wartości 

środków  przeznaczonych  na  realizację  umowy.  Wartość  5%  w  ocenie  zamawiającego  na 

podstawie  jego  30-

letnich  doświadczeń  pozwala  na  zrealizowanie  ewentualnych 

niezbędnych  objazdów  wynikających  z  prowadzonych  prac  drogowych  i  drobnych 


dodatkowych  potrzeb  przewozowych,  które  mogą  pojawić  się  w  trakcie  realizacji  umowy. 

Jedn

ocześnie  na  bazie  wspomnianych  doświadczeń  i  wieloletniego  już  stosowania 

analogicznych rozwiązań we wcześniejszych zamówieniach, zamawiający określił minimalną 

wartość  możliwości  zmniejszenia  pracy  przewozowej  do  poziomu  nie  większego  niż  10%. 

Różne  sytuacje  powodujące  zmniejszony  popyt  na  usługi  przewozowe  (np.  pandemia) 

nakazują  zgodnie  z  Ustawą  o  finansach  publicznych  racjonalnie  wydatkować  środki 

publiczne i 

odpowiednio zmniejszać zakres nieefektywnych usług. Jednocześnie biorąc pod 

uwagę  zasady  współżycia  społecznego  oraz  reguły  wynikające  z  Pzp  zamawiający 

ograniczył możliwość tego zmniejszenia do 10%. Należy zauważyć, że taka możliwość działa 

również na korzyść operatora w sytuacji np. czasowego ograniczenia dostępności kierowców 

(co miało miejsce w 2022 roku) dając możliwość okresowego zmniejszenia zadań zgodnie z 

warunkami  umowy  bez  konieczności  jej  zmiany.  Ponadto  zmniejszenie  pracy  przewozowej 

nie powoduje zmniejszenia jedynie wynagrodzenia z tego tytułu, ale także kosztów po stronie 

operatora,  w 

szczególności  kosztów  zmiennych  jak  koszty  paliwa  czy  wynagrodzenia 

pracowników. 

Krajowa  Izba  Odwoławcza  stwierdziła,  że  zarzut  odwołującego  jest  niezasadny.  Izba 

zwraca uwagę, iż odwołujący w sposób ogólny podał jako zarzut naruszenie art. 99 ustawy 

Pzp,  bez  wskazania  konkretnej  jednostki  redakcyjnej  przepisu.  Tym  samym  nie  jest 

wiadomym, który konkretnie ustęp wskazanego przepisu jest przez odwołującego skarżony. 

Nie  jest  bowiem  zadaniem  Izby  domyślanie  się  za  odwołującego,  które  przepisy  zdaniem 

odwołującego  zostały  naruszone  przez  zamawiającego.  Wadliwe  postawienie  zarzutu 

uniemożliwia zatem jego rozpoznanie i powoduje jego oddalenie.  

Z

godnie  z  wyrokiem  Krajowej  Izby  Odwoławczej  z  dnia  13  maja  2022  r.  sygn.  akt  KIO 

1087/22  „Odwołanie  powinno  wyrażać  zastrzeżenia  wobec  dokonanych  przez 

Zamawiającego  czynności  lub  zaniechań,  co  oznacza  obowiązek  zaprezentowania  przez 

Odwołującego  nie  tylko  podstawy  prawnej  takich  zastrzeżeń,  ale  przede  wszystkim 

faktycznej argumentacji odnoszącej się postulowanej oceny. Z kolei dowodzenie w procesie 

przed Izbą  należy  utożsamiać  z czynnościami  strony  zmierzającymi  do  przekonania  składu 

rozpoznającego  spór  o  prawdziwości  przedstawianych  twierdzeń  faktycznych,  a  nie  do 

uzupełniania  podstawowej  treści  odwołania.  Aby  skład  orzekający  mógł  rozpoznać  zarzut, 

konieczne  jest  postawienie  go  na  konkretnej  i  precyzyjnej  podstawie  faktycznej 

już  we 

wniesionym  środku  ochrony  prawnej,  ponieważ  Izba  jest  związana  podniesionymi  w 

odwołaniu  zarzutami  i  wyznaczonymi  przez  nie granicami  zaskarżenia  (tak:  wyrok  z  dnia  3 

sierpnia 2021 r., KIO 1879/21). Jeżeli Odwołujący wskaże okoliczności faktyczne dopiero na 

rozprawie, Izba  nie ma możliwości,  by je uwzględnić.  Obowiązkiem  strony jest  w  pierwszej 


kolejności  wskazanie  w  środku  zaskarżenia  okoliczności,  które  uznaje  za  istotne  dla 

rozstrzygnięcia, a następnie przedstawienie dowodów na potwierdzenie tych okoliczności”. 

Jedynie na marginesie Izba wskazuje, że zamawiający w sposób jasny i transparentny dał 

wyraz  swojego  zapatrywania  na  ewentualne  ogr

aniczenie  lub  zwiększenie  zakresu 

przedmiotu  zamówienia.  Jawna  dla  wszystkich  wykonawców  przewidywana  możliwość  nie 

ogranicza 

w  żaden  sposób  konkurencji  czy  równego  traktowania  wykonawców,  a  żaden  z 

przepisów  ustawy  Pzp  nie  nakazuje  zamawiającemu  w  sposób  proporcjonalny  traktowania 

tolerancji 

zakresu zamówienia. 

Biorąc pod uwagę powyższe, orzeczono jak w sentencji. 


O kosztach postępowania orzeczono stosownie do wyniku sprawy na podstawie art. 575 

ustawy Pzp 

oraz § 8 ust. 2 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 2020 

r. w sprawie szczegółowych rodzajów kosztów postępowania odwoławczego, ich rozliczania 

oraz  wysokości  i  sposobu  pobierania  wpisu  wysokości  wpisu  od  odwołania  (Dz.  U.  poz. 

Przewodniczący

………………………… 

Członkowie:   

………………………… 

………………………….